pepsi pisze:
Koty
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Koty
survivor26 pisze:łoooo...jaki cudny rudzielec! ale nawet nie napiszę że chciałabym takiego, bo mój dom ma złą karmę dla kotów innych niż szare...było w sumie sześć, zostały same szaraki, pasożyty jedne, co się dowiedziały, ze stąd się kotów nie wygania i wkręciły się do domu na krzywy pysk
Na początek najnowsza znajda, Szóstka, która 6 stycznia wparadowała do domu przez drzwi frontowe udając, że tu mieszka...zanim się połapałam, że tego kota tu wcześniej nie było, już ją inne koty uznały za swoją, nie dając mi wyboru:
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Koty
grazka2211 pisze:
Mieszkają juz z Nami ponad 4 lata .Fifi i Łata. Był z Nami jeszcze Mruczek ale odszedł do krainy wiecznych łowów .
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Koty
Keetee pisze:Ależ piękne macie kociska....to pokaże Wam moje...dwie koteczki Molly i Pumę,Z Toffie niestety po 16 latach bycia razem musiałam się rozstać...ależ miałam cudnego kota :(
Toffie...kurcze jak mi brakuje tego kota ....
Trafiła do mnie bo sąsiadka chciała uśpić, chyba utopić cały miot...
W rezultacie cały miot trafił do mnie....bo obiecałam,że im znajdę domki...
Znalazłam...wszystkie rozeszły sie po moich znajomych i żyją do dzisiaj
Mama maluchów była piękną niebieską persicą, Toffie odziedziczyła po niej specyficzny charakterek księżniczki...co za cudny był to kot ....mruczała najgłośniej....
Kurcze poryczałam się na wspomnienie o niej....
Siwek...niestety wyszedł i nie wrócił ,był z nami 5 lat Kochane łagodne kocisko....nieuleczalny pieszczoch
Molly...przyjechała do mnie po operacji ze schroniska w łodzi....mój kot....trzyma się mnie jak psiak...no i jest bardzo gadającym kotem jest juz u nas 5 lat...może mieć ...8
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Koty
survivor26 pisze:Dorotko, to mi jakoś umknęło, ze u Ciebie tyle kotów! Marzy mi się taki kudłaty, ale u mnie koty łażą gdzie chcą, w trawie się wytarzają a czasem w czymś gorszym, to taki kudłaty by strasznie brudny chodził :|
Beatko, potwierdzam, inne żywe stworzenia nie kolidują z kotami - koty są niezwykle mądre i dostosowują się do zastanych okoliczności, czy będą to psy, czy małe dzieci, czy inne uciążliwości O:)
Przykładem może być moja Mimi - wychudzona bidula, którą znalazłam w stajni umierającą ze strachu, bo jej towarzysza nasz pies zamęczył na śmierć...nie ze złości, tylko nie wiedział, że nie wszystkie koty lubią się tak bawić, jak nasz Spike i przesadził z intensywnością zabawy :| Mimi to najprawdopodobniej widziała, bo była ewidentnie w szoku, nie mruczała, nie miauczała, starała się wtapiać w tło... przy sterylce wetka powiedziała, że ona prawdopodobnie jest śmiertelnie chora, porobiliśmy badania, które nic nie wykazały, ale generalnie nastawiałam się, że ona przyszła tu tylko w spokoju zdechnąć.
A tymczasem trzy miesiące później pojawił się Rysiek i Mimi poczuła wiatr w futerku:D Mimo że nigdy nie miała własnych dzieci, zajęła się nim jak profesjonalna matka-wieloródka. wychowywała go z dużym zapałem, uczyła polować (choć sama nie bardzo umie ), pilnowała, żeby dostał się do miski, myła, czesała i usypiała. Macierzyństwo ją odblokowało, częściowo, ale cały proces wracania do życia trwał prawie rok. Prawie się popłakałam ze wzruszenia jak parę tygodni temu Mimi po raz pierwszy zamiauczała i jak zobaczyłam, że z podniesionym ogonem i dumną miną paraduje psu przed samym nosem, mając go w głębokim poważaniu.
Mimi, choć straszny brzydal z niej, jest zdecydowanie moim największym sukcesem w ratowaniu kocich żyć i dowodem, ze warto...dowód, w niczym nieprzypominający chudziny sprzed roku, poniżej O:)
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Koty
zuzanna2418 pisze:Ewuniu jaka mina godna :) To ja do kompletu z kotem wazonowym moich znajomych.
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22792
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Koty
lora pisze:A to kotek uwielbiający oregano gdy syn posieje i pokażą się kiełki zaraz kocurek na nich siada.
a trzy lata temu miałam takiego kotka