Z popołudniową kawką zapraszam na spacerek Dzisiaj miałam przyjemność w słoneczku przy 12 st sobie pozwiedzać ogrody w Goczałkowicach Jedyny minus to, że w otwartym centrum ogrodniczym nie było ani roślin ani cebule, tylko nawozy i ziemia Chyba za wcześnie Spokojnie sobie zaraz odbije zakupy na necie
No...niby wcześnie, ale powinni być przygotowani na takich wariatów jak my, co to tylko słońce mocniej zaświeci a nas już łapki swędzą Markety so już gotowe ....
Wiesz, że ja tam jeszcze nie dojechałam...w czerwcu bym chciała i koniecznie we wrześniu jak już trawy czarują
Miło, że zaglądacie
Mam dla Was jeszcze zdjęcia z różnych lat z różnych pór
O właśnie za to kocham mojego M... dla niego też było oczywiste że będzie co kupić
Anetko to Ty częstym gościem tam jesteś.
Też bym była. Jakie cudne berberysowisko. :o Ale widzę, że na "szmacie". Zawsze coś za coś a na takiej powierzchni pracy mnóstwo a ludzi pewnie mniej mnóstwo.
Piękne miejsce. I często fotografowane przez ogrodniczki z różnych forów. Szczególnie ze Śląska.
I te rododendrony i azalie. Człowiek ma tyle marzeń.
Będą jeszcze kolejne zdjęcia, tylko że jutro w moje imieniny bo dziś już padam.
A te ogrody towarzyszyły mi na różnych etapach życia... jeździłam tam w chwilach smutku wtedy raczej sama a w chwilach radości brałam towarzystwo. Jest tam a raczej była stara część która w 2018 wichura zniszczyła i tam też miałam dużo wspomnień.... i ludzi z którymi tam byłam a ich już nie ma. Ja tam jeżdżę powspominać i też po nowe wspomnienia