Melony
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Melony
Namawiam do uprawy.
Ja spróbowałam w ub.r. Pomyślałam sobie, że trzeba spróbować. W końcu, melon to taki większy ogórek. Nasionka posiałam do kubeczków w kwietniu, a do gruntu poszły po zimnych ogrodnikach. Na włókninie, żeby melony nie leżały na ziemi. Udało się!
Miałam Melbę, Malagę, Emira i Seledyna. Nie powiem, który lepszy, bo każdy był pyszny. Te melony z marketu to nawet się nie umywają.
W tym roku chcę jeszcze nabyć Oliwina.
Wysadziłam w sumie 13 sadzonek, 3 mi uschły. Ale i tak nie mogliśmy przejeść, bo Malaga i Emir zaczęły prawie równocześnie dojrzewać, rozdawaliśmy znajomym, bo dojrzały melon nie poleży (te sklepowe to chyba niedojrzałe są albo czymś potraktowane, żeby się nie psuły). Wyobraźcie sobie ich miny, gdy dowiadywali się, że to melony z działki.
Ja spróbowałam w ub.r. Pomyślałam sobie, że trzeba spróbować. W końcu, melon to taki większy ogórek. Nasionka posiałam do kubeczków w kwietniu, a do gruntu poszły po zimnych ogrodnikach. Na włókninie, żeby melony nie leżały na ziemi. Udało się!
Miałam Melbę, Malagę, Emira i Seledyna. Nie powiem, który lepszy, bo każdy był pyszny. Te melony z marketu to nawet się nie umywają.
W tym roku chcę jeszcze nabyć Oliwina.
Wysadziłam w sumie 13 sadzonek, 3 mi uschły. Ale i tak nie mogliśmy przejeść, bo Malaga i Emir zaczęły prawie równocześnie dojrzewać, rozdawaliśmy znajomym, bo dojrzały melon nie poleży (te sklepowe to chyba niedojrzałe są albo czymś potraktowane, żeby się nie psuły). Wyobraźcie sobie ich miny, gdy dowiadywali się, że to melony z działki.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Żałuję tylko, że nie mam zdjęć. Jakoś mi do głowy nie przyszło w ub.r., żeby dokumentować moje uprawy, ale w tym roku nadrobię.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Ładnie powschodziły i czekają na drugą połowę maja.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ewelina
- m65
- Zadomowiony
- Posty: 1427
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
- Lokalizacja: Köln
Re: Melony
Ewo, tak po dwa koło siebie będziesz sadziła? Jak rosną melony, krzaczek jak cukinia czy długi pęd jak ogórek lub dynia?
Mam ochotę spróbować w tym sezonie. Wydłubałam nasiona z marketowego żółtego melona (Honigmelone) i wyłożyłam do kiełkowania.
Mam ochotę spróbować w tym sezonie. Wydłubałam nasiona z marketowego żółtego melona (Honigmelone) i wyłożyłam do kiełkowania.
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Gosiu, zupełnie nie jak cukinia. Pędy mają długie, ale nie tak "inwazyjne" jak ogórkowe czy dyniowe. Jakieś 1,5 m. Spokojnie można je ukierunkować, żeby się nie rozłaziły.
W ub.r. w doniczce miałam po 1 sztuce i sadziłam co 50 cm. Ale nie każdy wydał owoce. Niektóre kwitły i nie owocowały, niektóre wydały tylko 1 melona, a były też takie, które miały po 3-4 melony.
Wyczytałam gdzieś w tym roku, że można wysadzać w kępach po 3 sztuki, stąd takie sadzonki. Zwiększę tylko rozstaw do 60 cm.
Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Zawsze można wyciąć pęd, który ociąga się z owocowaniem.
Tak sobie pomyślałam, że melony to takie większe ogórki, a ogórki od paru lat wysadzam jako sadzonki z multipalety, gdzie są po 3 sadzonki (sadzę co 20 cm taką kępkę) i zdaje to egzamin, to może i z melonami będzie podobnie.
Sadzę na agrowłókninie w wycięte kółeczka. Mają cieplej, a poza tym melony są delikatne i nie powinny leżeć bezpośrednio na ziemi.
W ub.r. w doniczce miałam po 1 sztuce i sadziłam co 50 cm. Ale nie każdy wydał owoce. Niektóre kwitły i nie owocowały, niektóre wydały tylko 1 melona, a były też takie, które miały po 3-4 melony.
Wyczytałam gdzieś w tym roku, że można wysadzać w kępach po 3 sztuki, stąd takie sadzonki. Zwiększę tylko rozstaw do 60 cm.
Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Zawsze można wyciąć pęd, który ociąga się z owocowaniem.
Tak sobie pomyślałam, że melony to takie większe ogórki, a ogórki od paru lat wysadzam jako sadzonki z multipalety, gdzie są po 3 sadzonki (sadzę co 20 cm taką kępkę) i zdaje to egzamin, to może i z melonami będzie podobnie.
Sadzę na agrowłókninie w wycięte kółeczka. Mają cieplej, a poza tym melony są delikatne i nie powinny leżeć bezpośrednio na ziemi.
Pozdrawiam, Ewelina
- m65
- Zadomowiony
- Posty: 1427
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
- Lokalizacja: Köln
Re: Melony
O, to ja też posadzę tak gniazdowo i na długość 1,5m rozłożę im włókninę.
Ewo, a pędy pozostają pojedyncze czy się mocno rozkrzaczają?
Ewo, a pędy pozostają pojedyncze czy się mocno rozkrzaczają?
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
- Keetee
- Zadomowiony
- Posty: 3859
- Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50
Re: Melony
Dziewczyny czy ja jeszcze mogę wysiać melony ? Nie za późno? Podkiełkować je, czy od razu do ziemi? Mam jakieś 3 odmiany
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Melony
Szkoda, że mam, sorry, wiadomo jaki klimat :)
Spróbowałabym, gdybym mieszkała gdzie indziej.
Spróbowałabym, gdybym mieszkała gdzie indziej.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Dziewczyny, ja nie jestem żadnym ekspertem melonowym. Uprawiałam je dopiero w ub.r. I od tej pory jestem fanem melonów (i arbuzów). Moje "rady" są informacjami świeżego praktyka.
Gosiu, melony się "rozkrzaczają", tzn. puszczają pędy boczne. Ale nie jest to taka "inwazja" jak u ogórków (kurcze, nie mam ani jednego zdjęcia z ub.r., żeby pokazać, ale wtedy nawet nie pomyślałam, że znajdę się na forum ogrodniczym). Spokojnie można to opanować (bo ogórki to nie bardzo).
Melon owocuje na pędach II rzędu, więc niektórzy zalecają obciąć pęd za trzecim liściem, gdy ma już 5-6 liści. Że niby bardziej się rozkrzewi. Ja tak zrobiłam w ub.r. i nie byłam zadowolona, bo moje sadzonki "zastygły" w rozwoju, bardzo długo trwało nim wypuściły pędy boczne. W tym roku puszczam na żywioł, nic nie obcinam. Już po wysadzeniu można obserwować i obcinać pędy nie owocujące.
Keetee, melony szybko kiełkują, może nie tak tak szybko jak ogórki, ale dużo szybciej niż arbuzy czy dynie. Śmiało można je jeszcze wysiewać do doniczek, ale kiełkowanie przyspieszy wsadzenie do woreczków foliowych ziarenek zawiniętych w mokry kawałek papierowego ręcznika i potem delikatne umieszczenie takich podkiełkowanych pestek w doniczce.
MaGorzatko, ja spod Lublina, też rewelacyjnego klimatu tu nie ma. Jeżeli wychodzą Ci ogórki to i melony wyjdą. Kto nie ryzykuje, ten nie ma. Zawsze w razie chłodu można okryć agrowłókniną. Ja sieję polskie odmiany, przystosowane do naszych warunków.
Powiem tak: gdyby mi ktoś dwa lata temu powiedział, że ja będę uprawiać melony czy arbuzy i zajadać się nimi, to popukałabym się w czoło. Kupowałam czasami melona w markecie, jako składnik sałatek owocowych, ale nie powiem, żebym była zachwycona smakiem. Koleżanka namówiła mnie w ub.r.: "a co ci szkodzi, zaryzykuj!". I...będę już co roku ryzykować.
Co jeszcze? te nasze melony nie poleżą tak jak te marketowe, gdy dojrzeją to trzeba je szybko zjadać. Jak szybko? no cóż,...szybko, nie bawiłam się w żadne sałatki tylko od razu na talerz, takie były dobre, a sok ściekał po brodzie.
Może te marketowe są zrywane w fazie niedojrzałości? nie wiem. Ale jedno wiem: smak tego swojego jest nieporównywalny z niczym. Podobnie jak swoje arbuzy:
żaden marketowy arbuz nie jest tak smaczny i pachnący.
Gosiu, melony się "rozkrzaczają", tzn. puszczają pędy boczne. Ale nie jest to taka "inwazja" jak u ogórków (kurcze, nie mam ani jednego zdjęcia z ub.r., żeby pokazać, ale wtedy nawet nie pomyślałam, że znajdę się na forum ogrodniczym). Spokojnie można to opanować (bo ogórki to nie bardzo).
Melon owocuje na pędach II rzędu, więc niektórzy zalecają obciąć pęd za trzecim liściem, gdy ma już 5-6 liści. Że niby bardziej się rozkrzewi. Ja tak zrobiłam w ub.r. i nie byłam zadowolona, bo moje sadzonki "zastygły" w rozwoju, bardzo długo trwało nim wypuściły pędy boczne. W tym roku puszczam na żywioł, nic nie obcinam. Już po wysadzeniu można obserwować i obcinać pędy nie owocujące.
Keetee, melony szybko kiełkują, może nie tak tak szybko jak ogórki, ale dużo szybciej niż arbuzy czy dynie. Śmiało można je jeszcze wysiewać do doniczek, ale kiełkowanie przyspieszy wsadzenie do woreczków foliowych ziarenek zawiniętych w mokry kawałek papierowego ręcznika i potem delikatne umieszczenie takich podkiełkowanych pestek w doniczce.
MaGorzatko, ja spod Lublina, też rewelacyjnego klimatu tu nie ma. Jeżeli wychodzą Ci ogórki to i melony wyjdą. Kto nie ryzykuje, ten nie ma. Zawsze w razie chłodu można okryć agrowłókniną. Ja sieję polskie odmiany, przystosowane do naszych warunków.
Powiem tak: gdyby mi ktoś dwa lata temu powiedział, że ja będę uprawiać melony czy arbuzy i zajadać się nimi, to popukałabym się w czoło. Kupowałam czasami melona w markecie, jako składnik sałatek owocowych, ale nie powiem, żebym była zachwycona smakiem. Koleżanka namówiła mnie w ub.r.: "a co ci szkodzi, zaryzykuj!". I...będę już co roku ryzykować.
Co jeszcze? te nasze melony nie poleżą tak jak te marketowe, gdy dojrzeją to trzeba je szybko zjadać. Jak szybko? no cóż,...szybko, nie bawiłam się w żadne sałatki tylko od razu na talerz, takie były dobre, a sok ściekał po brodzie.
Może te marketowe są zrywane w fazie niedojrzałości? nie wiem. Ale jedno wiem: smak tego swojego jest nieporównywalny z niczym. Podobnie jak swoje arbuzy:
żaden marketowy arbuz nie jest tak smaczny i pachnący.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Melony na razie na balkonie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Kwitną. Dziś zauważyłam pierwszego melonka wielkości jajka kurzego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Melony mają sporo zawiązków. Rekordzista (Seledyn)
już bardzo duży (dla porównania zapalniczka).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Dziś ten Seledyn był konsumowany. Pyszny! Kolor miąższu seledynowy i taki ma być.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
Na melonowisku busz, trudno wypatrzyć owoce, ale zaczynają dojrzewać, o czym świadczy zbielenie owoców, no i liście: starzeją się, podsychają. Niedługo zaczną się zbiory.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Melony
I zaczęło się...melonowy sierpień. Co dzień nowe dojrzewają.
Malaga na kolację: soczysta, słodziutka, pyszna.
Dziś 3 malagi zerwane: dla nas, dla dzieci (córki i zięcia) i dla przyjaciela. Malaga na kolację: soczysta, słodziutka, pyszna.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ewelina