Nasze ogródki warzywne

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10308
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: Maliola » 12 cze 2018, 11:49

Ej no Pat, jestem w szoku, super plony masz, i te ogórki takie już spore. Poczieszyłaś mnie z tym szpinakiem.

zuzanna2418

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: zuzanna2418 » 12 cze 2018, 12:34

Pat, Twój debiut warzywniczy jest niesamowity. Nasz warzywnik z powodu suszy jest w stanie zaniku. Honor ratuje jeden krzak pomidorowy w tarasowej balijce w miejskim :D

Awatar użytkownika
ewa1951
Zadomowiony
Posty: 513
Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: ewa1951 » 12 cze 2018, 13:12

Olu, szpinak nowozelandzki "tak już ma", tzn. długo wschodzi ale potem obficie plonuje. Posadzony prosto do ziemi wzeszedł mi w kratkę. Te kilka sadzonek, które mi skiełkowały, nie wystarczają na moje potrzeby. Muszę pomyśleć o jakimś szpinaku na zbiór jesienny. A w przyszłym roku skiełkuję nowozelanda w doniczkach i wysadzę do gruntu gotowe sadzonki.

Kasiu, co do pytania o kiszenie sałaty, to kiszę tak samo jak ogórki małosolne, marchewkę, buraki czy kalafiora, układam w słoju i zalewam solanką, łyżka soli na litr wody plus gałązka kopru, liść lub korzeń chrzanu, czosnek itd. Przyprawy dajesz jakie chcesz i lubisz. Zużywam na bieżąco, do każdego posiłku 2-3 listki. Można też z tego ugotować zupę, smakuje podobnie jak ogórkowa, chociaż to dla amatorów, bo sałata w kiszeniu zmienia kolor. Ponieważ ze względów zdrowotnych muszę jadać sporo kiszonek, to kiszę co się da. Ogórków jeszcze nie mam, a nie chcę kisić młodej "kupnej" kapusty, wypasionej na azotach, to kiszę to co mam swojego, pewnego, bez chemii i nawozów sztucznych. A ukisić można prawie wszystkie warzywa.

Zuzanno, u mnie też straszna susza. Dziś był po raz pierwszy deszcz, od początku kwietnia. Padało całe 20 minut. Naokoło burze, ulewy, a u mnie Sahara. Podlewam codziennie, a za przyjemność jedzenia własnych ekologicznych warzywek zapłacę pewno horrendalną kwotę za wodę. Muszę w przyszłości pomyśleć o własnej studni.
Pozdrawiam, Ewelina

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10308
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: Maliola » 12 cze 2018, 14:16

Ewa dzięki bardzo za info co do szpinaku, będę pamiętać, a na razie czekam na plony, my też sporo go z córką zjadamy, a ten zwykły szybko wybija w kwitnienie i nici z jedzenia.

Awatar użytkownika
szelma
Zadomowiony
Posty: 1655
Rejestracja: 21 mar 2017, 10:50
Lokalizacja: Rzyszczewko/Warszawa

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: szelma » 12 cze 2018, 14:20

Dzięki Ewo.
Wiem, że kisi się różne warzywa bo M się tym interesuje ale nawet od niego nie słyszałam o kiszeniu sałaty.
On należy nawet do jakiejś grupy na facebooku i tam tylko o kiszeniu gadają. :-)
Jeszcze mnie nie zwerbował ale kto wie... Kiszonki są zdrowe.
przyszłość należy do tych, którzy wierzą w swoje marzenia
Kasia

Awatar użytkownika
ewa1951
Zadomowiony
Posty: 513
Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: ewa1951 » 12 cze 2018, 15:37

Kasiu, pewnie dlatego, że to przysmak regionalny, z Zamojszczyzny. Ja też zetknęłam się z tym dopiero wtedy gdy zamieszkałam w Lubelskim. Tutaj nawet zupę sałatową się gotuje. A teściowa zawsze w sezonie kisi kilka słoików pomidorków na szybkie spożycie.

Olu, nie uprawiałam dotąd "zwykłego" szpinaku, ale gdzieś czytałam, że jest taki na jesienny zbiór, który nie wybija w kwiat. Muszę poszperać i dam wtedy znać. Zaryzykuję i posieję, kto nie ryzykuje ten nie ma. Przy tej ilości szpinaku, którą jemy (pierogi, tarty, pity, zapiekanki) warto chyba pokusić się o własną uprawę. Gdy kupuję w sklepie, to nigdy nie mam pewności czy nie był pryskany jakąś chemią, np. na mszyce.
Pozdrawiam, Ewelina

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10308
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: Maliola » 12 cze 2018, 15:48

Ewo racja co do szpinaku. Właśnie miałam pisać o zupie z sałaty, którą raczy nas nasza Gaździna na feriach w Poroninie, zastanawiałam się właśnie czy to robi ze świeżej sałaty czy z takiej kiszonej. Zupka specyficzna, ale smaczna.

Awatar użytkownika
kesza
Stały Bywalec
Posty: 123
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:15
Kontakt:

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: kesza » 13 cze 2018, 8:53

Ewo, ja sądzę, że rodowód kiszonej sałaty sięga jeszcze dalej na wschód. Moja rodzina ze Zbaraża i wszyscy od dziesięcioleci kisili sałatę. Ciocia to nawet na zimę przechowywała w spiżarce. My co roku też kisimy, ale tylko na bieżące podjadanie. A kiszone pomidory to były zawsze obowiązkowo i to na zimę. W tamtym roku pierwszy raz ukisiliśmy zielone pomidory i też są fajne, ale muszą dłużej postać. Właśnie teraz (czyli w maju i czerwcu) zeszłoroczne pożera moja bratanica i ciężko ją od nich oderwać...
________________________
Pozdrawiam
Edyta


Sielsko-anielsko
szarobura_kura - Julki kurki i przepiórki

paputowy dom

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: paputowy dom » 13 cze 2018, 10:09

35151739_473148053118022_4369625179203043328_n.jpg
35190878_473148426451318_4801010607786557440_n.jpg
35195639_473148289784665_3842401455239593984_n.jpg
35229193_473148719784622_2296611067205255168_n.jpg
35241379_473148826451278_8194302073211191296_n.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
szelma
Zadomowiony
Posty: 1655
Rejestracja: 21 mar 2017, 10:50
Lokalizacja: Rzyszczewko/Warszawa

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: szelma » 13 cze 2018, 10:26

O rany, Justynko! Jaki warzywnik!
Porządeczek i pięknie wyrasta. :oklasky:
Chyba dużo bobu widzę. A co jest pod przykryciem? Ogórki?
przyszłość należy do tych, którzy wierzą w swoje marzenia
Kasia

paputowy dom

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: paputowy dom » 13 cze 2018, 10:30

Kasiu bobu to zdecydowanie mniej niż w ubiegłe lata.
Pod włókniną ogórki.

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 11995
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: boryna » 13 cze 2018, 10:33

Dobry pomysł z ta bazylią w wannie. Moją posadzona w gruncie, co roku konsumują ślimory. Chyba też tak zrobię :-) .

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10308
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: Maliola » 13 cze 2018, 11:13

Wczoraj zrobiłam świeże zdjęcia, to pokażę :lol2:
I tą sałatę, o której mówilam i szpinak, co powoli rośnie.
Bazylię mam w ceramicznej donicy, a i tak jakieś g...ki się się częstują.
IMG_3253.JPG
IMG_3254.JPG
IMG_3255.JPG
IMG_3256.JPG
IMG_3257.JPG
IMG_3258.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22128
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: survivor26 » 13 cze 2018, 11:42

Wanna pełna bazylii jest przepiękna! I widzę, że znowu zapewniłaś sobie zajęcie w kuchni na całe lato, sądząc po ilości warzyw do przetworzenia?

paputowy dom

Re: Nasze ogródki warzywne

Post autor: paputowy dom » 13 cze 2018, 11:51

Pati trochę tego jest ale ja nie umiem mniej :oops:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy warzywnicze”