Psy
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22335
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Psy
Ja dzieciom jeszcze nie powiedziałam, bo dla nich Kredka była wymarzonym psem, od kiedy ja zobaczyły, chcą mieć husky w domu... Piękna dziewczyna psia z niej była :(
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Psy
Kredka była pierwszą reprezentantką tej rasy, której miałam okazję dotknąć. Byłam zaskoczona miękkością i jedwabistością tego dotyku, bo wyobrażałam sobie, że takie imponujące futro to musi być dość sztywne.
Odpoczywaj, psinko.
Odpoczywaj, psinko.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- Margolcia_K
- Zadomowiony
- Posty: 2064
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
- Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą
Re: Psy
Oj, jaki ma piękny lisi kołnierz. Wygląda trochę jak krzyżówka wyżła z nowofunlandem, tylko sylwetke ma "wyżlą".
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia
Margolcia
- klarysa
- Zadomowiony
- Posty: 7472
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:23
Re: Psy
Bożenko, bo to mały piesek jest . Piękny.
Dziewczyny G.
Molly (5lat) i Abi (1 roczek).
Dziewczyny G.
Molly (5lat) i Abi (1 roczek).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Justyna
"Słowa są jak klucze, tylko dobrze dobrane potrafią otworzyć czyjeś serce i umysł"
Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.2 - aktualna
Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.1
Za miedzą
"Słowa są jak klucze, tylko dobrze dobrane potrafią otworzyć czyjeś serce i umysł"
Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.2 - aktualna
Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.1
Za miedzą
- klarysa
- Zadomowiony
- Posty: 7472
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:23
Re: Psy
Moniko, Duża grzeczna i karna, ale Mała wykazuje chęć poznania świata na własną łapę .
Małe toto, zdesperowane i przeciśnie się przez każdą dziurę. Dodatkowo w komitywie z kotami, które pokazują różne tajne przejścia.
Boimy się o nią, bo na osiedlowych uliczkach ostatnio zmieniono zasady ruchu.
Małe toto, zdesperowane i przeciśnie się przez każdą dziurę. Dodatkowo w komitywie z kotami, które pokazują różne tajne przejścia.
Boimy się o nią, bo na osiedlowych uliczkach ostatnio zmieniono zasady ruchu.
Justyna
"Słowa są jak klucze, tylko dobrze dobrane potrafią otworzyć czyjeś serce i umysł"
Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.2 - aktualna
Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.1
Za miedzą
"Słowa są jak klucze, tylko dobrze dobrane potrafią otworzyć czyjeś serce i umysł"
Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.2 - aktualna
Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.1
Za miedzą
- Mila
- Zadomowiony
- Posty: 14331
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
- Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa
Re: Psy
Moje panny: Pusia i Asza:
Byłam dziś na spotkaniu socjalizacyjnym z Aszą. Na spacerach tylko się rozgląda, gdzie jakiś pies idzie, jazgocze potwornie, a że nie może "wroga" dorwać, rzuca się na Pusię. Biedna Pusia jest zastraszona, mnie wstyd chodzić z taką furią. Pod szkołą wysiadłyśmy z samochodu i ...tragedia :o Pełno psów dookoła, Asza ogon pod siebie i na rączki by chciała. Pan zapraszał właścicieli i pieski (pytał o imię psa) pojedynczo na ogrodzony plac, gdzie wszyscy mieli chodzić wkoło. Psy na smyczach. Na placu były jeszcze dwie osoby nadzorujące. Asza a także inne psy chyba w szoku: wszystkie grzecznie chodziły. Ona nawet pyszczka nie otworzyła Po jakiejś pół godzinie pan zezwalał pojedyncze psy odpinać ze smyczy - po imieniu pamiętał :o Moja też dostała pozwolenie i chodziła cały czas przy nodze, bez mojego upominania. Był jeden bardzo zadziorny maltańczyk i strasznie piskliwy Shih tzu, ale też w końcu odpuściły.
W przyszłą niedzielę też pojedziemy, ale już we trzy
Byłam dziś na spotkaniu socjalizacyjnym z Aszą. Na spacerach tylko się rozgląda, gdzie jakiś pies idzie, jazgocze potwornie, a że nie może "wroga" dorwać, rzuca się na Pusię. Biedna Pusia jest zastraszona, mnie wstyd chodzić z taką furią. Pod szkołą wysiadłyśmy z samochodu i ...tragedia :o Pełno psów dookoła, Asza ogon pod siebie i na rączki by chciała. Pan zapraszał właścicieli i pieski (pytał o imię psa) pojedynczo na ogrodzony plac, gdzie wszyscy mieli chodzić wkoło. Psy na smyczach. Na placu były jeszcze dwie osoby nadzorujące. Asza a także inne psy chyba w szoku: wszystkie grzecznie chodziły. Ona nawet pyszczka nie otworzyła Po jakiejś pół godzinie pan zezwalał pojedyncze psy odpinać ze smyczy - po imieniu pamiętał :o Moja też dostała pozwolenie i chodziła cały czas przy nodze, bez mojego upominania. Był jeden bardzo zadziorny maltańczyk i strasznie piskliwy Shih tzu, ale też w końcu odpuściły.
W przyszłą niedzielę też pojedziemy, ale już we trzy
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Psy
Milu jedna z Twoich panienek bardzo do mojej Czartusi podobna. Tylko ja cięłam krótko i miała odsłonięte oczy i wyregulowane uszy, znaczy włosy na uszach. I właśnie tam miała włosy nie sierść. To kundlara ale umaszczenie i charakter wskazywały na terierowate geny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Mila
- Zadomowiony
- Posty: 14331
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
- Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa
Re: Psy
Rzeczywiście podobne Już rozmyślałam, żeby Pusię na wiosnę ostrzyc, ale ona ma taką miłą sierść Na głowie ma srebrne jedwabiste włosy. Nawet syn dziś się śmiał, że ja z nią z jednej rodziny Pani, od której brałam sunię mówiła, że mama to hawańczyk, a tata sznaucer miniaturowy, ale wg mnie jakiś terier też się wmieszał.