Rosa multiflora

[MaGorzatka]

Tu piszą o niej fachowcy

Też ją mam, przywiozłam kilka lat temu z dolnośląskiego ogrodu siostry, gdzie kiedyś mieszkał mój dziadek, wielki pasjonat ogrodnictwa i posiadacz unikatowych w tamtych czasach roślin ozdobnych.
Pewnie była kiedyś podkładką dla jakiejś szlachetnej odmiany, a u mnie jest akcentem sentymentalnym.

Posadziłam ją w zakątku, gdzie urosły pięknie 2 caniny, jako resztki po przemarzniętych różach - powstał więc tam zakątek dzikusek.

[Mila]

Też mam multiflory, uwielbiam je Od posadzenia jakieś 5 lat temu nie cięłam ich i mają rozgałęzione pędy długości ok. 2m. Każda gałązka obsypana kwiatami. Jednak wiosną przytnę.

[edulkot]

Multiflory to dzikuski i czasami występują w naturze ale najczęściej pozostają po obumarciu róży szlachetnej bo multiflory bardzo często są stosowane jako podkładki.
Mam i ja ale chyba z siewu bo nijak sobie nie przypominam żeby w tym miejscu była kiedyś posadzona róża.
Moja jest potworem dochodzącym do 4-5 m długości i jakbym ją nie przycinała to zarosłaby wszystko.
kwiatuszki ma malutkie i delikatnie różowe, kwitnie w olbrzymich gronach tylko raz ale za to jaki efekt

P1680991-001.JPG

rośnie na łuku i zagarnęła go aż na drugą stronę

P2030800-001.JPG

[edulkot]

Multiflora

P1150787-001.JPG