Strona 1 z 4

Lykkefund

: 11 mar 2017, 15:56
autor: survivor26
Terminatorka, wg opisu hodowcy wytrzymuje do -32 stopni, u mnie nieokrywana wytrzymywała gdzieś do -20, bo więcej jeszcze nie było.
Rambler, niezwykle szybko rośnie, u mnie na ścianie zachodnie w dwa lata osiągnęła około 8 metrów i nadal rośnie.
Kwitnienie w czerwcu, nie powtarza, ale kwitnie bardzo długo, pojedynczy kwiat utrzymuje się około tygodnia, ale jako że na dużych okazach kwiaty się rozwijają stopniowo to w sumie kwitnienie trwa nawet 6 tygodni.
Kwitnie w małych bukiecikach, pąk jasnożółty, kwiat biały z żółtymi pręcikami, przekwitając różowieje. Bardzo miododajna, silny słodki zapach.
Bezproblemowa, jeśli chodzi o choroby, w tym roku lekko dopadły ją mszyce, ale mimo braku pryskania, było ich mało i nie wpłynęły negatywnie na wygląd krzewu i kwiatu

Zdjęcia z 2014 r. (róża dwuletnia)

Początek kwitnienia:
Obrazek

Pełnia kwitnienia:
Obrazek

Obrazek

Koniec kwitnienia:
Obrazek

Pojedynczy kwiat:
Obrazek


Sweety pisze:Dodam jedynie, że po kwitnieniu róża zawiązuje pomarańczowe, dekoracyjne owoce
MaGorzatka pisze: Tak wyglądała moja róża Lykkefund w ostatnich dniach maja.
Pędy są długie i giętkie, bezkolczaste. Cała roślina ma wdzięczny pokrój z łukowato wygiętymi pędami i jest dekoracyjna także bez kwiatów, a nawet zimą bez liści, kiedy pędy wdzięcznie kołyszą się na wietrze. Zdecydowanie nie nadaje się do małych ogrodów, bo rośnie bardzo ekspansywnie i musi mieć miejsce. Nasza wspierała się początkowo na rachitycznej drabince, ale w tym roku ma już zamontowaną solidną, przyszłościową konstrukcję.
U mnie drugi rok z rzędu rzuca się na nią żarłoczna ogrodnica niszczylistka. Rok temu wygrała ona, w tym roku ja. Trzeba uważać, obserwować.
survivor26 pisze: No właśnie, warto dodać ostrzeżenie, ze Lykkefund rośnie podstępnie - wiosną jest taki sobie mały krzaczek, potem sobie krzaczek kwitnie, a potem...wychodzi się po tygodniu do ogrodu, a tam potwór :shock: Tej wiosny moja miała dwa czy trzy 2-metrowe baciki, a w trakcie kwitnienia jak pokazałam...też się boję co ona zrobi tego lata;)
Co do podsadzania Lykkefund czymś innym, tu mam wątpliwości - przy swojej posadziłam inną różę - Florentinę, ale muszę ją przesadzić, bo bidula ledwo wygląda spod potwora, powojniki mi nie wychodzą, więc nie mam doświadczeń, ale wydaje mi się, ze musiałby być bardzo duży i mocny, żeby konkurencję z Lykke wygrać...

Re: Lykkefund

: 11 mar 2017, 18:37
autor: survivor26
Trzeci sezon od posadzenia (2015 r.)

Obrazek

Czwarty sezon od posadzenia (2016 r.)





W marcu 2017 roku, czyli w 5 sezonie od posadzenia Lykkefund pożarła ścianę w całości i zakręciła na obie boczne oraz zaczęła się wspinać na rosnące w niedużym oddaleniu drzewa :shock: Nadal jej nie tnę, gdyż ciekawa jestem, czy okrąży dom :D

Re: Lykkefund

: 12 mar 2017, 11:13
autor: Sweety
Kiedy Ewa polecała mi Lykkefund jako szybko rosnącą różę nigdy bym nie przypuszczała, że z niej taki potwór :D Ale gdyby ktoś nie chciał, by ta róża pożarła wszystko w koło, potwierdzam, że można ją ciąć do woli :D A i tak odrasta niemal ekspresowo :D Po 2 latach już nie było widać pergol...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Lykkefund

: 12 mar 2017, 20:19
autor: MaGorzatka
Ta róża jest zachwycająca i polecam ją bezwarunkowo!

Jest to miododajna róża pnąca z grupy ramblerów, czyli róż kwitnących raz w sezonie i nie powtarzających już później kwitnienia.

Dla laika, którym do niedawna i ja byłam, brzmi to trochę zniechęcająco, ale to tylko pozory, bo ramblery kwitną bardzo obficie; takiej obfitości kwiatów nie są w stanie osiągnąć żadne z róż pnących powtarzających kwitnienie lub kwitnących przez cały sezon. W dodatku to pojedyncze kwitnienie ramblerów jest bardzo rozciągnięte w czasie. Jeśli jest chłodniej, to kwitną one dłużej, a kwiaty mają żywsze kolory, natomiast podczas upałów szybciej przekwitają i blakną.
W 2013 moja róża kwitła od połowy czerwca do pierwszej dekady lipca, a w 2014 od ostatnich dni maja do końca czerwca.

Lykkefund ma niewielkie, pachnące kremowobiałe kwiaty (w pączku żółtoróżowawe) z gęstym pęczkiem miodowych pręcików. Półpełne kwiaty (9-16 płatków) o średnicy 3-4 cm są zebrane w kwiatostany po kilkanaście sztuk.

Pędy tej róży są długie i giętkie, bezkolczaste. Cała roślina ma wdzięczny pokrój z łukowato wygiętymi pędami i jest dekoracyjna także bez kwiatów, a nawet zimą bez liści, kiedy długie, sprężyste pędy wdzięcznie kołyszą się na wietrze. Zawiązuje dekoracyjne owoce - drobne, pomarańczowe kuleczki.
Jest żywotna i odporna na choroby. Zdecydowanie nie nadaje się do małych ogrodów, bo rośnie bardzo ekspansywnie i musi mieć miejsce. To prawdziwy różany potwór!
Moja wspierała się początkowo na rachitycznej drabince, ale rok później miała już zamontowaną solidną, przyszłościową konstrukcję.

Lykkefund mieszka w moim ogrodzie od wiosny 2012, kiedy to kupiłam ją w Rosarium.

W maju 2012, tuż po posadzeniu, była niewiele większa od niezapominajek.
Obrazek

W 2013 urosła i zakwitła!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wyglądała w ostatnich dniach maja 2014.
Obrazek

Obrazek

A tu już zdjęcia z czerwca 2014, w welonie kwiatów.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

U mnie Lykkefund jest ulubionym smakołykiem skoczka różanego. W 2013 skoczek wygrał - zeżarł mi mnóstwo kwiatów. Rok później zareagowałam skutecznie mospilanem, który jest środkiem bezpiecznym dla pszczół.

A tak wkraczała ta róża w swój czwarty sezon, w połowie kwietnia 2015.
Obrazek

I kolejne zdjęcia z sezonu 2015 - maj
Obrazek

Re: Lykkefund

: 12 mar 2017, 20:35
autor: edulkot
zuzanna2418 pisze:
To ja się dołożę moją maluśką, posadzoną w styczniu br. na wiosce. Na razie mogę powiedzieć, że zaskoczyło mnie obfite kwitnienie pomimo mikrych rozmiarów krzaczka. Czekam, co pokaże w kolejnych latach :D

Obrazek

Re: Lykkefund

: 12 mar 2017, 20:36
autor: edulkot
constancja pisze:
Moje maleństwo kwitło aż miło. A teraz wypuszcza dłuuugie baciki.

Obrazek

Re: Lykkefund

: 12 mar 2017, 20:40
autor: Barabella
Po namyśle, to jednak zostawimy ścianę domu gołą..... będzie nowa deska elewacyjna, którą trzeba co pięć lat impregnować i nie wyobrażam sobie, by co pięć lat tego potwora odpinać..... Zostanie przy ściętej gruszy.

Tegoroczne kwitnienie, które zaczęła 7 czerwca. Idzie pięć nowych pędów..... Ziemia uboga, więc potwora to z niej chyba nie będzie.... Przyjechała do mnie 1 marca 2013.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Lykkefund

: 12 mar 2017, 20:42
autor: Barabella
Trzeci sezon w naszym ogrodzie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Lykkefund

: 13 mar 2017, 13:56
autor: edulkot
Sweety pisze:
Dodam jedynie, że po kwitnieniu róża zawiązuje pomarańczowe, dekoracyjne owoce

Obrazek

Re: Lykkefund

: 18 mar 2017, 14:49
autor: MaGorzatka
Moja z sezonu 2016

30 maja
1.jpg
10 czerwca
2.jpg
16 czerwca
3.jpg
27 czerwca
4.jpg

Re: Lykkefund

: 15 cze 2017, 9:38
autor: survivor26
5 rok u mnie, kwitnie na warstwie wierzchniej, którą potem trzeba będzie rozpiąć dalej na domu, bo pod spodem jest cała druga warstwa, która też zamierza kwitnąć ;)

Re: Lykkefund

: 16 cze 2017, 20:47
autor: Barabella
10 czerwca 2017 Czwarty rok w Baśniowym :02icon_mryellow:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

12 czerwca 2017
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Lykkefund

: 16 lip 2017, 13:02
autor: Barabella
10 lipca 2017 - ostatni kwiat Lykke :-?

Obrazek

Re: Lykkefund

: 07 lut 2018, 10:57
autor: kania
Czy ta róża mocno pachnie? Miałabym ochotę taką pnącą różę ale tylko, jeżeli jej zapach roznosiłby się po ogrodzie i "zaczepiał" przechodnia. Czy Lykkefund tak ma?

Re: Lykkefund

: 07 lut 2018, 11:04
autor: survivor26
kania pisze:Czy ta róża mocno pachnie? Miałabym ochotę taką pnącą różę ale tylko, jeżeli jej zapach roznosiłby się po ogrodzie i "zaczepiał" przechodnia. Czy Lykkefund tak ma?
Moc zapachu to kwestia indywidualnej czułości nosa - pachnie miodowo, dla mnie dość mocno, dla pszczół też, bo w okresie kwitnienia kręcą się wokół niej setki. Ale raczej pachnie miejscowo, u mnie rośnie na podwórku frontowym i nie niesie się na pół ulicy