Lykkefund

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Lykkefund

Post autor: MaGorzatka » 07 lut 2018, 12:14

U mnie pachnie lekko (ale u mnie jest zimniej) i nie jest raczej różą, która przyciąga zapachem, a raczej wyglądem.

kania

Re: Lykkefund

Post autor: kania » 07 lut 2018, 19:10

Dziękuję Pat i Małgosiu.

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10306
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Lykkefund

Post autor: Maliola » 04 kwie 2018, 15:41

Zamówiłam dwie sztuki tej Lykkefund,, dla siebie i dla Mamy i mam pytanie jeśli posadzę przy chropowatym murze, to ona się tak sama z siebie będzie pnąć/opierać, czy jednak jakieś kratki musi na tym murze mieć? U mnie chcę posadzić na południowo zachodniej stronie, obok muru domu zaczyna się bramka z pergolą - to czy to wystarczy?
Czy w dobrym miejscu to pytanie?

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Lykkefund

Post autor: MaGorzatka » 04 kwie 2018, 16:53

Oleńko - musi mieć kratki i to proponowałabym solidną kratownicę, ale nie trzeba z tym od razu lecieć, można ją na spokojnie zrobić w trakcie sezonu lub nawet jesienią, bo w pierwszym roku nie od razu osiągnie swoje potworne gabaryty.
Trzeba ją będzie poprzywiązywać lub poprzeplatać, co samo w sobie nie jest trudne, bo ona prawie wcale nie ma kolców.

W moim poście pokazałam jak rok po roku nabierała ciała (to jest też południowo-zachodnia ściana).

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22125
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Lykkefund

Post autor: survivor26 » 04 kwie 2018, 18:18

Olu, ja mam kratownicę z listewek i łat budowlanych na calutką ścianę - nie jest jakoś bardzo solidna, ale solidnie skręcona i przykręcona do ściany. Po trzech latach stanowi już monolit z różą, ale nie widzę, żeby jakoś uszkodzona była.

Awatar użytkownika
mariaewa
Zadomowiony
Posty: 10549
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
Lokalizacja: DK 6

Re: Lykkefund

Post autor: mariaewa » 04 kwie 2018, 18:30

Ja polecam kratownicę z prętów zbrojeniowych. Wcale nie wygląda ciężko, dla perfekcji można dobrać farbę pod kolor elewacji, żeby zimą nie straszyła. L zrobił mi z tych prętów wielką pergolę i jestem zadowolona. Teraz będzie spawał właśnie kratownicę na pnącą różę w plecach długiej przypłotowej. A wcześniej zrobił w tym samym miejscu dla rugos i canin. Długa na 10 metrów, wysoka na ponad 2. Takie proporcje bo pędy puszczam poziomo.
Robi się prosto i długowieczna. Przyspawać nóżki 50-60 cm co 50 cm i zagłębić w ziemi, żeby tej ściany zieleni wiatr nie przewrócił. I wtedy nie musisz elewacji nawiercać, żeby przymocować. I zawsze wyjąć możesz i przenieść w inne miejsce.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Lykkefund

Post autor: MaGorzatka » 04 kwie 2018, 18:44

Rzeczywiście takie podpory z prętów wyglądają lekko, a są bardzo solidne i trwałe.
Ale trzeba by mieć spawacza w domu. Mój spawacz robi tylko w drewnie :)

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15385
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Lykkefund

Post autor: Barabella » 23 maja 2019, 7:53

Rusza........
Lykkefund 20190522.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22125
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Lykkefund

Post autor: survivor26 » 23 maja 2019, 8:28

no jakby trochę... :lol2:

zuzanna2418

Re: Lykkefund

Post autor: zuzanna2418 » 23 maja 2019, 8:48

Pat czy trzeba już po Was jechać z maczetami w celu uwolnienia ? :lol2:

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22125
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Lykkefund

Post autor: survivor26 » 23 maja 2019, 8:51

zuzanna2418 pisze:
23 maja 2019, 8:48
Pat czy trzeba już po Was jechać z maczetami w celu uwolnienia ? :lol2:
R. zobowiązał się do przeciągnięcia lin stalowych między domem i stodołą celem jej rozpięcia dalszego, gdyż, czego na zdjęciu nie widać, to już jest druga warstwa kilkumetrowych gałęzi, pod spodem jest pierwsza :lol2: No a potem pójdzie najwyżej dalej, 2 km w tamtym kierunku jest Bóbr przez rzekę chyba nie przejdzie? :lol:

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10306
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Lykkefund

Post autor: Maliola » 23 maja 2019, 8:56

O matko, a ja sobie tego potwora w ubiegłym roku posadziłam...

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22125
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Lykkefund

Post autor: survivor26 » 23 maja 2019, 8:57

Maliola pisze:
23 maja 2019, 8:56
O matko, a ja sobie tego potwora w ubiegłym roku posadziłam...
Ale ja ostrzegałam :twisted: Ją oczywiście można ciąć, ale trzeba ciąć jak wierzby ze dwa razy w roku, bo każde cięcie powoduje wypuszczenie nowych pędów...

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 11991
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Lykkefund

Post autor: boryna » 23 maja 2019, 10:05

To jakaś różana wersja kudzu.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Lykkefund

Post autor: MaGorzatka » 23 maja 2019, 12:59

Ludzieee - to istna genetycno inżynieryja!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże pnące (climbery, ramblery)”