Polecane książki
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Polecane książki
Oj ta strefa komfortu. A ja wiele lat pracowałam na to, by w końcu sobie w niej siedzieć i mieć głęboko w .... co inni uważają, że powinnam. Jeden lubi w pierwszej ławce a inny w ostatniej. Ważne, co i jak robią a nie gdzie siedzą.
A w kwestii zawodów. Moja koleżanka Madzia, krakowska stomatolog pracująca w trzech miejscach pojechała na krótki wypad na Florydę. I spotkała się ze wspólnym znajomym. W Polsce muzyk jazzowy, multiinstrumentalista. Tam owszem coś nagrywa, gdzieś grywa ale utrzymuje się głównie z firmy oferującej psie spacery. Zatrudnia 2 pracowników i sobie po promenadzie idą, jadą na rolkach lub hulajnogach a pieski obok .
Roch Kołodziej, również Polak ożeni się z Indianką i jest przewodnikiem wycieczek po rezerwatach. Głównie Polaków. To znaczy oprowadza głównie Polaków.
Żona mojego znajomego kardiochirurga dziecięcego ze Szwajcarii ma salon piękności dla piesków. To znaczy pracuje w nim a nie tylko ma.
No u nas wyobraźcie sobie spotkanie towarzyskie profesorskie i pytanie o zawód małżonki.
A dlaczego tak jest. To moja prywatna teoria. Przez lata w tym kraju nie miało się nic. Najpierw zabierali zaborcy, potem ustrój nie kochał zamożnych i posiadających.
Każdy miał równo i każdy miał g....o. Więc choć te studia i te literki przed nazwiskiem, żeby nie czuć się jak byle co. I tak trochę zaczęliśmy odlatywać. Nie masz studiów, jesteś gorszy. Mamy pytają córki jaki wykształcenie ma ukochany, jego rodzice, rodzeństwo.
A w świecie cię nie pytają. Masz mieszkanko, psa, chodzisz w soboty na jakieś imprezy, uprawiasz jakiś sport, jesteś oczytany, kulturalny i to wszystko. Przeciętnego człowieka stać na to samo.
Kucharz? Piękny zawód karmić ludzi.
Tyle pisze się o szkolnictwie w Szwecji, Norwegii, Islandii. Nawet u bliskich sąsiadów. Dzieci więcej się bawią, nie mają zadawanych lekcji, ciągle jakieś przerwy po kilka dni, brak ocen w naszym rozumieniu. I co? Gorsi, głupsi? Nie demonizujmy.
Miało być o książkach. Ale szkoda mi dzieci.
A w kwestii zawodów. Moja koleżanka Madzia, krakowska stomatolog pracująca w trzech miejscach pojechała na krótki wypad na Florydę. I spotkała się ze wspólnym znajomym. W Polsce muzyk jazzowy, multiinstrumentalista. Tam owszem coś nagrywa, gdzieś grywa ale utrzymuje się głównie z firmy oferującej psie spacery. Zatrudnia 2 pracowników i sobie po promenadzie idą, jadą na rolkach lub hulajnogach a pieski obok .
Roch Kołodziej, również Polak ożeni się z Indianką i jest przewodnikiem wycieczek po rezerwatach. Głównie Polaków. To znaczy oprowadza głównie Polaków.
Żona mojego znajomego kardiochirurga dziecięcego ze Szwajcarii ma salon piękności dla piesków. To znaczy pracuje w nim a nie tylko ma.
No u nas wyobraźcie sobie spotkanie towarzyskie profesorskie i pytanie o zawód małżonki.
A dlaczego tak jest. To moja prywatna teoria. Przez lata w tym kraju nie miało się nic. Najpierw zabierali zaborcy, potem ustrój nie kochał zamożnych i posiadających.
Każdy miał równo i każdy miał g....o. Więc choć te studia i te literki przed nazwiskiem, żeby nie czuć się jak byle co. I tak trochę zaczęliśmy odlatywać. Nie masz studiów, jesteś gorszy. Mamy pytają córki jaki wykształcenie ma ukochany, jego rodzice, rodzeństwo.
A w świecie cię nie pytają. Masz mieszkanko, psa, chodzisz w soboty na jakieś imprezy, uprawiasz jakiś sport, jesteś oczytany, kulturalny i to wszystko. Przeciętnego człowieka stać na to samo.
Kucharz? Piękny zawód karmić ludzi.
Tyle pisze się o szkolnictwie w Szwecji, Norwegii, Islandii. Nawet u bliskich sąsiadów. Dzieci więcej się bawią, nie mają zadawanych lekcji, ciągle jakieś przerwy po kilka dni, brak ocen w naszym rozumieniu. I co? Gorsi, głupsi? Nie demonizujmy.
Miało być o książkach. Ale szkoda mi dzieci.
Re: Polecane książki
Fajnie tak pogadać
mariaewa może jeszcze ktoś jakąś książkę o takiej tematyce poleci
Za to moja strefa komfortu przestała być komfortowa dla mnie i mojej rodziny. Musiałam ją poszerzyć bo zostałabym sama zamknięta w domu. Dalej lubię pobyć sama ze sobą ale nie mam problemu już robić wszystkiego innego bez marudzenia. Dalej mam mnóstwo wyolbrzymionych obaw o życie, zdrowie itp ale nie mówię już ich na głos, żeby nie przechodziły na dziecko. Polubiłam wyjazdy i nawet myślę o powrocie za kierownicę po prawie jedenastu latach.
Jedynie nie do końca jeszcze poradziłam sobie z emocjami kiedy słyszę lub czuję, że ktoś ma problem z tym jak żyję. Przez problemy z kręgosłupem to praca musi dostosować się do mnie a nie ja do pracy. Przez to głównie pracuję w domu a właściwie pomagam w pracy mężowi plus oczywiście dom ogarnąć, dziecko, to też praca. Jak sił starczy do działka i ogród ale to już bardziej z przyjemnością więc to nie praca W Polsce jak siedzisz w domu to jesteś nierobem, leniuchem, głupolem! No i o czym z taką gadać? Ani nie ponarzekam na nawał pracy ani nie poplotkuje bo nie lubię, ani o zdrowiu bo uważam je za najważniejsze i ciesze się z tego jak jest bo mogło być gorzej.
Kiedyś przeczytałam jak ktoś powiedział "jak byłam młoda to wchodząc do pokoju zastanawiałam się czy mnie polubią a teraz jak wchodzę to zastanawiam się czy to ja polubię ich" . Dlatego chciałabym mieć kiedyś na tyle pewności żeby się niczym, na co nie mam wpływu, nie przejmować i wierzę, że mi się uda. To samo mówię dziecku i może dzięki temu szybciej tej pewności nabierze niż ja.
mariaewa może jeszcze ktoś jakąś książkę o takiej tematyce poleci
Za to moja strefa komfortu przestała być komfortowa dla mnie i mojej rodziny. Musiałam ją poszerzyć bo zostałabym sama zamknięta w domu. Dalej lubię pobyć sama ze sobą ale nie mam problemu już robić wszystkiego innego bez marudzenia. Dalej mam mnóstwo wyolbrzymionych obaw o życie, zdrowie itp ale nie mówię już ich na głos, żeby nie przechodziły na dziecko. Polubiłam wyjazdy i nawet myślę o powrocie za kierownicę po prawie jedenastu latach.
Jedynie nie do końca jeszcze poradziłam sobie z emocjami kiedy słyszę lub czuję, że ktoś ma problem z tym jak żyję. Przez problemy z kręgosłupem to praca musi dostosować się do mnie a nie ja do pracy. Przez to głównie pracuję w domu a właściwie pomagam w pracy mężowi plus oczywiście dom ogarnąć, dziecko, to też praca. Jak sił starczy do działka i ogród ale to już bardziej z przyjemnością więc to nie praca W Polsce jak siedzisz w domu to jesteś nierobem, leniuchem, głupolem! No i o czym z taką gadać? Ani nie ponarzekam na nawał pracy ani nie poplotkuje bo nie lubię, ani o zdrowiu bo uważam je za najważniejsze i ciesze się z tego jak jest bo mogło być gorzej.
Kiedyś przeczytałam jak ktoś powiedział "jak byłam młoda to wchodząc do pokoju zastanawiałam się czy mnie polubią a teraz jak wchodzę to zastanawiam się czy to ja polubię ich" . Dlatego chciałabym mieć kiedyś na tyle pewności żeby się niczym, na co nie mam wpływu, nie przejmować i wierzę, że mi się uda. To samo mówię dziecku i może dzięki temu szybciej tej pewności nabierze niż ja.
- Maliola
- Zadomowiony
- Posty: 10467
- Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53
Re: Polecane książki
Ale mądre dyskusje tu prowadzicie!
Dzięki Wam za to!
A wracając do książek, to rozpędziłam się i napisałam co czytam w pogaduszkach, ale jeszcze mi się przypomniało, że przez przypadek wpadła mi w ręce książka pt. Rewers - autor Andrzej Bart, oparta na scenariuszu filmowym, ale naprawdę dobra - akcja dzieje się w Warszawie w latach 50.
Mila w pogaduszkach mi przypomniała i mi się skojarzyło.
Dzięki Wam za to!
A wracając do książek, to rozpędziłam się i napisałam co czytam w pogaduszkach, ale jeszcze mi się przypomniało, że przez przypadek wpadła mi w ręce książka pt. Rewers - autor Andrzej Bart, oparta na scenariuszu filmowym, ale naprawdę dobra - akcja dzieje się w Warszawie w latach 50.
Mila w pogaduszkach mi przypomniała i mi się skojarzyło.
Pozdrawiam, Ola
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Polecane książki
To część książek o Czarnobylu.
Ale jak w Pogaduszkach polecam Plutopię Kate Brown. I jest gruba. 600 stron. Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Polecane książki
To nasze zaopatrzenie na dni świąteczne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22547
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- Barabella
- Administrator
- Posty: 15400
- Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
- Lokalizacja: Łódź
Re: Polecane książki
Niezłe zaopatrzenie Nie czytałam żadnej. Ja odwiedziłam bibliotekę z braku funduszy i zaopatrzyłam się w trzy grube tomiska lekkiej sensacji. Jestem na etapie Jack Reacher autorstwa Lee Child.
Re: Polecane książki
U mnie w kolejce
i w postacie ebooka King "Instytut"Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22547
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Polecane książki
Poniemieckie mam już spakowane pod choinkę Wyląduje też tam Bestiariusz Jeleniogórski (nie mogę skopiować linku, do znalezienia na FB) magiczny album stworzony przez młodego lokalnego grafika i fotografa, pokażę jak otworzę.
Re: Polecane książki
Pati Bestiariusz widziałam na fb a w Jeleniej w galerii była wystawa bestii. Podoba mi się bardzo.
Re: Polecane książki
Trafiłam na ten wpis Małgosi i jako żywo można powiedzieć, że proroctwo powyższe spełniło się co do joty :)survivor26 pisze: ↑10 mar 2017, 18:17MaGorzatka
Serdecznie polecam i namawiam do czytania przepięknych książek Olgi Tokarczuk. Nie są to książki lekkie, o ptaszkach i motylkach, ale ja już mam taką przypadłość, że lubię książki i filmy, zmuszające do refleksji - nie zawsze optymistycznej.
Na mnie największe wrażenie zrobiła książka Dom dzienny, dom nocny, którą czytałam kilka razy i jeśli ktoś miałby ochotę zacząć od którejś z książek pani Olgi, to to jest dobry wybór.
Ja czytałam wszystkie; nie wszystkie podobały mi się jednakowo, bo na przykład nie lubię opowiadań, ale to już rzecz gustu i tu każdy powinien sprawdzić sam na sobie.
I jeszcze taka ciekawostka: w 2010 roku na maturze z języka polskiego (poziom rozszerzony) był temat z wykorzystaniem tekstu powieści Olgi Tokarczuk "Prawiek i inne czasy".
Tak sobie bezczelnie uważam, że Olga Tokarczuk dostanie kiedyś literackiego Nobla.
- lora
- Zadomowiony
- Posty: 7634
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:51
Re: Polecane książki
Wspominałam w pogaduszkach o Małgosi ...i jej przeczuciach.
Pod wpływem Małgosi pierwszą książkę Olgi Tokarczuk Dom dzienny, dom nocny.
ale Ksiąg Jakubowych nie dokończyłam.
Pod wpływem Małgosi pierwszą książkę Olgi Tokarczuk Dom dzienny, dom nocny.
ale Ksiąg Jakubowych nie dokończyłam.
-
- Zadomowiony
- Posty: 976
- Rejestracja: 22 mar 2017, 8:48
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Polecane książki
Bo Księgi Jakubowe powinny być wydane w dwóch lub trzech tomach. Wtedy można byłoby utrzymać w rękach podczas czytania. Treści bym nie zmieniła.
Wanda
Wanda
Zielona
-
- Zadomowiony
- Posty: 976
- Rejestracja: 22 mar 2017, 8:48
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Polecane książki
Justynko z Twojej kolejki niedawno skończyłam Komedę. Dla mnie super przede wszystkim ukłony dla pani Grzebałtowskiej za obiektywizm. Nie jest to pomniczek wystawiony przez osoby związane z bohaterem (np. żonę).
Poniemieckich w moich bibliotekach brak. Zamówiłam do kupienia. Ja książek nie kupuję ani sobie ani na prezenty. Tak się czasem dzieje o 40 latach pracy wśród książek :nie_powiem:
Wanda
Poniemieckich w moich bibliotekach brak. Zamówiłam do kupienia. Ja książek nie kupuję ani sobie ani na prezenty. Tak się czasem dzieje o 40 latach pracy wśród książek :nie_powiem:
Wanda
Zielona
Re: Polecane książki
Dziś w Trójce była mowa o tej książce. http://wydawnictwowarstwy.pl/products/1738 Nie tylko dla mieszkańców i miłośników Dolnego Śląska