Polecane książki
Re: Polecane książki
Hehe Pat, to ja Ci się mogę pięknym za nadobne zrewanżować, bo ja też nad tą książką się zastanawiałam.
Kupiłam jeszcze "Wannę z kolumnadą - reportaże o polskiej przestrzeni" Springera, ale jego to w ciemno biorę :)
Kupiłam jeszcze "Wannę z kolumnadą - reportaże o polskiej przestrzeni" Springera, ale jego to w ciemno biorę :)
- Barabella
- Administrator
- Posty: 15385
- Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
- Lokalizacja: Łódź
Re: Polecane książki
Ja Was dziewczyny szczerze podziwiam..... Jak znajdujecie czas, by tak dużo czytać. Codziennie biorę książkę do ręki, lecz za Wami nie wyrabiam.....
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22126
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- Barabella
- Administrator
- Posty: 15385
- Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
- Lokalizacja: Łódź
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22126
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Polecane książki
No to nie masz powodu do kompleksówBarabella pisze:To ja godzinkę też czytam......
Re: Polecane książki
Przeczytałam i recenzja zamieszczona tutaj http://weglowy.blogspot.com/2017/09/w-krolestwie-monszatana-gmo-gluten-i.html niech posłuży za mój komentarz. Lektura obowiązkowa.zuzanna2418 pisze:Polecam książkę Marcina Rotkiewicza "W królestwie Monszatana- GMO, gluten i szczepionki" . Dopiero zaczęłam czytać, ale z pełnym przekonaniem rekomenduję. W czasach, kiedy nauka zdaje się znów przegrywać ze współczesną szarlatanerią, histerią mediów i głupotą celebrytów, którzy mądrzą się na wszystkie możliwe tematy- takie pozycje są bardzo ważne.
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Polecane książki
A dla odprężenia w jesienny wieczór dwie książki o niestandardowym detektywie Solańskim, jego trzynogim psie Guciu ze schronu, komentującym często wydarzenia ze swojej perspektywy, wielkiej zarówno z gabarytów jak i serca dziennikarki Róży Kwiatkowskiej czyli kryminały pod psem.
"Tajemnicza śmierć Marianny Biel"- się dzieje w zakazanej dzielnicy Chorzowa
"Zbrodnia nad urwiskiem" - się dzieje na chłostanej wiatrem i deszczem irlandzkiej wyspie Inishmore.
Autorka Marta Matyszczak
Trochę w stylu Rudnickiej, ale tylko trochę.
Jest całkiem zgrabna intryga kryminalna z trupem, jest sporo humoru, ale sporo też obserwacji współczesnej rzeczywistości.
"Tajemnicza śmierć Marianny Biel"- się dzieje w zakazanej dzielnicy Chorzowa
"Zbrodnia nad urwiskiem" - się dzieje na chłostanej wiatrem i deszczem irlandzkiej wyspie Inishmore.
Autorka Marta Matyszczak
Trochę w stylu Rudnickiej, ale tylko trochę.
Jest całkiem zgrabna intryga kryminalna z trupem, jest sporo humoru, ale sporo też obserwacji współczesnej rzeczywistości.
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22126
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Polecane książki
Chorobcia, gdybyśmy mieszkały bliżej siebie, to mogłybyśmy robić wspólne zamówienia! Jaka oszczędność by była
Re: Polecane książki
Peter Wohlleben "Sekretne życie drzew" Nie da się czytać jesli masz podstawową wiedzę o roslinach, lasach i leśnictwie. Facet do bólu antropomorfizuje to, co się dzieje w lesie, dokłada leśnikom jako fanatyk-neofita, sam był kiedyś leśnikiem.
Książka bałamutna i oparta na wywołaniu emocji, a nie na wiedzy.
Wczoraj własnie byliśmy w Rogowie na spotkaniu Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego, które było poświęcone tej książce. Najwyraźniej uznano, że ze względu na odzew, jaki wywołała książka należy pochylić się nad tym fenomenem. Zupełnie nie wiem po co, ale ja zostałam wychowana w duchu racjonalnego pojmowania świata i odczytałam to tak, jakby nagle naukowcy po przeczytaniu jakieś niszowej publikacji o UFO czy płaskiej Ziemi zaczęli rozważać, że może coś w tym jest.
Uczestnicy spotkania w dużej części przyznali, że nie dali rady doczytać tego dzieła do końca, książka jest nużąca i powtarzalna. Ale nie mieli też odwagi przyznać szczerze, że nasze społeczeństwo z uwagi na niski poziom wiedzy ogólnej, bierze takie publikacje dosłownie i to jeszcze bardziej odrywa ich od rzeczywistości. To coś takiego jak przesłodzone książki o życiu na włoskiej czy francuskiej prowincji, gdzie nic się nie wspomina o tym, co w życiu na wsi jest złe, szokujące, trudne do zaakceptowania.
Na spotkaniu podnoszono zalety ksiązki jako popularyzującej las, wiedze o drzewach... no sorry! Popularyzujące to są audycje w Radiu Lublin albo świetna seria programów w TV prowadzonych przez Piotra Barona "Las bliżej nas" - do obejrzenia w necie.
Książka trafiaświetnie do oszołomów, zidiociałych celebrytów, z którymi potem leśnicy, arboryści mają problem.
Dodam, że środowisko naukowe w Niemczech publicznie oprotestowało książkę jako szkodliwą.
Książka bałamutna i oparta na wywołaniu emocji, a nie na wiedzy.
Wczoraj własnie byliśmy w Rogowie na spotkaniu Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego, które było poświęcone tej książce. Najwyraźniej uznano, że ze względu na odzew, jaki wywołała książka należy pochylić się nad tym fenomenem. Zupełnie nie wiem po co, ale ja zostałam wychowana w duchu racjonalnego pojmowania świata i odczytałam to tak, jakby nagle naukowcy po przeczytaniu jakieś niszowej publikacji o UFO czy płaskiej Ziemi zaczęli rozważać, że może coś w tym jest.
Uczestnicy spotkania w dużej części przyznali, że nie dali rady doczytać tego dzieła do końca, książka jest nużąca i powtarzalna. Ale nie mieli też odwagi przyznać szczerze, że nasze społeczeństwo z uwagi na niski poziom wiedzy ogólnej, bierze takie publikacje dosłownie i to jeszcze bardziej odrywa ich od rzeczywistości. To coś takiego jak przesłodzone książki o życiu na włoskiej czy francuskiej prowincji, gdzie nic się nie wspomina o tym, co w życiu na wsi jest złe, szokujące, trudne do zaakceptowania.
Na spotkaniu podnoszono zalety ksiązki jako popularyzującej las, wiedze o drzewach... no sorry! Popularyzujące to są audycje w Radiu Lublin albo świetna seria programów w TV prowadzonych przez Piotra Barona "Las bliżej nas" - do obejrzenia w necie.
Książka trafiaświetnie do oszołomów, zidiociałych celebrytów, z którymi potem leśnicy, arboryści mają problem.
Dodam, że środowisko naukowe w Niemczech publicznie oprotestowało książkę jako szkodliwą.
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22126
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Polecane książki
O, dzięki Zuziu, bo krążę wokół tej książki od jakiegoś czasu, R. ma nawet na czytniku, ale ja czytników nie lubię - R. nie był zachwycony, ale nie potraktowałam jego recenzji poważnie, bo wie o lesie tyle, co ja o hodowli krów, ale widzę, że intuicyjnie się nie mylił
Ale przy okazji - czy są jakieś rzetelne książki o lesie i ogólnie przyjętej przyrodzie w wersji przyswajalnej dla laika, czyli nie super naukowe?
Ale przy okazji - czy są jakieś rzetelne książki o lesie i ogólnie przyjętej przyrodzie w wersji przyswajalnej dla laika, czyli nie super naukowe?
Re: Polecane książki
Pati tak, to co teraz wyszło to niezłe "Ukryte życie lasu" Davida Haskella i "Tajemnicze życie grzybów" Roberta Hofrichtera. Nie wiem czemu wszystkie te tytuły brzmią jak "Życie seksualne dzikich"
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Polecane książki
Bogu dzięki. W zalewie ochów i achów, nie zawsze ktoś ma odwagę , by jako pierwszy zakrzyknąć : " król jest nagi ". A jest. Łyska golizną aż miło. Nie będę powtarzać recenzji Zuzi i Wojtka. Nie czytałam dokładnie a tylko przekartkowałam wczoraj przed daniem do czytania nieletniemu. Myślę, że są to swobodne wariacje na temat i szkoda, że nie zostało to przedstawione czytelnikom czytelnie. Każde zachowanie czy reakcję odczytujemy w subiektywny sposób i taki subiektywizm jest dopuszczalny pod warunkiem, że nie naginamy do naszego zdania całego wszechświata. Jako osoba uważająca, że i przedmioty mają duszę a drzewo mniej cierpi, gdy wie, że zrobią z niego piękny stół czy wygodne łóżko a nie spalą w " krematorium " , rozumiem pana Wohllebena. Również jako właścicielka zwierząt skłaniam się do stwierdzenia, że są inne niż się przypuszcza. Może lepiej by młody człowiek traktował przyrodę antropomorfizując lub personifikując ją [nigdy nie wiem jaka jest różnica] niż "biorąc pod but ". Problemem może być zderzenie informacji z tych książek z realizacją programu szkolnego. Ale tu zdaję się na wyczucie .
Czyli co ? Poczytać można ale zdecydowanie nie jako dzieło naukowe.
Czyli co ? Poczytać można ale zdecydowanie nie jako dzieło naukowe.