Przydomowa hodowla drobiu
- Lusia
- Zadomowiony
- Posty: 2257
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:49
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Małgosiu zaglądałam wcześniej do kurnika i cieszę się, że udało się. Niech dobrze się chowają. Szczęśliwe kurki. :oklasky: dla Ciebie i R.
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Wielkie brawa dla kurki, maluszków i dla Was. Jeśli wszyscy chcą tego samego, musi się udać.
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Gorące podziękowania dla admiratorek mojego stadka!
Wczoraj już tylko 4 maluchy wymagały pomocy przy porannym wychodzeniu do wolierki, a dziś wyszły już wszystkie samodzielnie. Jest postęp, jest rozwój, jest OK
Natomiast nadal trzeba im pomagać w wieczornym wchodzeniu do kurnika, bo pochylnia jest dość stroma, a poza tym, one nie bardzo jarzą, od której strony mają się tam wdrapywać.
Jedynaczek umie to już od przedwczoraj, więc nauczą się i podrzutki, w końcu są między nimi 4 dni różnicy.
To teraz trochę o diecie.
Jedzą swoją suchą mieszankę z dodatkiem siekanego jajka oraz siekaną pokrzywą i krwawnikiem. Dawałam im też twaróg, który moje kurki bardzo lubią (ten biedronkowy w kostkach) ale co ciekawe, kwoczka nie chce go jeść, ani nie daje go maluchom. Natomiast wciąż pałaszują go inne kurki, te które nie są mamuśkami.
Dostały trochę jogurtu naturalnego i nawet jadły, ale zaprzestałam. Bo wczoraj jeden maluch wlazł do tego jogurtu i ugrzązł w nim tak, że musiałam go wyjąć i opłukać mu nóżki z poidełku z wodą, bo sam by nie wylazł.
Dostały też kawałki jabłka z ogrodu i połówkę cukinii - tu z wielkim apetytem rzuciła się na nią kwoczka, ale małym nie dawała tych smakołyków. Również dojrzała malinę pożera łapczywie, ale małych nią nie karmi.
I taka ciekawostka. Do kurnika wchodzi się przez furtkę porośniętą powojnikami, które właśnie kwitną (Julia Correvon 0 Jackmanii). Dziś jakiś płatek wplątał mi się we włosy i potem w wolierze spadł na ziemię. Kwoczka schwyciła go i rozgdakała się głośno, przywołując maluchy. Jeden schwycił płatek w dziób i w nogi, a cała reszta za nim z głośnymi piskami. A ja stałam z rozdziawioną paszczą i nie mogłam się nadziwić.
Wczoraj już tylko 4 maluchy wymagały pomocy przy porannym wychodzeniu do wolierki, a dziś wyszły już wszystkie samodzielnie. Jest postęp, jest rozwój, jest OK
Natomiast nadal trzeba im pomagać w wieczornym wchodzeniu do kurnika, bo pochylnia jest dość stroma, a poza tym, one nie bardzo jarzą, od której strony mają się tam wdrapywać.
Jedynaczek umie to już od przedwczoraj, więc nauczą się i podrzutki, w końcu są między nimi 4 dni różnicy.
To teraz trochę o diecie.
Jedzą swoją suchą mieszankę z dodatkiem siekanego jajka oraz siekaną pokrzywą i krwawnikiem. Dawałam im też twaróg, który moje kurki bardzo lubią (ten biedronkowy w kostkach) ale co ciekawe, kwoczka nie chce go jeść, ani nie daje go maluchom. Natomiast wciąż pałaszują go inne kurki, te które nie są mamuśkami.
Dostały trochę jogurtu naturalnego i nawet jadły, ale zaprzestałam. Bo wczoraj jeden maluch wlazł do tego jogurtu i ugrzązł w nim tak, że musiałam go wyjąć i opłukać mu nóżki z poidełku z wodą, bo sam by nie wylazł.
Dostały też kawałki jabłka z ogrodu i połówkę cukinii - tu z wielkim apetytem rzuciła się na nią kwoczka, ale małym nie dawała tych smakołyków. Również dojrzała malinę pożera łapczywie, ale małych nią nie karmi.
I taka ciekawostka. Do kurnika wchodzi się przez furtkę porośniętą powojnikami, które właśnie kwitną (Julia Correvon 0 Jackmanii). Dziś jakiś płatek wplątał mi się we włosy i potem w wolierze spadł na ziemię. Kwoczka schwyciła go i rozgdakała się głośno, przywołując maluchy. Jeden schwycił płatek w dziób i w nogi, a cała reszta za nim z głośnymi piskami. A ja stałam z rozdziawioną paszczą i nie mogłam się nadziwić.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- Ryszan
- Zadomowiony
- Posty: 2572
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:49
- Lokalizacja: Łódź
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Małgosiu jak pięknie opisałaś wydarzenia w kurniku, czytając obraz jest przed oczami.
Wproszę się jeszcze do tego kurnika. Świetnie,że się wszystko udało. :oklasky:
Wproszę się jeszcze do tego kurnika. Świetnie,że się wszystko udało. :oklasky:
- lora
- Zadomowiony
- Posty: 7591
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:51
- boryna
- Administrator
- Posty: 12118
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
- Lokalizacja: opolskie
- m65
- Zadomowiony
- Posty: 1427
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
- Lokalizacja: Köln
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Przyznam się do bycia fanką (psycho?)
Fajnie, że kwoczka przygarnęła podrzutki i maluchy dają sobie świetnie radę. Niech się zdrowo chowają. I niech będą same dziewczynki.
A ten płatek z kwiatka powojnika to zjadły czy do zabawy?
Fajnie, że kwoczka przygarnęła podrzutki i maluchy dają sobie świetnie radę. Niech się zdrowo chowają. I niech będą same dziewczynki.
A ten płatek z kwiatka powojnika to zjadły czy do zabawy?
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Kochane jesteście
Gosiu - pożarły!
Gosiu - pożarły!
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- szelma
- Zadomowiony
- Posty: 1655
- Rejestracja: 21 mar 2017, 10:50
- Lokalizacja: Rzyszczewko/Warszawa
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Dopiero zapoznałam się z tą fascynującą, kurkową historią i gratuluję udanych manewrów kurczaczkowych.
Brawo Małgoś!
Świetna, pełna napięcia relacja.
Brawo Małgoś!
Świetna, pełna napięcia relacja.
przyszłość należy do tych, którzy wierzą w swoje marzenia
Kasia
Kasia
- Jo37
- Zadomowiony
- Posty: 4519
- Rejestracja: 11 mar 2017, 16:10
- Lokalizacja: Warszawa i pow. łosicki
- Dysia
- Zadomowiony
- Posty: 3476
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:48
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Małgosiu, też czekam na zdjęcia.
Twój opis sytuacji lepszy niż w książkach.
Twój opis sytuacji lepszy niż w książkach.
Edyta
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Dziękuję Ci za ten świat. Jak dobrze znać takich ludzi. Mam szczęście.
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Marioewo - czy Ty chcesz, żebym tu płakała w monitor? No proszę Cię!
Przyjechała moja siostra; oglądamy razem karmienie piskląt i ona pyta, co tam maluchy dostają w tej swojej paproszkowatej mieszance. No to opowiadam.
-A to tak trzeba? - pyta ona?
-Nie, nie trzeba - mówię - ale można.
Mam dzieci, psy, koty, kury, pszczoły - mam odpowiedzialność za tych, którzy się nie obronią.
Marysiu, Edytko, Asiu, Kasiu i inne psychofanki - dla Was:
Przyjechała moja siostra; oglądamy razem karmienie piskląt i ona pyta, co tam maluchy dostają w tej swojej paproszkowatej mieszance. No to opowiadam.
-A to tak trzeba? - pyta ona?
-Nie, nie trzeba - mówię - ale można.
Mam dzieci, psy, koty, kury, pszczoły - mam odpowiedzialność za tych, którzy się nie obronią.
Marysiu, Edytko, Asiu, Kasiu i inne psychofanki - dla Was:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- Mila
- Zadomowiony
- Posty: 14332
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
- Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Kurcze , czekam na każdy odcinek z niecierpliwością Cudne te maluchy :oklasky: Ciekawe, w którym odcinku "powiedzą" ile jest kurek a ile kogutków.
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Milu - to teraz moja największa kurza troska, żeby nie było tych kogutów zbyt wielu!
U piskląt zielononóżek najwcześniej można "wywróżyć" płeć, obserwując ciemniejsze (u chłopaków) zabarwienie głowy i klatki piersiowej, a potem zaczyna być widoczny większy koguci grzebyczek.
Ale na razie trzeba czekać.
U piskląt zielononóżek najwcześniej można "wywróżyć" płeć, obserwując ciemniejsze (u chłopaków) zabarwienie głowy i klatki piersiowej, a potem zaczyna być widoczny większy koguci grzebyczek.
Ale na razie trzeba czekać.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)