Przydomowa hodowla drobiu

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lusia
Zadomowiony
Posty: 2257
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:49

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: Lusia » 22 lip 2018, 21:37

Małgosiu zaglądałam wcześniej do kurnika i cieszę się, że udało się. Niech dobrze się chowają. Szczęśliwe kurki. :oklasky: dla Ciebie i R.
Pozdrawiam :) Lusia
Za mały ogródek
Fotobajanie

Awatar użytkownika
mariaewa
Zadomowiony
Posty: 10549
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
Lokalizacja: DK 6

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: mariaewa » 22 lip 2018, 23:24

Wielkie brawa dla kurki, maluszków i dla Was. Jeśli wszyscy chcą tego samego, musi się udać. :serducho:

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: MaGorzatka » 23 lip 2018, 12:52

Gorące podziękowania dla admiratorek mojego stadka!
Wczoraj już tylko 4 maluchy wymagały pomocy przy porannym wychodzeniu do wolierki, a dziś wyszły już wszystkie samodzielnie. Jest postęp, jest rozwój, jest OK :041:

Natomiast nadal trzeba im pomagać w wieczornym wchodzeniu do kurnika, bo pochylnia jest dość stroma, a poza tym, one nie bardzo jarzą, od której strony mają się tam wdrapywać.
Jedynaczek umie to już od przedwczoraj, więc nauczą się i podrzutki, w końcu są między nimi 4 dni różnicy.

To teraz trochę o diecie.
Jedzą swoją suchą mieszankę z dodatkiem siekanego jajka oraz siekaną pokrzywą i krwawnikiem. Dawałam im też twaróg, który moje kurki bardzo lubią (ten biedronkowy w kostkach) ale co ciekawe, kwoczka nie chce go jeść, ani nie daje go maluchom. Natomiast wciąż pałaszują go inne kurki, te które nie są mamuśkami.
Dostały trochę jogurtu naturalnego i nawet jadły, ale zaprzestałam. Bo wczoraj jeden maluch wlazł do tego jogurtu i ugrzązł w nim tak, że musiałam go wyjąć i opłukać mu nóżki z poidełku z wodą, bo sam by nie wylazł.
Dostały też kawałki jabłka z ogrodu i połówkę cukinii - tu z wielkim apetytem rzuciła się na nią kwoczka, ale małym nie dawała tych smakołyków. Również dojrzała malinę pożera łapczywie, ale małych nią nie karmi.
I taka ciekawostka. Do kurnika wchodzi się przez furtkę porośniętą powojnikami, które właśnie kwitną (Julia Correvon 0 Jackmanii). Dziś jakiś płatek wplątał mi się we włosy i potem w wolierze spadł na ziemię. Kwoczka schwyciła go i rozgdakała się głośno, przywołując maluchy. Jeden schwycił płatek w dziób i w nogi, a cała reszta za nim z głośnymi piskami. A ja stałam z rozdziawioną paszczą i nie mogłam się nadziwić.

Awatar użytkownika
Ryszan
Zadomowiony
Posty: 2572
Rejestracja: 21 mar 2017, 11:49
Lokalizacja: Łódź

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: Ryszan » 23 lip 2018, 13:19

Małgosiu jak pięknie opisałaś wydarzenia w kurniku, czytając obraz jest przed oczami. :serducho:
Wproszę się jeszcze do tego kurnika. Świetnie,że się wszystko udało. :oklasky:

Awatar użytkownika
lora
Zadomowiony
Posty: 7591
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:51

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: lora » 23 lip 2018, 13:38

O! Małgoś opisy wydarzeń w kurniki są nie do pobicia :okok:

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 12118
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: boryna » 23 lip 2018, 14:40

No i po co nam jakieś powieści czy filmy na wakacje? :lol2:

Awatar użytkownika
m65
Zadomowiony
Posty: 1427
Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
Lokalizacja: Köln

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: m65 » 23 lip 2018, 14:58

Przyznam się do bycia fanką (psycho?) :2smiech:
Fajnie, że kwoczka przygarnęła podrzutki i maluchy dają sobie świetnie radę. Niech się zdrowo chowają. I niech będą same dziewczynki.
A ten płatek z kwiatka powojnika to zjadły czy do zabawy?
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: MaGorzatka » 23 lip 2018, 14:59

Kochane jesteście :serducho:
Gosiu - pożarły!

Awatar użytkownika
szelma
Zadomowiony
Posty: 1655
Rejestracja: 21 mar 2017, 10:50
Lokalizacja: Rzyszczewko/Warszawa

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: szelma » 23 lip 2018, 16:23

Dopiero zapoznałam się z tą fascynującą, kurkową historią i gratuluję udanych manewrów kurczaczkowych.
Brawo Małgoś! :buzki:
Świetna, pełna napięcia relacja.
przyszłość należy do tych, którzy wierzą w swoje marzenia
Kasia

Awatar użytkownika
Jo37
Zadomowiony
Posty: 4519
Rejestracja: 11 mar 2017, 16:10
Lokalizacja: Warszawa i pow. łosicki

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: Jo37 » 23 lip 2018, 20:39

Małgosiu - mam nadzieję, że robisz zdjęcia.
Pozdrawiam,
Joanna

Awatar użytkownika
Dysia
Zadomowiony
Posty: 3476
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:48

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: Dysia » 24 lip 2018, 9:15

Małgosiu, też czekam na zdjęcia.
Twój opis sytuacji lepszy niż w książkach.
Edyta

Awatar użytkownika
mariaewa
Zadomowiony
Posty: 10549
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
Lokalizacja: DK 6

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: mariaewa » 24 lip 2018, 12:58

Dziękuję Ci za ten świat. Jak dobrze znać takich ludzi. Mam szczęście. :serducho:

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: MaGorzatka » 24 lip 2018, 16:17

Marioewo - czy Ty chcesz, żebym tu płakała w monitor? No proszę Cię!

Przyjechała moja siostra; oglądamy razem karmienie piskląt i ona pyta, co tam maluchy dostają w tej swojej paproszkowatej mieszance. No to opowiadam.
-A to tak trzeba? - pyta ona?
-Nie, nie trzeba - mówię - ale można.
Mam dzieci, psy, koty, kury, pszczoły - mam odpowiedzialność za tych, którzy się nie obronią.

Marysiu, Edytko, Asiu, Kasiu i inne psychofanki - dla Was:
37663477_1922527437838410_1997957518390722560_n.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Mila
Zadomowiony
Posty: 14332
Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: Mila » 24 lip 2018, 16:34

Kurcze :lol2: , czekam na każdy odcinek z niecierpliwością :serducho: Cudne te maluchy :oklasky: Ciekawe, :wysmiewacz: w którym odcinku "powiedzą" ile jest kurek a ile kogutków.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Przydomowa hodowla drobiu

Post autor: MaGorzatka » 24 lip 2018, 17:39

Milu - to teraz moja największa kurza troska, żeby nie było tych kogutów zbyt wielu!
U piskląt zielononóżek najwcześniej można "wywróżyć" płeć, obserwując ciemniejsze (u chłopaków) zabarwienie głowy i klatki piersiowej, a potem zaczyna być widoczny większy koguci grzebyczek.
Ale na razie trzeba czekać.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pierzaste :)”