Przydomowa hodowla drobiu
- lora
- Zadomowiony
- Posty: 7547
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:51
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Piękny Antonio poszedł na służbę. Młode też niczego sobie
Zastanawiałam się ile lat może żyć, taki kogucik?
Zastanawiałam się ile lat może żyć, taki kogucik?
- boryna
- Administrator
- Posty: 11996
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
- Lokalizacja: opolskie
Re: Przydomowa hodowla drobiu
S zamarzył sobie mieć wielkiego indora jako ozdobę ogrodu (co jest o tyle dziwne, że do niedawna darzył je wielką niechęcią ). Oczywiście kupiłabym i indyczkę, żeby indorek nie deptał kur, bo je połamie. Zastanawiam się tylko, czy nie będą się biły z kogutem, jeśli będą w jednym kurniku. Rodzice hodowali kury i indyki razem, ale indyki były do zjedzenia, więc nie dożywały wieku dojrzałego. Nie wiem, jak to funkcjonuje później. Ma ktoś jakieś doświadczenia lub znajomych, którzy mają jakieś doświadczenia w tym względzie?
- Keetee
- Zadomowiony
- Posty: 3859
- Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Ja mogę tylko powiedzieć, że nie dziwię się S Bożenko....czasem podjeżdżamy pod piekarnię i zdarza nam się wiedzieć stadko indykow na działce obok....są przepiękne i te korale mają tak wybarwione , że wgapiam się w nie przez tujowy szpaler
A taki indyk pawi...to dopiero pięknota
A taki indyk pawi...to dopiero pięknota
- boryna
- Administrator
- Posty: 11996
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
- Lokalizacja: opolskie
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Jakie słodziaki!
My czekamy, aż już się skończą te nocne przymrozki i pojedziemy dokupić kilka piskląt zielononóżek.
7 kurek to za mało, żeby przetrwać na takich zasobach do wiosny, a i kogucik by się przydał, bo smutno, jak tak nikt nie kukuryka.
My czekamy, aż już się skończą te nocne przymrozki i pojedziemy dokupić kilka piskląt zielononóżek.
7 kurek to za mało, żeby przetrwać na takich zasobach do wiosny, a i kogucik by się przydał, bo smutno, jak tak nikt nie kukuryka.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- Jo37
- Zadomowiony
- Posty: 4466
- Rejestracja: 11 mar 2017, 16:10
- Lokalizacja: Warszawa i pow. łosicki
- Dysia
- Zadomowiony
- Posty: 3456
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:48
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Ten z czarnym irokezem , a ta blondyna to pewnie dziewczyna, bo już się drze
Edyta
- AmeliaL
- Gaduła
- Posty: 164
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:51
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Nie wiem czy temat nadal aktualny, ale dopiero teraz zauważyłam Twój wpis.boryna pisze: ↑30 lis 2018, 8:25S zamarzył sobie mieć wielkiego indora jako ozdobę ogrodu (co jest o tyle dziwne, że do niedawna darzył je wielką niechęcią ). Oczywiście kupiłabym i indyczkę, żeby indorek nie deptał kur, bo je połamie. Zastanawiam się tylko, czy nie będą się biły z kogutem, jeśli będą w jednym kurniku. Rodzice hodowali kury i indyki razem, ale indyki były do zjedzenia, więc nie dożywały wieku dojrzałego. Nie wiem, jak to funkcjonuje później. Ma ktoś jakieś doświadczenia lub znajomych, którzy mają jakieś doświadczenia w tym względzie?
Indyki miałam przez ostatnie kilka lat i nigdy żaden indor nie tłukł się z kogutem. Prędzej indory zaczepiały gęsi.
Indyki wolały trzymać się z boku, a ponieważ nie robiły w moich rabatach żadnych szkód, to często wypuszczałam je z wybiegu na podwórze. Trzeba tylko uważać na osobniki ni młode, ni dorosłe. One są bardzo zaczepne, nasze startowały i do psów i do ludzi. Ale to nie były groźne zachowania, raczej takie zabawne zaczepki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- boryna
- Administrator
- Posty: 11996
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
- Lokalizacja: opolskie
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Amelko dzięki za odpowiedź. A nie pamiętasz, czy indor nie próbował deptać kurek? Ze względu na jego ciężar wolałabym tego uniknąć. Ptaki raczej przebywałyby razem na ogrodzie, więc miałyby okazję do spotkań.
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Amelko - jakie świetne fotki, a już zwłaszcza te indyki w lesie!
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- AmeliaL
- Gaduła
- Posty: 164
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:51
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Bożenko na przestrzeni tych kilku lat miałam w sumie 2 dorosłe indory. Każdy miał zawsze po 2-3 indyczki i był skupiony tylko na nich. Nawet gdy te siedziały na jajkach to indor spacerował blisko kurnika i pilnował wejścia Ale słyszałam opowieści o kłopotliwych indorach. Myślę, że to kwestia charakterku danego osobnika.
A i moje ptactwo spało zgodnie na grzędach. Na najwyższej koguty, najważniejsze w kurzym stadku kurki, perlice i indyki. Niżej cała reszta łącznie z kaczkami piżmowymi
Właśnie sobie uświadomiłam jak bardzo mi tego brakuje
Małgosiu i w tym lasku spędzały najwięcej czasu, jakby wiedziały że las to naturalne środowisko dzikich indyków
A i moje ptactwo spało zgodnie na grzędach. Na najwyższej koguty, najważniejsze w kurzym stadku kurki, perlice i indyki. Niżej cała reszta łącznie z kaczkami piżmowymi
Właśnie sobie uświadomiłam jak bardzo mi tego brakuje
Małgosiu i w tym lasku spędzały najwięcej czasu, jakby wiedziały że las to naturalne środowisko dzikich indyków
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22131
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- Jo37
- Zadomowiony
- Posty: 4466
- Rejestracja: 11 mar 2017, 16:10
- Lokalizacja: Warszawa i pow. łosicki
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6404
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Przydomowa hodowla drobiu
Widzę, że dawno nie byłam w tym wątku. Ucieszyłam się kurzymi portretami i maleńkimi kaczuszkami Ani (jajo też podziwiałam) a także pięknymi indykami Amelii.
Pozdrawiam, Janina
- boryna
- Administrator
- Posty: 11996
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
- Lokalizacja: opolskie