Druty i szydełko - nasze prace (2)

[klarysa]

I tego należy się bardzo mocno trzymać.
Czego nam życzę, nie do końca wierząc w pomyślność akcji.

[Jolka]

Justynko to poszalałaś.
Kolorki fajne szczególnie ten precelek między musztardowymi ciekawy, ma taki fajny miks kolorów w sobie.
Justynko czy to zwykle Luny czy te z dopiskiem LAT.
Ja dzisiaj oglądałam ofertę od Pati, tak mnie korciło żeby coś zamowić, zaciekawiła mnie ta merino , ciekawe co to za wełna.
Dałam sobie na wstrzymanie, puki co zapas wełen jest, chociaż tak bardzo kuszą .

[Jo37]

Przejrzałam ofertę. Ładne kolory ale na szczęście nic mnie nie chwyciło za serce.

[Jolka]

Chusta z Luny kupionej jakiś czas temu jakoś sama się zrobiła, pół zrobiłam na rybach a resztę jak polegiwałam.
W porównaniu z Aade Long to w tym czasie co tą pierwszą zrobiłabym trzy z Luny .
Robiłam na drutach 4,5 mam wrażenie że mogłaby być robiona luźniej.
Pierwszy etap zakończyłam gdy na drutach było 203 oczka, zużyłam 102 gr.
Drugi etap robiłam tak że z jednej strony nie dodawałam oczek z drugiej w każdym przejechaniu .
Na środku gubiłam 2 oczka w trzech kolejnych przejechanych, czwarte bez gubienia i tak do końca .
Chusta wyszła dzięki temu prawie symetryczna .
Na całość wyszło 227 g.
Zdziwiło mnie to że w przeciwieństwie do Aade Long kolory nie występują po sobie w identycznych sekwencjach .
Chusta po zblokowaniu ma 228 cm długości i 70 cm szerokości .
Jest dużo grubsza od tej pierwszej .
Dla mnie trochę za mało turkusu w tym zestawie kolorów .

IMG_20240418_121214_FAeVNOf93G.jpeg

IMG_20240418_121230_WtMUhntz60.jpeg

IMG_20240418_121155_zpKSAsnS4D.jpeg

Dla porównania z tą pierwszą .

IMG-20240417-WA0001_U5yyEnxp1k.jpeg

[klarysa]

Świetna. I tempo błyskawiczne. Zazdroszczę czasu na dzierganie, ale odbije sobie na majówce. W planach ukończenie mglistej.
Czyli farbowanie artystyczne i układ kolorów nieprzewidywalny. Muszę spojrzeć na moje pod tym kątem. Norma czy przypadek. Ciekawe.

[Jolka]

Justynko Ty i tak biorąc pod uwagę ilość obowiązków, robisz je ekspresowo, ja tylko dla tego że awaria kręgosłupa i kazano mnie się oszczędzać, to dla zabicia czasu złapałam za druty.
Zosia dzisiaj przysłała mi swoje dzieło, zawzięła się na to szydełko .

IMG-20240418-WA0000_cha3A85h1W.jpeg

[survivor26]

Jolu, cudna jest! Kolory w Lunie można podbić dodając paski z jednolitego koloru innej włóczki, ale to by trzeba planować już na etapie przewijania, gdy widać proporcje kolorów.

I gratulacje dla wnuczki, moje córki mimo licznych prób kompletne nie mają cierpliwości do robótek z włóczki.

Ja utknęłam na ... Ogonie szopa Flo potrzebuje na niedzielny występ i od tygodnia dziubię na szydełku, niestety dłonie zdecydowanie informują, że od szydełka powinnam trzymać się z daleka. Ale już kończę i wracam do swojego różowego romantycznegotsweterka.

[Jolka]

Pati wiedziałam że nie wytrzymasz i dorwiesz się do tych najnowszych zakupów.
Pokażesz coś ?

[survivor26]

Pokażę jutro ale to jeszcze ze starych zakupów, aczkolwiek korci mnie bardzo, żeby nowe Luny chociaż przewinąć

[Margolcia_K]

Dziewczynki, bardzo piękne te Wasze robótki, ale powiedzcie mi, bo ja trochę zgłupiałam. Co robicie z takimi dużymi chustami? Bo chyba jako "szalik" to za grubo pod szyją wychodzi!?
Przepraszam, za być może, głupie pytanie, ale jakoś mi troche wyobraźni zabrakło.

[survivor26]

No motasz artystycznie wokół szyi i barków

[Margolcia_K]

A to nie robi się taki gruby wałek?
Wiem, że głupio pytam, ale ja nie znoszę żadnych grubych szalików pod szyją, bo mnie duszą, a i takich majtających się na zewnątrz też nie. Leciutki szaliczek lub chusteczka na płasko i stójka w bluzie albo kurtce, to wszystko co toleruję.

[Jolka]

Margolciu ta moją pierwsza jest bardzo cienka, przy płaszczu z rewersami przy takiej pogodzie jak wczoraj zawsze czułam zimny wiatr, jak omotam się tą chustą, to i szyja i dekold mają tak cieplutko że żaden wiatr nie straszny.
Miałam płaszcz którego prawie nie nosiłam, wełniany jak było zimno to żadne szaliki nie zdawały egzaminu .
Jak było cieplej to po co wełniany płaszcz .
Wyszedł duet idealny .

Ta grubsza, dla mnie jest trochę problematyczna jest jej za dużo, jak ktoś jest wyższy i ma dłuższą szyję to i ta grubsza sprawdzi się.
.

[survivor26]

Obiecałam pokazać, niestety aparat kompletnie zabił niuanse, na żywo jest cudny melanzowy róż z szarego swinga i różowej Palli

IMG_20240419_093436_3StWUPIl5u.jpeg

IMG_20240419_093441_JsM01Z2j3k.jpeg

Forma prosta, efekt mają robić dodatki, koronki przy ściągaczu, jakieś szydełkowe wykończenia, może haft. Myślę na bieżąco, na razie przerabiam setki prawych oczekują drutach 3,5

Jolu tę grubszą noś jak harcerz, z tyłu szerszą część z przodu zawiązane luźno

[Margolcia_K]

jak ktoś jest wyższy i ma dłuższą szyję to i ta grubsza sprawdzi się

Aaaa, i widzisz Jolu, tutaj jest własnie pies pogrzebany. U mnie szyi BRAK!