kompostownik.net

Jolka pisze: ↑

24 lut 2020, 19:45

Jeśli bez czarny to polecam odmianę Black Tower, typowa odmiana kolumnowa, bardzo ładna.
Albo może coś z iglaków, cisa kolumnowego albo świerk serbski 'Bruns'.

Jest też Gold Tower. zapowiada się ciekawie. U mnie ma dopiero 2 latka

A może trzmielina - jest zimozielona.

Albo po sztuce, będziesz mniała szpaler mięszany

Albo jeszcze cis 'Wojtek' - fajowy jest (i żeby Ci jeszcze namieszać)! Wąski i zimozielony.

Albo ogniki,można pionowo prowadzić.Owoce -3 kolory do wyboru. Ptaki lubią.Zimozielony.

Że o kalinach nie wspomnę. Jak się panoszą, to zawsze można przyciąć. Kwitnie, owocuje, jesienią kolorowa .

boryna pisze: ↑

25 lut 2020, 7:26

Że o kalinach nie wspomnę. Jak się panoszą, to zawsze można przyciąć. Kwitnie, owocuje, jesienią kolorowa .

ale ogromnie atakowana przez mszyce i wówczas smętnie wygląda.

Ale też nie każda. Moja kalinolistna tak, ale nie ma tych mszyc aż tak wiele, może to zależy od miejsca, bo u moich teściów ma bardzo dużo i faktycznie przez to jest niewyględna. Ale u nich to jest jedyny krzew w ogrodzie, więc co mają jeść . Natomiast Park Harvest u mnie nie miewa wcale. Może to tez kwestia ilości ptaków? Jest ich cała masa, bo dokarmiamy i mamy budki to i ma kto zjadać szkodniki.

Sztywnolistna i odmiany kwitnące zimą są odporne na mszyce, ale i owoców nie mają, pozostałe różnie, mam 3 buldeneż, 2 mają mszyce, jedna nie ma

Jeszcze są pęcherznice kalinolistne o bordowych liściach. Nie wszystkie są takie duże jak "Diabolo"
a ciąć można. Moją faworytką jest "Lady in red"

To ja z mniej roślinnej bajki, ale jeśli wpadniecie na pomysł, to mogę w ogrodzie to wykorzystać..... Przy porządkach w komórkach B. znalazł takie betonowe 'cuś'.... Nie wiem do czego (do kabli) to służyło. Jest tego tyle, co na drugiej fotce. Wysokość ok 50cm.

Palisada do czegoś, wkopana na odpowiednią głębokość, a do środka po rojniku?

Tylko przekrój malutki, jakieś 5-6cm.

To rurki drenarskie, na palisadę w sam raz a coś zwisającego da radę. Ja mam wbity kawałek cienkiej metalowej rurki i wsiał mi się do środka dzwonek karpacki i tak sobie rośnie i kwitnie kilka lat.

Basiu, ale skarb odkryty :o Mnie by się przydały
Murek albo rabata podwyższona w fajnym kształcie. Już widzę w tych rurkach smagliczki