kompostownik.net

EwaM pisze: ↑

26 mar 2019, 19:09

Nie betonuje się drzew, bo z tego więcej szkody niż pożytku, trzeba oczyścić dziuplę z murszu i zapewnić odpływ wody.

O to to!

W niej nie ma dziupli.... Prawdopodobnie ułamał się kiedyś (lub wyłamano) jeden z konarów, a teraz pęka coraz dalej. Od strony werandy czuprynkę ma, a od orzecha dziura i do ziemi brak jeszcze pęknięcia na 100cm.

Drogie kompostowniczki, poradźcie jak prowadzić różę przedstawioną na zdjęciu. Nie mam pojęcia co to za odmiana. A ponieważ krzaków róż mam co prawda w tej chwili sztuk 5, ale tylko dwa rodzaje m.in. tę zaprezentowaną, nie bardzo wiem jak z nią postępować żeby wyglądała pięknie. Kiedyś się nią niby zajmowałam czyli wcale, rosła jak chciała i odwdzięczała się pięknym kwitnieniem. Potem przez parę ładnych lat nie była pod moją "jurysdykcją" .Jak ją odzyskałam razem z walącym się budynkiem gospodarczym trzeba było ją wykarczować żeby wyremontować budynek . O dziwo przeżyła, ale teraz nie może rosnąć samopas, a ja nie wiem jak ciąć i kiedy...

Piękna róża ale nie podpowiem jak z nią postępować bo z moimi to na żywioł idę ale jedno jest pewne teraz nie podcina się róż... tylko na wiosnę.
Najlepiej Małgosia podpowie.

W przypadku róż pnących wystarczy cięcie korygujące - kiedy jakiś pęd uschnie, czy krzew się robi zbyt gęsty.

Zeniu ja bym dała im jeszcze poprzeczne listewki nad oknem. Te róże lubią być prowadzone w poziomie. Wypuszczają wówczas, z głównego pędu, masę bocznych gałązek, które pięknie kwitną. Po kwitnieniu obcinam te boczne gałązki na dwa-trzy listki. Te na zdjęciu prowadzone są na płocie. Widoczne, kwitnące boczne gałązki wyrastają z trzech głównych pędów.

Dziękuję Paniom za podpowiedź:). Wiosną będę musiała pomyśleć nad zrobieniem dodatkowych podpór na boczne gałązki.
Pozdrawiam Zenka

Zeniu - wydaje mi się, że Twoja róża to Flamentanz, tak jak ta Janeczki.
Jeśli kwitnie raz, przez cały lipiec i nawet kawałek sierpnia i jeśli ma jasnozielone pędy i liście - to ona.
Poprzyginaj główne pędy jak najbardziej poziomo, a te drobiazgi (krótkie i cieniutkie) u podstawy krzewu wytnij przy samej nasadzie. To wszystko możesz zrobić wczesną wiosną.

I poczytaj o niej tu.

Witam Aniu,a może krzew budleja, pięknie kwitnie od czerwca do października.Zwabia motyle i pięknie pachnie.Ja mam w kolorze fioletowym ale jest też w kolorze bialym.

Aniu może wiśnia japońska Amanogawa, ma kolumnowy pokrój i pięknie kwitnie a jesienią pięknie się wybarwia.

Derenie nie są raczej strzeliste, a budleja jest bardzo rozlożysta. Z pionowych z owocami to berberysy, bez czarny o pokroju kolumnowy.

Kolumnowe berberysy? Spełniają wszystkie wymagania, jak nie pomacasz, to się nie pokłujesz, owoce są jadalne, chociaż mają pestek od groma, ale ptaki lubią.

Pati, siedzisz w mojej głowie?

Jeśli bez czarny to polecam odmianę Black Tower, typowa odmiana kolumnowa, bardzo ładna.
Albo może coś z iglaków, cisa kolumnowego albo świerk serbski 'Bruns'.

EwaM pisze: ↑

24 lut 2020, 19:40

Pati, siedzisz w mojej głowie?

Lata szkolenia i w końcu z Twoich rad coś mi w glowie zostało