kompostownik.net

Ile głów tyle pomysłów, a w każdym coś jest . Teraz trzeba zdecydować. U mnie to poidło na wyższej nodze wymusiła obecność kotów w ogrodzie. O, takie cóś - no puklerz jako żywy To po bokach, to jest rabata trawiasta (trawowa?), ale w kwietniu wygląda jak wygląda.

Dziękuję.
Pati, czyli będę musiała ciąć na dole, bo nie ma tam miejsca na rozłażenie się.
A te roślinki u stóp, to chcę na teraz. Czyli wsadzę cokolwiek na ten rok, a potem zobaczę.

Bożenka, ja się na kotach absolutnie nie znam, ale chyba po tej belce kot da radę wejść? Czy to poidło ("miskę") łatwo będzie wyczyścić?

Milu - po belce kot wejdzie, ale samo poidło na tyle wystaje, że dalej już nie pójdzie. Bardziej się martwiłam o wskakiwanie, ale jak wskoczy raz do wody, to da sobie spokój. Jeśli chodzi o czyszczenie to nie ma problemu, bo woda jest w plastikowej, dużej podstawce pod doniczkę, metal jest tylko obudową.

Aaaa..Ok. Może zanim podejmiesz decyzję jaką posadzić bylinę, posiej wilec?

No nie wykluczam i tego wariantu, tyle że mam już posiany wilec w czterech innych miejscach i obawiam się pytań męża o moje samopoczucie psychiczne .

Bożenko pnąca trzmielina da Ci efekt całoroczny, a ewentualne upstrzenia jej kolory zamaskują

Są tu porady na zdrady?
Chcę zdradzić byliny na rzecz drzewa i krzewów.
Po likwidacji kurhanu nr 1 pozostanie goła przestrzeń, okrąg o promieniu 2 metrów.
Początkowo planowałam trawy ale już widzę, że mnie nie kochają.Coś tam odbija, niby rośnie ale to nie to.
Ponieważ rabat bylinowych mam dużo a sił coraz mniej, chciałabym pójść na łatwiznę. Może w centrum posadzić śliwę wiśniową (u mnie rosną pięknie i są atrakcyjne nawet po kwitnieniu) i formować ja na prawie na pniu szczepioną, drugie piętro to otaczające ją złote pęcherznice, też bezobsługowe i dające utrzymać się w ryzach wedle woli ogrodnika a na dole ciemne żurawki albo berberysy.
Wiem, wiem, bez polotu i nudą wieje. Taki tocik srorcik. Ale to kolejna duża przestrzeń i nie chcę się dorżnąć kolejnymi bylinami.
Posadzę, podleję, przytnę i święty spokój. Chcę posadzić tylko sprawdzone u mnie rośliny, żeby nie brać na głowę kolejnych problemów i starań.
Aha iglaki odpadają. Poza tujami nie czuja się u mnie dobrze. Rabata jest od południowego zachodu, dużo słońca ale po południu cień od wielkiego drzewa a i zapewne jego korzenie.

Mesiu za mną chodzi strasznie aby posadzić w kupie kilku drzew...a dokładnie myślę świdośliwach albo właśnie o śliwach Pissardii.

mariaewa pisze: ↑

20 maja 2018, 10:10

Są tu porady na zdrady?
Chcę zdradzić byliny na rzecz drzewa i krzewów.
Ponieważ rabat bylinowych mam dużo a sił coraz mniej, chciałabym pójść na łatwiznę. Może w centrum posadzić śliwę wiśniową (u mnie rosną pięknie i są atrakcyjne nawet po kwitnieniu) i formować ja na prawie na pniu szczepioną, drugie piętro to otaczające ją złote pęcherznice, też bezobsługowe i dające utrzymać się w ryzach wedle woli ogrodnika a na dole ciemne żurawki albo berberysy.

Z żurawkami też będziesz miała zabawę. Trzeba je oskubywać z liści na wiosnę i dość często odmładzać. Miniaturowe berberysy o ciemnych liściach np. Bagatelle byłyby praktycznie samoobsługowe. Martwisz się, że byłoby nudno? Moim zdaniem, przy Twoich różnorakich rabatach odrobina nudy nie zaszkodzi.

Tyle, że pęcherznica może wypruć na 3 metry

EwaM pisze: ↑

31 maja 2018, 13:39

Tyle, że pęcherznica może wypruć na 3 metry

I raczej na pewno to zrobi...ale są odmiany miniaturowe, Little Devil i jeszcze jakaś, podobno dorastają do metra. Albo mniejsze krzewuszki, też są takie w wariancie mini. Albo dzikie bzy odmianowe i co wiosnę ciąć jak Anioł Zuzi radził prawie do korzenia.

No oczywiście są też róże - jak dla mnie bezobsługowe, czasem co najwyżej coś ciachnąć można - i ja właśnie w tym kierunku zmierzam, byliny takie które radzą sobie same, a coraz więcej drzew, krzewów i róż.

A taka tawuła?

W planach mam zrobienie długiej rabaty z angielskich róż krzaczastych. Z tego miejsca trzeba będzie wyjąć wszystkie inne róże, byliny, cebulowe..... Mam tego sporo na trzech rabatach.
Doradźcie, co można dołożyć do tych róż, by było elegancko i nie za zbytnio?

Aster Milka, Marcinki
Czyściec wełnisty, wielkokwiatowy
Fiołek odmianowy
Gęsiówka kaukaska, wczesna Variegata
Jasnota plamista
Kokoryczka wielokwiatowa
Mehania
Miesięcznica
Orlik pospolity
Przegorzan pospolity
Róże: Rapsody In Blue, Quin Elizabet, Moonlight Pemberton, Metanoia pnąca
Pysznogłówka czerwona
Tojeść kropkowana, orzęsiona FIRECRACKER
Irysy: Double Standard, Imperial Opal, niebieskie syb., irys bródkowy
Lilie, krokusy i inne drobnocebulowe
Jeżówki: Green Envy, Eccentric, Secret Romance
Liliowce: Bandit Man, Lullaby Baby, Apricot Beauty, Siloam Baby Talk
Dzwonki: kropkowane, brzoskwinio i okragłolistne, Pink Octopus
Floksy szydlaste Coral Eye, Emerald Cushion Blue
Floksy wiechowate: biały 2m, Starfire i różowy 80cm
Funkie: Antioch, Crusader, Mediovariegata, Frances Williams
Żurawki: Bronze Beauty, Caramel, Galaxy, Georgia Peach, Plum Royale, Twilight,

To wszystko musimy wyjąć, bo teren będzie podwyższany.

I co? Nic? Nawet jednej dobrej rady? :(