Mięta w donicy
- Margolcia_K
- Zadomowiony
- Posty: 2079
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
- Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą
Mięta w donicy
Dziewczęta, poproszę o pomoc, bo czytam, czytam (to co w sieci napisano ) i nic nie "kumam" jak się obchodzić z miętą w doniczce.
Mam miętę cytrynową, piękną, wielką, w donicy. Stoi sobie w półcieniu, jest podlewana i pięknie rośnie. Uskubuję jej czubki gałązek i parzę razem z zieloną herbatą i popijam. Pyszna jest i na zimno, i na ciepło.
No i chciałabym jej trochę ususzyć na zimę i nie wiem ile, i kiedy zerwać gałązek żeby jej nie zniszczyć. Chciałabym ją przechować przez zimę i znów od wiosny mieć świeżutką miętę.
No i zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać.
Obciąć całkowicie? Jeżeli tak, to kiedy?
Czy muszę jakoś zabezpieczyć doniczkę żeby korzenie nie przemarzły? Wkopać w ziemię?
Przykryć czymś?
Na wiosnę zmienić ziemie, czy ma rosnąć w tej samej?
Nawozić? Chyba nie!?
A jak rozmnożyć?
Poproszę o porady, bo nie chcę jej zmarnować.
Mam miętę cytrynową, piękną, wielką, w donicy. Stoi sobie w półcieniu, jest podlewana i pięknie rośnie. Uskubuję jej czubki gałązek i parzę razem z zieloną herbatą i popijam. Pyszna jest i na zimno, i na ciepło.
No i chciałabym jej trochę ususzyć na zimę i nie wiem ile, i kiedy zerwać gałązek żeby jej nie zniszczyć. Chciałabym ją przechować przez zimę i znów od wiosny mieć świeżutką miętę.
No i zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać.
Obciąć całkowicie? Jeżeli tak, to kiedy?
Czy muszę jakoś zabezpieczyć doniczkę żeby korzenie nie przemarzły? Wkopać w ziemię?
Przykryć czymś?
Na wiosnę zmienić ziemie, czy ma rosnąć w tej samej?
Nawozić? Chyba nie!?
A jak rozmnożyć?
Poproszę o porady, bo nie chcę jej zmarnować.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia
Margolcia
- Mila
- Zadomowiony
- Posty: 14454
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
- Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa
Re: Mięta w donicy
Margolciu, nie powiem Ci jak i kiedy obcinać miętę, bo ja mam kilka odmian, ale nie używam - hoduję dla dzieci i tylko liście obrywam Mam uczulenie. Nie mogę nawet ssać tego nowego ranigastu, bo ma smak miętowy, a mnie jakby natychmiast krtań puchła.
Swoje mięty hoduję od kilku lat w ocynkowanych baliach. Wszystkie mają odpływy, ale podlewam często. Nawet przemycona mięta z Maroka rośnie już...8 lat. Nigdy nie przemarzły, a ładnie zadarniają balie - same z siebie. Oczywiście wiosną kilka pędów muszę wyciąć, ale młode szybko przyrastają. Wiosną podlewam krowiakiem.
Swoje mięty hoduję od kilku lat w ocynkowanych baliach. Wszystkie mają odpływy, ale podlewam często. Nawet przemycona mięta z Maroka rośnie już...8 lat. Nigdy nie przemarzły, a ładnie zadarniają balie - same z siebie. Oczywiście wiosną kilka pędów muszę wyciąć, ale młode szybko przyrastają. Wiosną podlewam krowiakiem.
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22556
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Mięta w donicy
Tnij ile chcesz, zostaw tylko tyle, żeby co najmniej jedno-dwa oczka były, z których odbije. Suszyć można zawsze, ale najlepiej, zanim zakwitnie. Jak chcesz rozsadzić, to podziel kępę. Poza tym nie rób absolutnie nic, ona sama sobie poradzi. Paputek ma w wannie metalowej plantację, ja mam w baliach i rosną (u mnie czasem nie, jak ślimaki jej dopadną pierwsze )
- Ryszan
- Zadomowiony
- Posty: 2572
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:49
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mięta w donicy
A w tych wannach,baliach są w dnie otwory ? Ja mam kociołek metalowy i wszędobylska miętę, moze bym też ją przesadziła do tego kociołka?
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22556
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Mięta w donicy
Tak, R. mi nawiercił,jedną miałam bez otworów to po dwudniowych opadach wszystko pływało.
- Ryszan
- Zadomowiony
- Posty: 2572
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:49
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mięta w donicy
to tak zrobię, dziękuję.survivor26 pisze: ↑06 sie 2020, 17:13Tak, R. mi nawiercił,jedną miałam bez otworów to po dwudniowych opadach wszystko pływało.
- Margolcia_K
- Zadomowiony
- Posty: 2079
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
- Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą
Re: Mięta w donicy
Dzięki dziewczęta. Zatem będę cięła i suszyła sukcesywnie.
Ale wiesz Pati, ona kwitnie od wiosny, to nie dałabym rady nic ususzyć przed kwitnieniem.
To będę suszyć z kwiatami.
Ale wiesz Pati, ona kwitnie od wiosny, to nie dałabym rady nic ususzyć przed kwitnieniem.
To będę suszyć z kwiatami.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia
Margolcia
- Margolcia_K
- Zadomowiony
- Posty: 2079
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
- Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą
Re: Mięta w donicy
No i dziewczęta, klapa na całego. Ta mięta po ususzeniu wcale nie pachnie. Niczym, nawet sianem.
Suszyłam naturalnie, na dworzu, pod przykryciem z siatki. Teraz zebrałam do słoika i juz przy wsypywaniu wiedziałam, że coś nie ma zapachu. Pomyślałam, że włożę do słoika i za godzine otworzę, to zapewne zapach sie skumuluje. I nic. I po zaparzeniu, też nic. Duuuuu....a!
Suszyłam naturalnie, na dworzu, pod przykryciem z siatki. Teraz zebrałam do słoika i juz przy wsypywaniu wiedziałam, że coś nie ma zapachu. Pomyślałam, że włożę do słoika i za godzine otworzę, to zapewne zapach sie skumuluje. I nic. I po zaparzeniu, też nic. Duuuuu....a!
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia
Margolcia
- Mila
- Zadomowiony
- Posty: 14454
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
- Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa
Re: Mięta w donicy
Margolciu, nikomu się nie przyznawałam, ale też kiedyś suszyłam miętę i w ogóle nie miała zapachu po ususzeniu Myślałam, że jakiś błąd zrobiłam. Wydaje mi się, ze zapach zachowuje taka dziko rosnąca mięta, ale nie sprawdzałam, bo nigdzie w okolicy nie rośnie. Druga babcia kiedyś nazrywała i suszyła i to było to.
- Lusia
- Zadomowiony
- Posty: 2285
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:49
Re: Mięta w donicy
A ja zaprosiłam taka dziką mięte do swojego ogródka. Rośnie w donicy. W tej chwili kwitnie.
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22556
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Mięta w donicy
To dziwne, może jakaś taka odmiana? Ja mam 6 różnych i wszystkie pachną, właśnie pijemy zeszloroczną.
- Jolka
- Zadomowiony
- Posty: 7444
- Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
- Lokalizacja: Wielkopolska
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6523
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Mięta w donicy
Margolciu ja nie suszę mięty ale moja córka to robi. Poszłam zapytać o zapach i mięta w pojemniku nie pachnie ale po zaparzeniu pachnie. Córka radzi, żebyś ją pokruszyła przed zaparzeniem może to coś pomoże. Nasza mięta kupna (nie łąkowa). Gatunki pomieszały się bo rośnie już kilka lat.
Pozdrawiam, Janina
- Mila
- Zadomowiony
- Posty: 14454
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
- Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa
Re: Mięta w donicy
Muszę wykopać miętę z jednej balii , bo ...balia mi potrzebna Chcę obciąć pędy nad kawałkami z kilkoma oczkami i przesadzić kłącza do dziurawej wielkiej kastry budowlanej. Nie zaszkodzę tą operacją o tej porze? Kastrę postawię w cieniu i będę lać wodę bez opamiętania
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22556
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Mięta w donicy
Nie powinno nic jej być, ja przesadzać, jak mi fantazja podpowie i zawsze się przyjmuje, w końcu to ziele, a nie szklarniowa orchidea