Hoya (Hoja, Woskownica)
- boryna
- Administrator
- Posty: 12161
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
- Lokalizacja: opolskie
- Jolka
- Zadomowiony
- Posty: 7369
- Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Mila
- Zadomowiony
- Posty: 14374
- Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
- Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa
- Jo37
- Zadomowiony
- Posty: 4541
- Rejestracja: 11 mar 2017, 16:10
- Lokalizacja: Warszawa i pow. łosicki
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6483
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
- zielonajagoda
- Zadomowiony
- Posty: 1499
- Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
Caudaty nie są takie wyrywne do kwitnienia, tym bardziej się cieszę :)
Naturalnie występuje w Malezji i Tajlandii, więc "dogodzić" jej żeby zakwitła nie jest tak łatwo , niektóre hoje jak choćby obscura czy mathilde łatwiej się aklimatyzują i kwitną chętnie, ale niektóre są oporne.
Tak Janinko, postraszyłam uparciucha że ją potnę na kawałki i sprzedam, chyba się wystraszyła
No a dzisiaj nie wytrzymałam i kupiłam dwie malutkie sadzonki nowych odmian
To jeszcze raz caudata bez ręki , ma jeszcze dwa pędy kwiatowe, więc może za jakiś czas znowu będą kwiaty.
Naturalnie występuje w Malezji i Tajlandii, więc "dogodzić" jej żeby zakwitła nie jest tak łatwo , niektóre hoje jak choćby obscura czy mathilde łatwiej się aklimatyzują i kwitną chętnie, ale niektóre są oporne.
Tak Janinko, postraszyłam uparciucha że ją potnę na kawałki i sprzedam, chyba się wystraszyła
No a dzisiaj nie wytrzymałam i kupiłam dwie malutkie sadzonki nowych odmian
To jeszcze raz caudata bez ręki , ma jeszcze dwa pędy kwiatowe, więc może za jakiś czas znowu będą kwiaty.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
- zielonajagoda
- Zadomowiony
- Posty: 1499
- Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
Dotarły, jeszcze pachną Inpostem
Rotundiflora i heuschkeliana variegata, w ukorzenianiu, tym razem w seramisie :)
Rotundiflora i heuschkeliana variegata, w ukorzenianiu, tym razem w seramisie :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6483
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
Czy dobrze rozumiem, że kupujesz hoje w postaci kawałeczka roślinki i sama ukorzeniasz? A jak się nie uda?
Pozdrawiam, Janina
- zielonajagoda
- Zadomowiony
- Posty: 1499
- Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
No cóż, jak się nie uda to jestem w plecki , niektóre sadzonki są drogie, a niektóre baaardzo drogie, niestety nie zawsze się udaje, to są jednak egzotyki.
No jak się nie zachwycić takimi "nerwowymi" liśćmi :) i zawsze na nowe chciejstwa można zarobić sprzedając własne nadwyżki sadzonek.
Hoye i róże chińskie to moje ukochane rośliny.
No jak się nie zachwycić takimi "nerwowymi" liśćmi :) i zawsze na nowe chciejstwa można zarobić sprzedając własne nadwyżki sadzonek.
Hoye i róże chińskie to moje ukochane rośliny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Jolka
- Zadomowiony
- Posty: 7369
- Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
Moja młodziutka hoja Kalimanta wytworzyła pąk kwiatowy ciekawe czy doczekam się kwitnienia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- zielonajagoda
- Zadomowiony
- Posty: 1499
- Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
Jola, cudna jest , chuchaj i dmuchaj na pędulca kwiatowego
Tej jeszcze nie mam, ale i sadzonki cenne są, za to pozwoliłam sobie na clemensiorum, ukorzeniam, musi się udać.
A kilka dni temu popełniłam ten zakup, spojrzałam i mnie zauroczyła.
Tej jeszcze nie mam, ale i sadzonki cenne są, za to pozwoliłam sobie na clemensiorum, ukorzeniam, musi się udać.
A kilka dni temu popełniłam ten zakup, spojrzałam i mnie zauroczyła.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Jolka
- Zadomowiony
- Posty: 7369
- Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
Iwonko na wszystkie chucham i dmucham, jedne rosną inne nie.
Wszystkie w hydroponice uprawiam, widocznie nie każdej się to podoba. Śliczny ten nowy nabytek .
Wszystkie w hydroponice uprawiam, widocznie nie każdej się to podoba. Śliczny ten nowy nabytek .
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6483
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
Nawet nie wiedziałam, że hoje mogą mieć tak pięknie ubarwione liście jak te ostatnie u Iwonki i Joli.
Jolu kibicuję!
Jolu kibicuję!
Pozdrawiam, Janina
- Jolka
- Zadomowiony
- Posty: 7369
- Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hoya (Hoja, Woskownica)
Janeczko z powodu braku miejsca w małych pomieszczeniach od południa, hoje dobrze rosną powieszone pod sufitem i tworzą piękne plamy zieleni.
W hydroponice są prawie bezobsługowe, nie muszę ich przesadzać, mogę wyjeżdżać na wakacje, bez potrzeby angażowania kogoś do podlewania, 75 % roślin tak uprawiam .
Ostatnio nawet sansewierie, te niskie, wsadziłam do hydroponiki, całkiem dobrze rosną, tyle że trzeba je uprawiać od malutkiej sadzonki.
Kilka hoi grymasi, ale większość dobrze sobie radzi.
Tyle że do podlewania muszę używam deszczówki, lub przegotowanej wody z filtra, bo u mnie woda bardzo twarda, i do hydroponiki się nie nadaje.
W hydroponice są prawie bezobsługowe, nie muszę ich przesadzać, mogę wyjeżdżać na wakacje, bez potrzeby angażowania kogoś do podlewania, 75 % roślin tak uprawiam .
Ostatnio nawet sansewierie, te niskie, wsadziłam do hydroponiki, całkiem dobrze rosną, tyle że trzeba je uprawiać od malutkiej sadzonki.
Kilka hoi grymasi, ale większość dobrze sobie radzi.
Tyle że do podlewania muszę używam deszczówki, lub przegotowanej wody z filtra, bo u mnie woda bardzo twarda, i do hydroponiki się nie nadaje.