Re: Dbamy o język
- elakuznicom
- Zadomowiony
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dbamy o język
Basiu nie pomylił mi się cytat , powinnam połączyć je w jeden .
Napisałam co mnie denerwuje , rozumiem , że w/g Ciebie zły wpis dlatego zacytowałam Twój do Darii , redaktorów piszących na tym forum
raczej nie ma .
Napisałam co mnie denerwuje , rozumiem , że w/g Ciebie zły wpis dlatego zacytowałam Twój do Darii , redaktorów piszących na tym forum
raczej nie ma .
- elakuznicom
- Zadomowiony
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dbamy o język
Barabella pisze:Elu nam nie o to chodzi, że coś słyszymy, lecz o to jak przekazujemy to w formie pisemnej na forum........ Zerknij na wpis Małgosi i swój. Poprawić można poprzez edycję.
Aniu chyba się nie zrozumiałyśmy .elakuznicom pisze:Mnie najbardziej denerwuje jak słyszę : wziełem zamiast wziąłem , zaczełem zamiast zacząłem
Napisałam co mnie denerwuje , czy zrobiłam błąd w tym wpisie ?
- elakuznicom
- Zadomowiony
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dbamy o język
Dzień bez humoruBarabella pisze:Elu teraz to ja nie rozumiem.... Czy Ci się 'cytat' nie pomylił?
A gdzie spacja ?
No może nie bądźmy aż tak drobiazgowi
Aniu Wisienko , takie błędy poprawiacie ?
Aniu czy możesz poprawić mój błąd ? w dalszym ciągu nie wiem gdzie powinnam użyć spacji w tym wpisie .
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22128
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Dbamy o język
Elu, no tak, takie i wiele innych poprawiamy - wszystkie, które utrudniają czytanie i zrozumienie tekstu, na ile czasu nam starcza oczywiście, bo to jest dość pracochłonne
- elakuznicom
- Zadomowiony
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dbamy o język
Dziękuję Aniu.
Wielokropki lubię , o spacji już wiem, że jej nadużywam, zamiast buszować w pogaduchach czas na dalszą edukację
idę się pokształcić
Wielokropki lubię , o spacji już wiem, że jej nadużywam, zamiast buszować w pogaduchach czas na dalszą edukację
idę się pokształcić
Re: Dbamy o język
O, mój ulubiony temat. Zwracam uwagę na pisownię dość wnikliwie, choć pewnie i mi się zdarza jakaś gafa. Takie kompendium wiedzy to dobra sprawa.
W kwestii „odnośnie (do) czegoś” znalazłam taką odpowiedź na stronie PWN:
I sama tak właśnie robię, jak w ostatnim zdaniu, jeśli nie mam pewności, zastępuję wyraz synonimem.
Do wyrazów Ani (nie znalazłam podpisu, nie jestem więc pewna czy dobrze odczytałam - chodzi mi o Wiśnię), dodałabym dwa słowa:
na pewno i naprawdę. W tych słowach, pojawiające się błędy są dość częste.
Nad moim biurkiem wisi taka tablica korkowa, na której wieszam różne kartki z zapiskami o prawidłowej pisowni. Bardzo nie lubię błędów we własnych tekstach. Chyba wydrukuję sobie to, co Wisienka wstawiła. Przyda się dzieciom.
W kwestii „odnośnie (do) czegoś” znalazłam taką odpowiedź na stronie PWN:
Odpowiedź z 2011 roku. W sumie, jak to więc jest?W niektórych słownikach odnośnie (bez do) już zresztą zostało uwzględnione jako pełnoprawny element polszczyzny.
Poprawne czy nie, jest często odnośnie, a także odnośnie do nadużywane. Istnieją inne zwroty, których można używać w zamian, np. w związku z czymś, w stosunku do czegoś, jeśli chodzi o coś. Nie zapominajmy o nich.
I sama tak właśnie robię, jak w ostatnim zdaniu, jeśli nie mam pewności, zastępuję wyraz synonimem.
Do wyrazów Ani (nie znalazłam podpisu, nie jestem więc pewna czy dobrze odczytałam - chodzi mi o Wiśnię), dodałabym dwa słowa:
na pewno i naprawdę. W tych słowach, pojawiające się błędy są dość częste.
Nad moim biurkiem wisi taka tablica korkowa, na której wieszam różne kartki z zapiskami o prawidłowej pisowni. Bardzo nie lubię błędów we własnych tekstach. Chyba wydrukuję sobie to, co Wisienka wstawiła. Przyda się dzieciom.
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6404
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Dbamy o język
Nigdy dość uczenia się. Cieszę się z tego wątku bo choć lubię poprawną polszczyznę to w mojej pisaninie zdaję się bardziej na instynkt niż na wyuczone regułki. One niestety już dawno odeszły w niepamięć. Zdarza mi się zaglądać do słownika, gdy mi to jest potrzebne ale za jakiś czas okazuje się, że ponownie muszę sprawdzić to co nie tak dawno już sprawdzałam. Cóż, może to wina wieku a może ogarnia mnie językowe lenistwo.
Jestem zaskoczona tym, że moderatorzy poprawiają tak błahe błędy jak niewłaściwie wstawiona spacja. Pewnie nawet bez spacji macie wystarczająco dużo pracy. Ciekawa jestem jakiego rodzaju błędy powtarzają się najczęściej.
Jestem zaskoczona tym, że moderatorzy poprawiają tak błahe błędy jak niewłaściwie wstawiona spacja. Pewnie nawet bez spacji macie wystarczająco dużo pracy. Ciekawa jestem jakiego rodzaju błędy powtarzają się najczęściej.
Pozdrawiam, Janina
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Dbamy o język
Janeczko - zgadzam się z Tobą, że taki błąd jest błahy, ale tylko wtedy, gdy się zdarza. Jeśli zaś błąd powtarzany jest wszędzie tam, gdzie tylko można i staje się zasadą, to już jest zupełnie inna sytuacja. Ja tego nie mogę czytać, zanim nie poprawię i właśnie takie błędy poprawiam najczęściej.urazka pisze:Jestem zaskoczona tym, że moderatorzy poprawiają tak błahe błędy jak niewłaściwie wstawiona spacja
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- elakuznicom
- Zadomowiony
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dbamy o język
Małgoniu przepraszam, w ogóle nie zdawałam sobie z tego sprawy, dla mnie to była błahostka zupełnie bez znaczenia.
- aguskag
- Zadomowiony
- Posty: 3509
- Rejestracja: 21 mar 2017, 14:01
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Dbamy o język
Ja niby nauczyciel, ale też rozterek mam sporo. A może właśnie dlatego...
Choćby dziś - cytuję - "Kawałek podjechać trzeba, możliwe że po śniegu, a potem wędrować..."
To dziadowskie "że"! Uczono nas, że przed "że" przecinek. Okazuje się, że nie zawsze, ale tego nas już nie uczono. Dość często wypada mi tak jak w tym fragmencie zdania. Jest przecinek, potem jedno słowo i "że".
- Pójdę, chyba że nie pójdę
- Podjechać trzeba, możliwe że po śniegu itp. - postawić przed "że" kolejny przecinek?
Jakoś tak pokrętnie ostatnio piszę, że dość często zdarza mi się taka sytuacja i głupieję.
Przyznam się bez bicia, że jeden błąd robię nagminnie
- tu pisze, zamiast - tu jest napisane Wiem, że mówię źle, a i tak mi się wymsknie.
Choćby dziś - cytuję - "Kawałek podjechać trzeba, możliwe że po śniegu, a potem wędrować..."
To dziadowskie "że"! Uczono nas, że przed "że" przecinek. Okazuje się, że nie zawsze, ale tego nas już nie uczono. Dość często wypada mi tak jak w tym fragmencie zdania. Jest przecinek, potem jedno słowo i "że".
- Pójdę, chyba że nie pójdę
- Podjechać trzeba, możliwe że po śniegu itp. - postawić przed "że" kolejny przecinek?
Jakoś tak pokrętnie ostatnio piszę, że dość często zdarza mi się taka sytuacja i głupieję.
Przyznam się bez bicia, że jeden błąd robię nagminnie
- tu pisze, zamiast - tu jest napisane Wiem, że mówię źle, a i tak mi się wymsknie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Na wiejskim podwórku
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22128
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Dbamy o język
Na ile ja się orientuję, to w przypadku złożeń z "że", "gdy" itp., przecinek stawia się przed całym wyrażeniem, zresztą potwierdza to wyjaśnienie z poradni językowej PWN https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zwlas ... ;1393.html
Jeśli chodzi o "odnośnie/odnośnie do" - pierwsza forma jako uzus językowy jest już akceptowana, ja jednak w pracy stosuję wyłącznie drugą
Jeśli chodzi o "odnośnie/odnośnie do" - pierwsza forma jako uzus językowy jest już akceptowana, ja jednak w pracy stosuję wyłącznie drugą
Re: Dbamy o język
Aga, ja na takie problemy mam taki sposób, że po prostu używam innych słów, w taki sposób, żeby sens był ten sam i wątpliwości brak.
Tak, to jest błahostka, ale historia już pokazała, jak zmieniał się przez lata nasz język. Kiedyś coś było niepoprawne, dziś w słownikach figuruje jako poprawne. Taki przykład: „ulec - uledz (ponoć 100 lat temu było poprawne)” lub „przede wszystkim”. A kiedyś to słowo pisane było łącznie. Dlaczego zmieniono? Być może dlatego, że było rozpowszechnione i nagminnie stosowane, więc wprowadzono zmiany. Tego nie wiem. Jest jeszcze sprawa regionalizmów, gwar, dialektów. Kto wie, może kiedyś, za x lat, prawidłowe będzie powiedzenie „Co ja pacze?”.
Chociażby taki nagminny błąd, który przez lata sama notorycznie robiłam, nie będąc poprawiana nawet przez nauczycieli. Słowo „wziąć - wziąść”. Do dziś od niektórych osób słyszę „wziąść”. Dlaczego dziś tak duża ilość ludzi robi takie błędy? Bo są powielane, nie poprawiane przez nikogo. Oni zawsze tak mówili. Ludzie więc nawykowo tak mówią, piszą. A potem zdziwienie, że to jest błąd. Sama nie mam takiej śmiałości, by kogoś poprawiać. Zwłaszcza, jeśli jest osobą bardziej wykształconą ode mnie (a większość ludzi jest, bo nie ukończyłam studiów - przerwałam na 4 roku). Zdaję sobie jednak sprawę, że powinno się to robić, choćby dlatego, by te błędne nawyki wykorzenić. To najprostszy i najskuteczniejszy sposób, by ludzi nauczyć kultury słowa. Dawać dobry przykład... I czytać książki, oczywiście.
Dlatego tak ważne jest właściwe stosowanie interpunkcji, tych wszystkich błahostek, by nasze dzieci, czytając to, wiedziały jak powinno się mówić i pisać poprawnie. Choćby dlatego, by im było łatwiej w szkole. One od nas się uczą i jak matka mówi „wziąść„, to często dziecko razem z nią tak samo.
Pewnych rzeczy nie nauczyłam lub nie oduczyłam się w szkole (niestety). To mąż zwracał mi nagminnie uwagę i poprawiał. Nie wziąść tylko wziąć. Nie pisze, tylko jest napisane. I przyznam, że kiedyś byłam na to zła, dziś jestem wdzięczna. Dużo pomogło czytanie książek i pisanie tekstów. Trzeba złe nawyki zmieniać na właściwe.
Tak, to jest błahostka, ale historia już pokazała, jak zmieniał się przez lata nasz język. Kiedyś coś było niepoprawne, dziś w słownikach figuruje jako poprawne. Taki przykład: „ulec - uledz (ponoć 100 lat temu było poprawne)” lub „przede wszystkim”. A kiedyś to słowo pisane było łącznie. Dlaczego zmieniono? Być może dlatego, że było rozpowszechnione i nagminnie stosowane, więc wprowadzono zmiany. Tego nie wiem. Jest jeszcze sprawa regionalizmów, gwar, dialektów. Kto wie, może kiedyś, za x lat, prawidłowe będzie powiedzenie „Co ja pacze?”.
Chociażby taki nagminny błąd, który przez lata sama notorycznie robiłam, nie będąc poprawiana nawet przez nauczycieli. Słowo „wziąć - wziąść”. Do dziś od niektórych osób słyszę „wziąść”. Dlaczego dziś tak duża ilość ludzi robi takie błędy? Bo są powielane, nie poprawiane przez nikogo. Oni zawsze tak mówili. Ludzie więc nawykowo tak mówią, piszą. A potem zdziwienie, że to jest błąd. Sama nie mam takiej śmiałości, by kogoś poprawiać. Zwłaszcza, jeśli jest osobą bardziej wykształconą ode mnie (a większość ludzi jest, bo nie ukończyłam studiów - przerwałam na 4 roku). Zdaję sobie jednak sprawę, że powinno się to robić, choćby dlatego, by te błędne nawyki wykorzenić. To najprostszy i najskuteczniejszy sposób, by ludzi nauczyć kultury słowa. Dawać dobry przykład... I czytać książki, oczywiście.
Dlatego tak ważne jest właściwe stosowanie interpunkcji, tych wszystkich błahostek, by nasze dzieci, czytając to, wiedziały jak powinno się mówić i pisać poprawnie. Choćby dlatego, by im było łatwiej w szkole. One od nas się uczą i jak matka mówi „wziąść„, to często dziecko razem z nią tak samo.
Pewnych rzeczy nie nauczyłam lub nie oduczyłam się w szkole (niestety). To mąż zwracał mi nagminnie uwagę i poprawiał. Nie wziąść tylko wziąć. Nie pisze, tylko jest napisane. I przyznam, że kiedyś byłam na to zła, dziś jestem wdzięczna. Dużo pomogło czytanie książek i pisanie tekstów. Trzeba złe nawyki zmieniać na właściwe.
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Dbamy o język
Eluniu - Ty mnie nie przepraszaj, tylko się popraw! :buziak:elakuznicom pisze:Małgoniu przepraszam, w ogóle nie zdawałam sobie z tego sprawy, dla mnie to była błahostka zupełnie bez znaczenia.
I nie tylko w pracy!survivor26 pisze:Jeśli chodzi o "odnośnie/odnośnie do" - pierwsza forma jako uzus językowy jest już akceptowana, ja jednak w pracy stosuję wyłącznie drugą
Zauważyłam to już dawno, bo wyobraź sobie, jak używałam zawsze tej pierwszej i w dodatku myślałam, że tak ma być :)
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22128
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Dbamy o język
Oj, czyli jednak wychodzą ze mnie zboczenia zawodowe? Ale wcale nie jestem idealna, wiele lat waliłam byk w postaci pisania "min" (skrót od minuty) z kropką, aż mi moja kochana kulturalna klientka delikatnie zwróciła uwagę, że byłaby wdzięczna, żebym z kropką nie pisała, bo jej się potem myli i innym poprawia formę prawidłową na nieprawidłową
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6404
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49