Pomidory w gruncie i pod osłonami

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: MaGorzatka » 14 cze 2020, 22:34

Barabella pisze:
28 maja 2020, 17:57
Te moje pomidorki to strasznie jasnozielone są..... Każdy krzaczek inna odmiana i wszystkie podobnie wyglądają. Jak zaczęłam szukać przyczyny, to włos mi dęba stanął..... Na każdą fazę wzrostu po 2-4 nawozy...... To moje zostaną przy oborniku i Astvicie.
Basiu - moje pomidory w folii mają ziemię przeholendrowaną wiosną z kurzym obornikiem, a potem tylko Astvit i żadnych innych nawozów im nie daję. Będzie dobrze. :zwyciestwo:

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: Barabella » 14 cze 2020, 23:49

Małgosiu już im lepiej ;) Zciemniały.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
mama101
Zadomowiony
Posty: 355
Rejestracja: 23 mar 2017, 18:56

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: mama101 » 21 cze 2020, 6:29

Moje pomidory dopadł przymrozek (niezapowiedziany), cały czas walczę o nie i zasilam gnojówką z pokrzyw. Jest trochę lepiej ale idzie to mozolnie.
DSC_0661[1].jpg


DSC_0662[1].jpg


A dla porównania kupne Limy które rosną obok folii, mają dużo ładnych owoców.


DSC_0664[1].jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: Barabella » 12 sie 2020, 14:44

Zjadłam dziś na śniadanko pierwszego 'dużego' pomidorka. Niestety, nie wiem której odmiany, bo zrywał wczoraj mój małżonek..... Trudno było zerknąć na znacznik poniżej :02icon_mryellow: No więc pyszny, słodziutki, skórka sztywna, niejadalna. Sharona jak zwykle zaraza pochłonęła, więc nawet nie skosztuję i więcej siać nie będę. Koktajlowe w tym roku gorzej, ale też już żółta gruszeczkę jedliśmy :02icon_mryellow:

Sakharnyy Gigant_20200802_140735.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: MaGorzatka » 12 sie 2020, 16:12

Piękne okazy, Basiu! :oklasky:
U mnie pomidory wyglądałyby całkiem nieźle, zarówno te pod chmurką jak i w foliaku, ale już się do nich dobrała ZZ. Są po dwukrotnym oprysku środkiem na choroby grzybowe o nazwie Scorpion (Agrecol), po którym karencja na owoce wynosi 7 dni w gruncie i 3 dni od osłonami.
Zerwałam jednak wcześniej trochę owoców i dziś Młody zabierze je w podróż pociągiem nocnym do Krakowa.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: Barabella » 12 sie 2020, 16:28

Małgosiu a jak Boloto?
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: MaGorzatka » 12 sie 2020, 17:07

Wygląda że nieźle, ale owoce są tylko na dolnym piętrze, wyżej widać pozostałości kwiatów, ale bez zawiązków owoców.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: Barabella » 22 wrz 2020, 13:41

Pomidory zebrane i zjedzone, warzywnik oczyszczony, nasionka zebrane. Na te odmiany nastawiam się na przyszły rok. Wczoraj jadłam u córki Krem-Tort ze szklarenki. Wspaniały. U mnie kiepsko obrodził, ale nasionka zebrałam. Na dole niewidoczny jest podłużny żółty od Ali. Niebo w gębie. Nie mam tu koktailowych prócz Peruna, lecz polecam prócz niego Yellow Pearshaped (też żółta gruszeczka) i Green Zebra Cherry.

nasiona wspaniałych pomidorków_20200919_140035.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
AlaSz
Zadomowiony
Posty: 421
Rejestracja: 21 mar 2017, 14:45
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: AlaSz » 22 wrz 2020, 14:58

A nie masz zdjęć samych pomidorków (już zjedzone bez zdjęć?) Bo u mnie zaraza zjadła, nawet kolorków niektórych nie zobaczyłam. Po oprysku niby odżyły ale mnie na miejscu nie było i ostatnio tylko badyle obejrzałam.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: MaGorzatka » 22 wrz 2020, 15:17

Basiu - moim zdaniem Yellow Pearshaped i Perun to ta sama odmiana, nie umiem ich rozróżnić.
Ja już zebrałam 30kg pomidorów, a jeszcze ze 20kg wisi na krzakach.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: Barabella » 22 wrz 2020, 20:32

Masz rację, trudno je rozróżnić... Mam kilka fotek :02icon_mryellow:

Ali podłużny_20200827_115419.jpg
Boloto_20200802_141019.jpg
Boloto_20200827_115308.jpg
Krem-Tort po lewej_20200831_125312.jpg
Russkaya Roza_20200802_140939.jpg
Russkaya Roza_20200824_085645.jpg
Russkaya Roza_20200824_085704.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: MaGorzatka » 23 wrz 2020, 8:38

To ja też się pochwalę!
Nazwy odmian w nazwie pliku (zdjęcia), a ich wielkość i wzajemne proporcje względem siebie widać na zbiorówkach. Co do etapu dojrzałości, to na tacy są te w pełni dojrzałe, a w koszyku - różnie.
Częstujcie się :mniam:
120106036_3687414674683002_5987504163661972080_n.jpg
BlackCherry.jpg
CzerwZielAguskac.jpg
Karbon.jpg
SnowWhite.jpg
Cytrynek.jpg
GreenZebra.jpg
SanMarzano.jpg
BefsztykNNLidlNetto.jpg
Perun.jpg
Tigerella.jpg
ZoltePodluzneNN.jpg
120048122_333375734671081_93139249065938836_n.jpg
To nie wszystkie, brakuje tu fotek odmian Bołoto i Green Grape.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: Barabella » 23 wrz 2020, 11:20

I który najsmaczniejszy? Ja jestem zachwycona befsztykiem RR :mrgreen: Przy nim nawet Boloto się chowa.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: MaGorzatka » 23 wrz 2020, 11:59

Basiu - dla mnie chyba Karbon i Cytrynek groniasty.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory w gruncie i pod osłonami

Post autor: Barabella » 23 wrz 2020, 12:22

Małgosiu ten Karbon jest bardzo podobny do mojego ulubionego malinowego Russkaya Roza. Coś przepysznego. Żaden tak od skórki nie odchodzi jak on. Koktajlowy Green Zebra Cherry też polecam, troszkę ostrzejszy smak. Szkoda, że się kończą. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie już w szklarni będą rosły ;)
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy warzywnicze”