Nasze ogródki warzywne
- Keetee
- Zadomowiony
- Posty: 3859
- Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50
Re: Nasze ogródki warzywne
Przepiękne macie te warzywniki Małe czy duże, ważne, że są i jest co skubnąć swojego
Ja mam nadzieję , że dopnę swego i dokończę swój tej wiosny...bo dotychczas to miałam pomidory w doniczkach albo powtykane razem z warzywami w rabaty Tymczasem posiałam sałaty, kapustę wczesną,szpinak, por, cebulkę i groszek cukrowy ...2 dynie też...tylko nie wiem gdzie je zmieszczę Wysadzę z donic borówki i jagody, przesiedlę poziomki i chciałabym chociaż zadaszenie pomidorkom zrobić...jak mi się uda, to będę szczęśliwa
Ja mam nadzieję , że dopnę swego i dokończę swój tej wiosny...bo dotychczas to miałam pomidory w doniczkach albo powtykane razem z warzywami w rabaty Tymczasem posiałam sałaty, kapustę wczesną,szpinak, por, cebulkę i groszek cukrowy ...2 dynie też...tylko nie wiem gdzie je zmieszczę Wysadzę z donic borówki i jagody, przesiedlę poziomki i chciałabym chociaż zadaszenie pomidorkom zrobić...jak mi się uda, to będę szczęśliwa
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Nasze ogródki warzywne
Dorotko skoro Cię już "wzięło", to na pewno Ci się uda!
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- m65
- Zadomowiony
- Posty: 1427
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
- Lokalizacja: Köln
Re: Nasze ogródki warzywne
Aga, podziwiam twoje uprawy winogrona, czy ty je czymś pryskasz? W zeszłym roku ukorzeniłam patyki winorośli sąsiada przechodzącej przez mur do mnie i to był ostatni moment, bo już ją u siebie wyciął. Pękają jej pąki, chyba się przyjęła, owoce miała smaczniejsze niż moje dwie.
Małgosiu, skorzonery na oczy nie widziałam, jadłaś kiedyś?
Marysiu, kopiec kompostowy z tunelem i skrzynia z inspektem to bardzo dobry pomysł. Marzy mi się choć jedna podwyższona grządka, żeby nie trzeba się było schylać. Cały warzywniczek bardzo ładnie wygląda i wcale nie jest taki mały.
Dorotko, posiałaś już warzywa na rozsadę, to jest motywacja żeby przygotować im miejsce, trzymam kciuki.
Małgosiu, skorzonery na oczy nie widziałam, jadłaś kiedyś?
Marysiu, kopiec kompostowy z tunelem i skrzynia z inspektem to bardzo dobry pomysł. Marzy mi się choć jedna podwyższona grządka, żeby nie trzeba się było schylać. Cały warzywniczek bardzo ładnie wygląda i wcale nie jest taki mały.
Dorotko, posiałaś już warzywa na rozsadę, to jest motywacja żeby przygotować im miejsce, trzymam kciuki.
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
- amba19
- Zadomowiony
- Posty: 583
- Rejestracja: 21 mar 2017, 9:15
- Lokalizacja: Gdańsk i Kaszuby
Re: Nasze ogródki warzywne
Małgosiu- ramka jest zrobiona z leszczynowych drągów, narożniki są przybite do grubszych, również leszczynowych kołków. Jest to jedno z dwóch miejsc na mojej działce gdzie jest dobra ziemia ponieważ przez ponad 10 zalegała tam kompostowa kupa...Po zrobieniu kompostownika z prawdziwego zdarzenia żal było nie wykorzystać tego miejsca.
Dorotko - trzymam kciuki za realizację Twoich warzywnych planów!
Gosiu - te podniesione grządki są faktycznie fajne do "obsługi" ale dość szybko wysychają i wymagają starannego podlewania. Cóż...zawsze jest coś - za coś.
Dorotko - trzymam kciuki za realizację Twoich warzywnych planów!
Gosiu - te podniesione grządki są faktycznie fajne do "obsługi" ale dość szybko wysychają i wymagają starannego podlewania. Cóż...zawsze jest coś - za coś.
Pamiętajcie o ogrodach - przecież stamtąd przyszliście...Maria
- aguskag
- Zadomowiony
- Posty: 3509
- Rejestracja: 21 mar 2017, 14:01
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nasze ogródki warzywne
Na początku nie pryskałam, chyba ze 4 lata. Ale teraz jak rosną mocno i bardzo się zagęszczają, to muszę pryskać przeciw mączniakom, bo inaczej nic by nie było. Są osobne środki na mączniaka rzekomego i na prawdziwego. Trzeba tym i tym prysnąć tuż przed kwitnieniem i potem po kwitnieniu. To są 2 obowiązkowe opryski profilaktyczne.m65 pisze:Aga, podziwiam twoje uprawy winogrona, czy ty je czymś pryskasz?
Jeśli jest deszczowe lato, a u mnie zwykle jest, to trzeba też pryskać sodą oczyszczoną jeśli na owocach lub liściach pojawia się "biała mąka".
Płaska łyżeczka sody na litr wody. Wtedy jest eko i można jeść owoce.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Na wiejskim podwórku
- m65
- Zadomowiony
- Posty: 1427
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
- Lokalizacja: Köln
Re: Nasze ogródki warzywne
Dzięki Aga, w tym roku zrobię opryski pierwszy raz, bo w zeszłym sezonie część owoców w gronach była porażona, były matowe i niewyrośnięte, a niektóre liście były pomarszczone i na spodniej stronie miały skupiska z czegoś białego, mąką nie były oprószone. Czy sodę oczyszczoną też można wykorzystać do profilaktycznych oprysków, z tego co czytałam działa na prawdziwego i na rzekomego mączniaka? W domu mam preparat siarki Netzschwefel WG firmy Celaflor dla warzyw i owoców (również dla winorośli), ten jest na choroby grzybowe i prawdziwego mączniaka.
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
Re: Nasze ogródki warzywne
Dobry wieczór, ale fajne te Wasze warzywniaki. Po plonach widać, że macie dobra ziemia, super nasłonecznienie i powierzchnię - Małgosia, Zuzia, Aga.
Mario, piszesz, że masz piachy. Po latach stwierdzam, że nie jakość ziemi jest tak istotna, a nasłonecznienie. Minerały możemy uzupełnić nawozami,obornikiem, ziemię wymienić. Słońca nie kupimy
Ja mam żółty, kwaśny piach, wszędzie igły (jak to w lesie), słońce tak od 11-15.30
Co roku z uporem maniaka próbuję sadzić warzywa. Co roku mówię sobie, że ostatni raz.
Tej wiosny definitywnie ostatni raz , bo wyczerpałam wszystkie możliwości.
Zrobiliśmy skrzynie, zmieniliśmy ziemię licząc, że nie będzie taka kwaśna, nawieźliśmy obornikiem. Rośliny będą rosły trochę wyżej, więc będą miały więcej światła. Pożyjemy, zobaczymy
Mario, piszesz, że masz piachy. Po latach stwierdzam, że nie jakość ziemi jest tak istotna, a nasłonecznienie. Minerały możemy uzupełnić nawozami,obornikiem, ziemię wymienić. Słońca nie kupimy
Ja mam żółty, kwaśny piach, wszędzie igły (jak to w lesie), słońce tak od 11-15.30
Co roku z uporem maniaka próbuję sadzić warzywa. Co roku mówię sobie, że ostatni raz.
Tej wiosny definitywnie ostatni raz , bo wyczerpałam wszystkie możliwości.
Zrobiliśmy skrzynie, zmieniliśmy ziemię licząc, że nie będzie taka kwaśna, nawieźliśmy obornikiem. Rośliny będą rosły trochę wyżej, więc będą miały więcej światła. Pożyjemy, zobaczymy
Re: Nasze ogródki warzywne
I znowu zaglądam wieczorową pora, podejrzeć jak rośnie w Waszych warzywniakach, ale widzę cisza. W moim zaczyna coś się dziać. Skrzynie, które zrobiliśmy w tym roku chyba się sprawdzą, zawsze to 30 cm bliżej do słońca . Jedyny problem z moimi kotami, one myślą, że pan im wielkie kuwety zrobił
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- mama101
- Zadomowiony
- Posty: 355
- Rejestracja: 23 mar 2017, 18:56
Re: Nasze ogródki warzywne
Asiu masz bardzo fajny warzywnik, taki mały kompaktowy a tak dobrze zorganizowany.
Przyglądam się warzywom i widzę, że mają się wspaniale i są większe od moich.
Przyglądam się warzywom i widzę, że mają się wspaniale i są większe od moich.
- Maliola
- Zadomowiony
- Posty: 10309
- Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53
Re: Nasze ogródki warzywne
Bardzo dobry wątek z tymi warzywniakami :)
Spróbuję wstawić moje zdjęcia, ale na razie mam pytanie do Asi - to na pewno zdjęcia z tego roku?
Moja marchew to nawet jeszcze tych właściwych liści nie ma...
Spróbuję wstawić moje zdjęcia, ale na razie mam pytanie do Asi - to na pewno zdjęcia z tego roku?
Moja marchew to nawet jeszcze tych właściwych liści nie ma...
- m65
- Zadomowiony
- Posty: 1427
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
- Lokalizacja: Köln
Re: Nasze ogródki warzywne
Asiu, skrzynie świetnie wyglądają! I wszystko ci bardzo bujnie i zdrowo rośnie.
Z nasłonecznieniem masz rację. Mam grządki lepiej i gorzej nasłonecznione, co roku staram się zmieniać obsadę, żeby w jednym miejscu nie rosło zawsze to samo. I zauważyłam, że w półcieniu wszystko rośnie wolniej i mizerniej. Tylko ogórki wolą mniej słońca i agrest, który przy upałach ponad 30 stopniu gotuje się na krzaku i muszę zasłaniać przed bezpośrednim słońcem. Z ziemią sami sobie strzeliliśmy w kolano. Teren był podniesiony o jakieś 40 cm w stosunku do ulicy i przy budowie domu zaproponowano nam wywiezienie nadmiaru, żeby obyło się bez schodków. Ochoczo przytaknęliśmy, dopiero po roku jak wczytałam się w forum ogrodnicze, dotarło do mnie, że pozbyliśmy się wierzchniej urodzajnej warstwy Została glina o kolorze jasnego brązu. W warzywniku daliśmy dużo ziemi workowej i struktura i kolor gleby bardzo się już poprawiły, ale daleko jej jeszcze do ideału.
W moim warzywniku wszystko już posadzone i wygląda tak
Z nasłonecznieniem masz rację. Mam grządki lepiej i gorzej nasłonecznione, co roku staram się zmieniać obsadę, żeby w jednym miejscu nie rosło zawsze to samo. I zauważyłam, że w półcieniu wszystko rośnie wolniej i mizerniej. Tylko ogórki wolą mniej słońca i agrest, który przy upałach ponad 30 stopniu gotuje się na krzaku i muszę zasłaniać przed bezpośrednim słońcem. Z ziemią sami sobie strzeliliśmy w kolano. Teren był podniesiony o jakieś 40 cm w stosunku do ulicy i przy budowie domu zaproponowano nam wywiezienie nadmiaru, żeby obyło się bez schodków. Ochoczo przytaknęliśmy, dopiero po roku jak wczytałam się w forum ogrodnicze, dotarło do mnie, że pozbyliśmy się wierzchniej urodzajnej warstwy Została glina o kolorze jasnego brązu. W warzywniku daliśmy dużo ziemi workowej i struktura i kolor gleby bardzo się już poprawiły, ale daleko jej jeszcze do ideału.
W moim warzywniku wszystko już posadzone i wygląda tak
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
- m65
- Zadomowiony
- Posty: 1427
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
- Lokalizacja: Köln
Re: Nasze ogródki warzywne
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
- m65
- Zadomowiony
- Posty: 1427
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:28
- Lokalizacja: Köln
Re: Nasze ogródki warzywne
reszta warzywnika w donicach
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
U Jasia i Małgosi
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
Re: Nasze ogródki warzywne
Dziękuję Asiu, warzywniak rzeczywiście jest kompaktowy. Ilość roślin też nieduża np. 5 kapust, 5 kalarepek . W zeszłym roku miałam 3 kapusty, niestety nie ja je zjadłam a ślimaki do spółki z bielinkiem i gąsienicami.
Olu marchew tegoroczna. Na opakowaniu pisało, że wczesna to posadziłam wcześnie
Gosiu, ale u Ciebie wszystko już duże. A czy dobrze rozpoznałam na 2 zdjęciach bakłażana? Pytam, bo to moja tegoroczna porażka. Ładnie mi wzeszły nasionka w połowie marca. Rosły.. po czym wszystkie w odstępie tygodnia padły. Muszę sprawdzić czy na rynku nie sprzedają sadzonek. Na pocieszenie wysadziłam po raz pierwszy sadzonki słodkiej kukurydzy "Gucio". Ciekawa jestem czy zdąży podczas naszego lata zawiązać kolby...
Olu marchew tegoroczna. Na opakowaniu pisało, że wczesna to posadziłam wcześnie
Gosiu, ale u Ciebie wszystko już duże. A czy dobrze rozpoznałam na 2 zdjęciach bakłażana? Pytam, bo to moja tegoroczna porażka. Ładnie mi wzeszły nasionka w połowie marca. Rosły.. po czym wszystkie w odstępie tygodnia padły. Muszę sprawdzić czy na rynku nie sprzedają sadzonek. Na pocieszenie wysadziłam po raz pierwszy sadzonki słodkiej kukurydzy "Gucio". Ciekawa jestem czy zdąży podczas naszego lata zawiązać kolby...
- mama101
- Zadomowiony
- Posty: 355
- Rejestracja: 23 mar 2017, 18:56