Arbuzy
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22119
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
- Ryszan
- Zadomowiony
- Posty: 2572
- Rejestracja: 21 mar 2017, 11:49
- Lokalizacja: Łódź
Re: Arbuzy
No to są arbuzy. ja w tym roku pierwszy raz posadziłam jedną sadzonkę i mam jedną sztukę jak na razie. Kwitnie ale czy jeszcze zawiąże owoce ?
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Arbuzy
Pat, namawiam na arbuzy. Na początek polecam Złoto Wolicy, bo najwcześniejszy i najsmaczniejszy. Dobra ziemia i słoneczne miejsce. Mniej problemów niż z ogórkami czy pomidorami, trzeba sobie tylko sadzonki przygotować, wysiać do kubeczków w pierwszej dekadzie kwietnia.
A jeśli masz miejsce i więcej posadzisz, to możesz wyciskać na sok. Wyobrażasz sobie jaki jest pyszny schłodzony sok ze świeżo wyciśniętego arbuza?
A jeśli masz miejsce i więcej posadzisz, to możesz wyciskać na sok. Wyobrażasz sobie jaki jest pyszny schłodzony sok ze świeżo wyciśniętego arbuza?
Pozdrawiam, Ewelina
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6403
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Arbuzy
Ewo gratuluję, Ci udanej uprawy i zazdroszczę tylu pysznych, własnych arbuzów.
Ja kroję arbuzy w kostkę, wkładam do lodówki i zjadam takie mocno schłodzone. Pycha zwłaszcza w upalne dni. A sok, który się z nich wydzieli też jest wyborny. W ubiegłym roku dochowałam się jednego arbuza, który wysiał się na kompoście. Był niewiele większy od piłki tenisowej ale smak miał bardzo dobry.
Aniu pewnie w przyszłym roku też się skusisz na arbuzy? Cieszę się z Twojego pierwszego własnego.
Ja kroję arbuzy w kostkę, wkładam do lodówki i zjadam takie mocno schłodzone. Pycha zwłaszcza w upalne dni. A sok, który się z nich wydzieli też jest wyborny. W ubiegłym roku dochowałam się jednego arbuza, który wysiał się na kompoście. Był niewiele większy od piłki tenisowej ale smak miał bardzo dobry.
Aniu pewnie w przyszłym roku też się skusisz na arbuzy? Cieszę się z Twojego pierwszego własnego.
Pozdrawiam, Janina
- Margolcia_K
- Zadomowiony
- Posty: 2053
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
- Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą
Re: Arbuzy
Piękne te Wasze arbuzy.
Ja w tym roku posiałam pestki z arbuzów ze sklepu.
I miałam trzy sadzonki. A teraz mam dwa arbuziki wielkości jabłek. Ciekawa jestem czy urosną i dojrzeją.
Ja w tym roku posiałam pestki z arbuzów ze sklepu.
I miałam trzy sadzonki. A teraz mam dwa arbuziki wielkości jabłek. Ciekawa jestem czy urosną i dojrzeją.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia
Margolcia
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Arbuzy
Na deser codziennie arbuzy. Złoto Wolicy już się kończy, ale inne dojrzewają. Dziś Rosario był konsumowany. Kruchy, słodziutki, soczysty.
Rodzina i przyjaciele obdarowani, ale jeszcze sporo tego na grządkach.
Dla porównania wielkości: leży na dużym talerzu obiadowym, ale są jeszcze większe okazy.
Rodzina i przyjaciele obdarowani, ale jeszcze sporo tego na grządkach.
Dla porównania wielkości: leży na dużym talerzu obiadowym, ale są jeszcze większe okazy.
Pozdrawiam, Ewelina
- elakuznicom
- Zadomowiony
- Posty: 1088
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
- Lokalizacja: Łódź
Re: Arbuzy
Ewciu jakie piękne zbiory i ile radości z własnej grządki.U mnie licha ziemia i słońca teź za mało.
Re: Arbuzy
Ewo, podziwiam i ślinka mi cieknie! Jakie masz piękne, duze arbuzy! (jak dobrze, że nie jestem facetem i mogę swobodnie wyrazić taki komplement ) Złoto Wolicy zapisuję sobie na przyszły rok.
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Arbuzy
Wczoraj zerwałam Orangeglo, późno zakwitł i późno dojrzewa. Za to owoce ma dorodne, ten na zdjęciu ważył prawie 6 kg a są jeszcze trzy sporo większe. Miąższ lekko pomarańczowy, mniej soczysty niż Rosario ale smaczny.
Będę mieć jeszcze Janosika (z żółtym miąższem). Kret zniszczył mi sadzonki ale jedna odbiła i wydała jeden owoc, tak na oko ma już ok. 4 kg ale jeszcze rośnie, ogonek zielony.
Będę mieć jeszcze Janosika (z żółtym miąższem). Kret zniszczył mi sadzonki ale jedna odbiła i wydała jeden owoc, tak na oko ma już ok. 4 kg ale jeszcze rośnie, ogonek zielony.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Arbuzy
Jeszcze wtrącę swoje trzy grosze co do smaku swoich arbuzów, tak przy okazji dyskusji o smaku melonów sklepowych i swoich, działkowych.
Co do melonów to, jak napisałam w wątku melonowym, kwestia indywidualnego smaku i gustu oraz odmiany.
Natomiast swoje arbuzy w smaku biją na łeb arbuzy sklepowe. Każda z opisanych przeze mnie odmian jest przepyszna. Tu nawet nie ma żadnego porównania ze sklepowymi. To tak jakby porównywać socjalistycznego zgrzebnego malucha z nowoczesną hondą.
Prawdopodobnie wynika to z tego, że sklepowe arbuzy zrywane są w fazie niedojrzałej, poza tym są to trwałe odmiany przemysłowe z grubą skórą, a swoje arbuzy zrywamy w pełni dojrzałe, mają cieńszą skórkę, a takie np. jak Złoto Wolicy (najdelikatniejsze i najsłodsze), mają tak cienką skórę, że nie przetrwałyby handlowego transportu.
Dlatego zachęcam do własnej uprawy.
Co do melonów to, jak napisałam w wątku melonowym, kwestia indywidualnego smaku i gustu oraz odmiany.
Natomiast swoje arbuzy w smaku biją na łeb arbuzy sklepowe. Każda z opisanych przeze mnie odmian jest przepyszna. Tu nawet nie ma żadnego porównania ze sklepowymi. To tak jakby porównywać socjalistycznego zgrzebnego malucha z nowoczesną hondą.
Prawdopodobnie wynika to z tego, że sklepowe arbuzy zrywane są w fazie niedojrzałej, poza tym są to trwałe odmiany przemysłowe z grubą skórą, a swoje arbuzy zrywamy w pełni dojrzałe, mają cieńszą skórkę, a takie np. jak Złoto Wolicy (najdelikatniejsze i najsłodsze), mają tak cienką skórę, że nie przetrwałyby handlowego transportu.
Dlatego zachęcam do własnej uprawy.
Pozdrawiam, Ewelina
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Arbuzy
Na deser był dziś słodki i soczysty Janosik. Ważył 5,2 kg, połowa poszła do córki i zięcia, a ćwiartkę dostał przyjaciel, który jeszcze nigdy nie jadł żółtego arbuza.
Pozdrawiam, Ewelina
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Arbuzy
Zagapiłam się z arbuzami i dopiero wczoraj namoczyłam nasionka. Czy będzie coś z tego?
Jak długo trzeba czekać na wykiełkowanie i czy trzymać je cały czas na tych mokrych wacikach?
Jak długo trzeba czekać na wykiełkowanie i czy trzymać je cały czas na tych mokrych wacikach?
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Arbuzy
Z arbuzami i melonami to akurat w sam czas. Ja dopiero dziś wyłożyłam na mokre waciki i postawiłam na kaloryferze. Jak pokażą się kiełki, to nasionka powędrują do ziemi. Myślę, że do świąt wszystko będzie już w doniczkach.
Pozdrawiam, Ewelina
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Arbuzy
O, to świetnie. Dziękuję :)
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- ewa1951
- Zadomowiony
- Posty: 513
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 18:45
Re: Arbuzy
Dziś Rosario i Janosik powędrowały do doniczek, miały już spore kły. Bingo i Orangeglo jeszcze śpią. Ale w ub.r. też tak było.
W niedzielę zmartwiłam się, bo nie znalazłam w pudełku mojego ulubionego Złota Wolicy, a myślałam, że mam. W poniedziałek pojechałam do dużego centrum ogrodniczego, gdzie jeszcze tydzień temu były arbuzy, do wyboru do koloru, a teraz puste wieszaczki. Potem podjechałam do drugiego, nie było.Dalej mi się nie chciało jeździć. Zamówiłam przez internet, jutro dostanę.
Swoją drogą ciekawe, że takie nasiona wymiotło ze sklepu. Czyżby naród rzucił się na hodowlę arbuzów?
W niedzielę zmartwiłam się, bo nie znalazłam w pudełku mojego ulubionego Złota Wolicy, a myślałam, że mam. W poniedziałek pojechałam do dużego centrum ogrodniczego, gdzie jeszcze tydzień temu były arbuzy, do wyboru do koloru, a teraz puste wieszaczki. Potem podjechałam do drugiego, nie było.Dalej mi się nie chciało jeździć. Zamówiłam przez internet, jutro dostanę.
Swoją drogą ciekawe, że takie nasiona wymiotło ze sklepu. Czyżby naród rzucił się na hodowlę arbuzów?
Pozdrawiam, Ewelina