Problem z konwalnikiem

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 12111
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Problem z konwalnikiem

Post autor: boryna » 21 paź 2017, 10:17

Wiem, że konwalnik to tak naprawdę nie trawa, ale nie wiedziałam, gdzie to umieścić - w razie czego proszę o przeniesienie. Mam dwie sadzonki konwalnika, który jest już u mnie 3 lata i dopóki rósł na słonecznym stanowisku, był czarny, ale w ogóle nie przyrastał. W tym roku, chyba w końcu lipca lub w sierpniu, przesadziłam go w miejsce, gdzie słońce ma rano i popołudniu, ale nie w środku dnia. Przyrósł jak szalony, ale te nowe przyrosty nie ciemnieją. Myślałam nawet, że to jakich intruz wyrasta ze środka, ale nie, to na pewno przyrosty konwalnika. Czy on jeszcze ściemnieje, czy jednak musi być w "bitym" słońcu?
DSC_0006.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15388
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z konwalnikiem

Post autor: Barabella » 21 paź 2017, 12:35

Bożenko wszędzie jest napisane, że w naszym klimacie konwalik przemarza..... Twój żyje? Może to jednak nie on?
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
mago13
Gaduła
Posty: 241
Rejestracja: 21 mar 2017, 9:21

Re: Problem z konwalnikiem

Post autor: mago13 » 21 paź 2017, 13:19

Mój 2 zimy przeżył w słonecznym zacisznym miejscu. W tym roku go nie widziałam, ale mógł zostać zdominowany przez floksa płożącego . Sprawdzę jak wydobrzeję.
Gosia

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 12111
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Problem z konwalnikiem

Post autor: boryna » 21 paź 2017, 13:54

Nie no, konwalnik na 100%. Kupiony jako konwalnik, do sierpnia wyglądał jak konwalnik i kwitł jak konwalnik. Tylko się nie rozrastał. Teraz nadrobił, ale się nie wybarwia. Jak się przyjrzycie, to poniżej tych zielonych świeżych przyrostów, są drobne czarne źdźbełka (boszzz, co za słowo). Kiedy wypuszczał nowe, one też były zielone, ale dość szybko ciemniały. Tylko, że ciągle był niziutki. Teraz zmężniał, ale za mało mu światła, czy co?

Awatar użytkownika
mariaewa
Zadomowiony
Posty: 10549
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
Lokalizacja: DK 6

Re: Problem z konwalnikiem

Post autor: mariaewa » 21 paź 2017, 23:49

Bożenko, konwalnik prawie wcale nie przyrasta przez 2 a i 3 lata. Taka jego uroda. Ale jeśli się już zadomowi w danym miejscu , rośnie szybko.
Musi rosnąć w pełnym słońcu, inaczej liście pozostaną zielone. To nie moje osobiste doświadczenie, bo konwalnika nie mam lecz zebrane informacje ze strony ROŚLIN MENAŻERIA - Konwalnik płaskopędowy Nigrescens.

zuzanna2418

Re: Problem z konwalnikiem

Post autor: zuzanna2418 » 22 paź 2017, 9:28

U mnie konwalnik rośnie w półcieniu,ale z wybarwieniem nie ma problemu. Rzeczywiście na początku nie przyrasta. Natomiast to co u Ciebie widzę ta jakby inna roślina. Liście inaczej wyrastają, jakby z pochwek liściowych starszego wychodzą młodsze. A konwalnik ma bardziej rozetowy układ.

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 12111
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Problem z konwalnikiem

Post autor: boryna » 22 paź 2017, 14:07

No to ja go chyba wykopię i obejrzę, najwyżej zrobię zdjęcia w zbliżeniu. Sadziłam dwa i z dwóch wyrasta takie toto zielone. Mi również trochę kształt tych przyrostów nie pasował, ale nie chciało mi się wierzyć, żeby w jednej i w drugiej kępce zagnieździł się identyczny intruz. Może sprawdzenie, co jest pod ziemią, coś wyjaśni. Co do światła, to u mnie też powinien się wybarwiać, skoro u Ciebie, Zuziu, nie ma z tym problemu. Muszę chyba najpierw sprawdzić, czy nie mam w tych rozetkach konwalnikowych "obcego" :-) .

Ps. I wszystko jasne. Już byłam do obejrzeć i rzeczywiście obydwa konwalniki mają się dobrze, ale wcale nie przyrosły, a to co przyrosło, wygląda jak turzyca, którą mam na rabacie, gdzie przedtem rosły. Z tym, że ona nie jest wędrująca i rosła gdzieś metr od nich, dlatego nie pokojarzyłam. Dziękuję bardzo za uwagi, bo naprowadziły mnie na właściwy trop. Jutro towarzystwo rozdzielę. :-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trawy ozdobne”