kompostownik.net

Poprawiłam

Keetee pisze: ↑

05 kwie 2019, 10:48

Poprawiłam

Kochana, ale mi się tu otwiera pierwsza strona Twojego wątku, a tam nie ma żadnej róży:(

Na 23 stronie. napisałam

Dodaję foty:

Taka rózyczka uciekła od sąsiadów i przedostała sie pod płotem.
Kwitnie bardzo ładnie (zdjęcia nieszczególne, bo z telefonu i trochę pod słońce). Pachnie słabo, ale ładnie. Najpierw kwiatki sa ciemniejsze, a z czasem bledną.
U sąsiada nie dbają o nią kompletnie, wyrosła i jest. Zarosła dzikimi malinami, trawą i innymi zielonymi, więc nie wyglada najlepiej.
Po mojej stronie pojawiły sie dwa odrosty. Oczyściłam jej stópki, chcę wybrać kudeł z trawy, podsypać ziemi (bo tam piach) i ewentualnie nawozu (????), a na jesieni wykopać i przesadzić.
Na razie ustawiłam jakieś tyczki i przypięłam długi pęd w dół, ale zupełnie nie wiem jak z nia postępować. Czy to jest róża do cięcia, jak dużo w razie czego ciąć i kiedy???
A może wiecie jak może sie ta róża nazywać?

Ogromne krzaczysko, cóż to może być za odmiana?

Basiu - Rosa multiflora, pewnie podkladce dali urosnąć. Ja też mam, przywiozłeam ją sobie z ogrodu, który pielęgnował mój dziadek, tyle po tym ogrodzie zostało.
Milu - na moje oko to jest któraś z róż historycznych (alba lub centifolia), raz kwitnących. Jest ich bez liku po calej Polsce, szczegółowej identyfikacji się nie podejmę.
Będzie Ci się rozrastać i cieszyć pięknymi kwiatami i zapachem, usuwaj jej tylko brzydkie stare suche pędy, czyli to co z ruszeniem wiosny nie pozostawia już złudzeń.

Edit: Pomyłkowo zawracam głowę Mili, zamiast Margolci

Margolciu, nazwy nie znam, ale ta róża daje odrosty korzeniowe, bez problemu znosi przesadzanie, cięcie sprowadza się do usuwania najstarszych pędów i końcówek z owocami, ja to robię na wiosnę, jak już kosy objedzą.

Margolciu - wybacz, odpowiedziałam Mili, ale to do Ciebie było , tylko ja już jestem sklerotyczka.

Małgoś, dzięki, tak myślałam, że to o mojej różyczce.

Ewciu, będę o nią dbała, bo ładniutka jest. Trochę śmieci jak opadają kwiatki, ale za to ładne są i pachną, to jej śmiecenie wybaczę. Dziękuję. :buziak:

No i kolejny niewypał 'biedronkowy'...... Miała być pnąca Mushimara (czerwona) I tym razem się cieszę, że kolor inny, bo takiej pnącej to nie mam. Pewne, że pnącą jest, bo już mojego wzrostu. Odbija z podkładki, niestety, ale ten rok chyba taki będzie, bo Alchymist i Apricot Bells też już puściły. Czyli lawendowa panienka do identyfikacji:

I jeszcze ta rabatowa.... Pati chyba kiedyś prawdopodobną nazwę pisała, ale dla pewności wstawiam trzylatkę:

Basiu ta lawendowa to może być Indigoletta...piersze kwiaty mogą być jeszcze takie nie całkiem ten tego...Ona pachnie...fajna roża

Keetee pisze: ↑

10 cze 2019, 10:01

Basiu ta lawendowa to może być Indigoletta...piersze kwiaty mogą być jeszcze takie nie całkiem ten tego...Ona pachnie...fajna roża

Nie wąchałam, ale sprawdzę. Dziękuję

Barabella pisze: ↑

10 cze 2019, 9:55

I jeszcze ta rabatowa.... Pati chyba kiedyś prawdopodobną nazwę pisała, ale dla pewności wstawiam trzylatkę:

WP_20190608_08_18_22_Pro.jpg

Żebym jeszcze pamiętała... :) U mnie podobny kształt kwiatu i kolor ma Reine des Violettes i druga, której nazwę muszę sobie w plikach odszukać.

Basiu ja się na nazwach nie znam, ale ta lawendowa jest cudowna