Wątek identyfikacyjny

[survivor26]

No właśnie teraz po pytaniu Kasi zgłupiałam, bo tkwiła mi w świadomości informacja, że Chopin jest różą rabatową, maks. metrowej wysokości, ale teraz sprawdziłam jeszcze raz opisy w sieci i tam piszą, że może mieć i 2 metry, więc wysokość mojej uwzględniwszy to, że u mnie wszystkie róże większe, mieściłaby się w parametrach... czyli chyba jednak to on?

[Keetee]

Chopin potrafi nieźle podskoczyć w sezonie..
Ale nie otwiera się aż tak...mama ma trzy, śliczne są

[urazka]

Małgosiu jakiej wielkości kwiatki ma ta piękna NN-ka?

Pat wszystko co piszesz o swojej róży wskazuje mi na Chopina. Mój dodatkowo ma różowe plamki na starszych kwiatach.

IMG_7836.JPG

IMG_7833.JPG

IMG_8297.JPG

IMG_2520.JPG

[elakuznicom]

Małgosiu też tak myślę, że to Rosarium bo mam 3 krzaczki i wyglądają identycznie

[kania]

Oj, tak! Chopin potrafi bujnąć. Ale z tym otwieraniem kwiatów to faktycznie może być coś nie tak. Janeczka pewnie powie. Już nie pamiętam czy moje się otwierały, raczej pamiętam jak się złościłam, bo w ogóle się nie rozwijały z powodu deszczu i wisiały takie zwinięte, spleśniałe mumie.

[survivor26]

No i tu też jest różnica, bo nie pamiętam, żeby u mojego były mumie, bez względu na pogodę chyba zawsze kwitl z pełną mocą...

[kania]

Pat, cyknij ją z liśćmi i pokaż światu . Ponieważ moje trzy Chopiny raczyły mnie prawdziwymi kwiatami skąpo, przyswoiłam tę różę raczej z wyglądu liści. A nuż pamiętam i rozpoznam?

[Maliola]

Czekałam aż u mojem Mamy zakwitnie Chopin kupiony w tym roku we Floribundzie, doczekałam się i wygląda tak:

IMG_3307.JPG

IMG_3308.JPG

IMG_3309.JPG

Mój kupiony w Biedronce na razie nabiera masy, jak pokaże kwiaty, to też wstawię.

[MaGorzatka]

Dziękuję wszystkim za rozpoznanie Rosarium Uetersen.

Chopin to nawet u mnie był wysoki, w drugim kwitnieniu wypuszczał badyle wyższe ode mnie.
Moim zdaniem ta róża Pat to nie Chopin - on się aż tak bardzo nie otwiera.

[mariaewa]

Wiadomo, że kupię każdą żółtą różę. Kupiłam w lipcu tworząc rabatkę ... i kamieni kupa.
I pięknie kwitnie non stop. Pąki i młode kwiaty żółte jak żółtko kur dziobiących. Potem rozbielone, z nutą różu i plamkami.
Nie wiem kto zacz. Metki nie było. Bezkolcowa.

20180906_151727.jpg

20180906_151720.jpg

20180906_151617.jpg

20180906_151550.jpg

20180906_151536.jpg

[mariaewa]

Dana jako bonus przy kupnie żółtej bez nazwy o której pisałam przed chwilą. Kwitnie nieprzerwanie. Kolor przekłamany. Typowa róża ostry amarant. Też bez metki. Bezkolcowa.

20180906_151710.jpg

[Barabella]

Mesiu co do tej żółtej, to jednak chyba nie Lucia, bo u swoich dwóch krzaków (takich na 1,5-2m) nie zauważyłam różowych przebarwień. Przejdę się jeszcze raz do niej i podpatrzę, choć jest teraz w pełni drugiego kwitnienia i barwa intensywna.

[mariaewa]

Mesiu co do tej żółtej, to jednak chyba nie Lucia, bo u swoich dwóch krzaków (takich na 1,5-2m) nie zauważyłam różowych przebarwień. Przejdę się jeszcze raz do niej i podpatrzę, choć jest teraz w pełni drugiego kwitnienia i barwa intensywna.

Basiu już widzę, że Twoja ma bardziej upchane płatki i jest ich więcej. A te plamki to być może taka uroda a być może krzyk o jakieś składniki pokarmowe. Bo chyba nie tylko liście czerwienieją.
Kupiłam w czerwcu i nie dawałam żadnego wspomagacza bo w donicach zazwyczaj już są granulki nawozu a i pierwszy rok należy do korzenia.
Po co gonić by krzew kwitł jak najbardziej obficie.

[Barabella]

U mnie tak się przebarwia Chopin, u innych nie zauważyłam plamek.

[kania]

Marioewo, żółta róża wygląda jak Graham Thomas.