Dziewczynki, wracam do tematu nożyc akumulatorowych, o których była juz mowa, ale jakoś nie umiałam wyciągnąć wniosków z dyskusji. Takich do podkaszania brzegów rabat, przy kancikach.
Podkaszarka się nie sprawdza, bo wszystko ścięte ląduje na rabatce i trzeba to potem ręcznie wybierać. Dobrze się przycinanało ręcznymi nożycami, ale niestety ręce już nie te, zwyrodnienia stawów i bolenie, nie dają poprzycinać wszystkiego. Dlatego chciałabym kupić takie nożyce akumulatorowe, takie z wyższej półki, które działałyby dłużej niż 10-20 minut. Jak na razie podobałyby mi się nożyce
Makity, ale mają dwa przeciwwskazania:
po pierwsze cena, jakby ciut za wysoka, jak na tego typu sprzęt, (od 600 zł +)
po drugie - waga, 1,5 kg, to za dużo jak na moje zwyrodniałe stawy
Chciałabym żeby miały możliwość zamocowania przedłużki, do podkaszania na stojąco, żeby mało ważyły, pracowały dłużej niż 20 minut i żeby kosztowały nie więcej (albo około) 300 zł.
Wiem, że moje chciejstwa są zaprzeczeniem powiedzenie, że jak dobre, to nie tanie, a jak tanie, to nie dobre
Ale może któraś z Was ma takie cudo, które spełniłoby wszystkie moje potrzeby?