Fermentowane herbaty
- Bogusia
- Zadomowiony
- Posty: 2888
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:35
Re: Fermentowane herbaty
Nie wytrzymałam i zrobiłam sobie herbatkę truskawkową i powiem szczerze, że to mój smak, delikatny a za razem wyczuwa się kwaśny smak truskawek, nawet mocna, a dodałam do filiżanki troszkę mojej herbatki, a jak jeszcze dodam suszonej mięty to dopiero będzie rozkosz dla podniebienia. Słoik jak odkręcam to najpierw muszę się nawąchać a potem dopiero się delektować naparem
Mam tylko to zdjęcie jak się wyciszam przy szyciu i popijam sobie moją herbatkę :herbata:
Jestem pewna, że z czarnej porzeczki i malin też będzie super. Już nie mogę się doczekać, aż owoce dojrzeją i w moich słojach się znajdą. Mam tylko obawy przed jednym......czy ta truskawkowa doczeka choćby do jesieni
Mam tylko to zdjęcie jak się wyciszam przy szyciu i popijam sobie moją herbatkę :herbata:
Jestem pewna, że z czarnej porzeczki i malin też będzie super. Już nie mogę się doczekać, aż owoce dojrzeją i w moich słojach się znajdą. Mam tylko obawy przed jednym......czy ta truskawkowa doczeka choćby do jesieni
Re: Fermentowane herbaty
Robiłam fermentowaną herbatę z kwiatu czarnego bzu. Pyszny, lekko miodowy aromat.
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22552
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Fermentowane herbaty
A ja dziś suszę płatki róży z nalewki, zobaczę co i czy wyjdzie, bo w sumie też by się do herbaty nadały, zwłaszcza jakby trochę procentów w nich zostało
- Maliola
- Zadomowiony
- Posty: 10468
- Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53
Re: Fermentowane herbaty
Dobra, doczytałam jeszcze raz te łopatologiczne opisy - dzięki Wam bardzo.
I już wiem, że głupia zabrałam się za to za późno w sensie dnia dzisiejszego
Bo przecież za dwie godziny to będzie 22:30, a gdzie te kolejne dwie godziny albo więcej w piekarniku???
A jutro rano do pracy akurat jadę...
No nic pomyślę jeszcze jak to rozwiązać - bo materiału mam zebranego sporo.
I już wiem, że głupia zabrałam się za to za późno w sensie dnia dzisiejszego
Bo przecież za dwie godziny to będzie 22:30, a gdzie te kolejne dwie godziny albo więcej w piekarniku???
A jutro rano do pracy akurat jadę...
No nic pomyślę jeszcze jak to rozwiązać - bo materiału mam zebranego sporo.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ola
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22552
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Fermentowane herbaty
Olu, mogą poleżeć do jutra do popołudnia, tylko nie na słońcu, podwiędną solidnie, ale nie wyschną i po powrocie z pracy się weźmiesz za fermentację. Alternatywnie, teraz sfermentuj, wysyp na tackę i niech sfermentowana schnie naturalnie, bez piekarnika. Masz tam małe ilości, myślę, że w godzinę będą gotowe do schnięcia.
- Maliola
- Zadomowiony
- Posty: 10468
- Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53
Re: Fermentowane herbaty
Dzięki Pati właśnie tak myślałam, że teraz przygotuję tzn. pobieram te listki, zostawię w domu w chłodnym i ciemnym miejscu, a jutro hurtowo do piekarnika.
Pozdrawiam, Ola
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
- Maliola
- Zadomowiony
- Posty: 10468
- Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53
Re: Fermentowane herbaty
Przygotowuję te liście i oglądam filmy na YT i podpowiedzieli mi super sposób - słoiki zapakować do auta - najlepiej czarnego i zostawić na zewnątrz przy wysokich temperaturach - czarne auto mamy, jutro ma być 30 stopni więc M pojedzie do pracy z ładunkiem
Będą bardzo eko herbatka
Ja nie mogę bo auto jasne i parkuje w garażu podziemnym
Będą bardzo eko herbatka
Ja nie mogę bo auto jasne i parkuje w garażu podziemnym
Pozdrawiam, Ola
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Fermentowane herbaty
Dziewczynki, a tak sobie pomyślałam, czy nie można tych zakręconych słoików poustawiać po prostu jutro w ogrodzie na słońcu (zawinięte w koc, żeby miały ciemno) na te trzy godziny?
Zabieram się wciąż do tych herbat, jak pies do jeża, no ale jak dziś znów przeczytałam opis Bogusi, to tak mi on podkręcił zmysły, że wprost poczułam ten smak i zapach i chyba się wezmę!
Edit: przeczytałam właśnie, co Pat pisała, że można wszystko na wolnym powietrzu, więc może jutro spróbuję.
Zabieram się wciąż do tych herbat, jak pies do jeża, no ale jak dziś znów przeczytałam opis Bogusi, to tak mi on podkręcił zmysły, że wprost poczułam ten smak i zapach i chyba się wezmę!
Edit: przeczytałam właśnie, co Pat pisała, że można wszystko na wolnym powietrzu, więc może jutro spróbuję.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- Maliola
- Zadomowiony
- Posty: 10468
- Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53
Re: Fermentowane herbaty
Małgosiu no właśnie można tylko nie bezpośrednio na słońce, więc jak przykryjesz to będzie Ok.
Pozdrawiam z ziołowej kuchni - właśnie pakuję wszystko do słoików, a rano do auta
Skubiąc to zielone oglądałam min. filmiki tej Pani - było też o lawendzie
https://magdabebenek.pl/herbata-ferment ... aca-lasem/
A tymczasem u mnie wszystko w słoikach - jutro do auta na ten zapowiadany upał.
Razem ze sprzątaniem kuchni to ponad 4 godziny mi zeszło, a jeszcze suszenie. Gotowe do drogi słoiki wyglądają tak:
Pozdrawiam z ziołowej kuchni - właśnie pakuję wszystko do słoików, a rano do auta
Skubiąc to zielone oglądałam min. filmiki tej Pani - było też o lawendzie
https://magdabebenek.pl/herbata-ferment ... aca-lasem/
A tymczasem u mnie wszystko w słoikach - jutro do auta na ten zapowiadany upał.
Razem ze sprzątaniem kuchni to ponad 4 godziny mi zeszło, a jeszcze suszenie. Gotowe do drogi słoiki wyglądają tak:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Ola
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22552
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Fermentowane herbaty
Olu i jak poszła fermentacja w aucie? Ja sobie dziś uświadomiłam, że głupotą jest dogrzewać dom piekarnikiem przy przeszło 30 stopniach na zewnątrz i dzisiejszą porcję liści wystawiłam w słoikach na dwór, przez jutro postoją i efekt powinien być.
- zielonajagoda
- Zadomowiony
- Posty: 1531
- Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Fermentowane herbaty
Niektóre dziewczyny wkładają słoiki do zmywarki. Ja po staremu, trzymam w ciepłym miejscu dwa- trzy dni, nie zależy mi na pośpiechu, wszystko ma swój czas. Najważniejsze, by herbata po otwarciu słoika pachniała, bergenia - kwiatowo, każdy dziwny, nieprzyjemny zapach (kwaśny, stęchły itp.) powinien się kończyć kompostem.
- Maliola
- Zadomowiony
- Posty: 10468
- Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53
Re: Fermentowane herbaty
Hej, właśnie dosuszam herbatki w piekarniku i suszarce, pachną obłędnie! W tym aucie to chyba trochę słabo grzało - niby słoiki były ciepłe, ale dla pewności dałam na godzinę do piekarnika.
No ciekawa jestem!
No ciekawa jestem!
Pozdrawiam, Ola
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Fermentowane herbaty
Moje postały przez popołudnie w ogrodzie na słońcu (przykryte ciemną tkaniną). Wieczorem zajrzałam:
- liście truskawek (mały słoik w połowie wypełniony) - pachną ładnie truskawkami i są ciemniejsze
- liście malin (większy słoik prawie pełny) - wygląd i zapach się nie zmienił
Te pierwsze były ugniecione w słoiku, te drugie nie. Ubiłam więc teraz i zostawię jeszcze przez jutrzejszy dzień.
- liście truskawek (mały słoik w połowie wypełniony) - pachną ładnie truskawkami i są ciemniejsze
- liście malin (większy słoik prawie pełny) - wygląd i zapach się nie zmienił
Te pierwsze były ugniecione w słoiku, te drugie nie. Ubiłam więc teraz i zostawię jeszcze przez jutrzejszy dzień.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22552
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Fermentowane herbaty
Liście powinny być mocno zbite i ugniecione, żeby dobrze sfermentowaly. Ja rozdrabniam w robocie kuchennym i ubijam w słoiku bardzo ciasno . Po fermentacji powinny być w kolorze zgnilozielonym i wilgotne.
-
- Zadomowiony
- Posty: 976
- Rejestracja: 22 mar 2017, 8:48
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Fermentowane herbaty
Moja pierwsza przygoda z fermentacją zakończyła się kompletną klapą. Tak dogrzałam piekarnik, że liście wyschły na wiór. Na spodzie słoików się przypaliły. A jeden słoik pękł.
Ale mam zamiar podjąć jeszcze jedną próbę. Myślałam o wstawieniu ciepłych półlitrowych słoików do jogurtownicy, bo ona trzyma 40/45 stopni. Ale z tym trzymaniem na dworze to macie rację :oklasky:
Jeśli dam radę na tym upale zerwać materiał to sobota będzie pod wezwaniem herbatek.
Wanda
Ale mam zamiar podjąć jeszcze jedną próbę. Myślałam o wstawieniu ciepłych półlitrowych słoików do jogurtownicy, bo ona trzyma 40/45 stopni. Ale z tym trzymaniem na dworze to macie rację :oklasky:
Jeśli dam radę na tym upale zerwać materiał to sobota będzie pod wezwaniem herbatek.
Wanda
Zielona