Kiełki

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Kiełki

Post autor: MaGorzatka » 17 sty 2019, 11:14

Czy jecie kiełki?

Przyznam się, że ja nigdy kiełków nie produkowałam i chyba kupnych tez nie jadłam, no w każdym razie nie przypominam sobie.
Aż wreszcie mnie zebrało i tak mi się zachciało pochrupać coś takiego, choć szczerze mówiąc, nie wiem nawet, czy to jest chrupiące :)
Na początek, po obejrzeniu kilku filmików, nastawiłam nasiona brokułów i lucerny w słoikach przykrytych gazą. W żadne kiełkownice nie mam na razie zamiaru się pakować, bo nie wiem nawet, czy mi to będzie smakowało.

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22323
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Kiełki

Post autor: survivor26 » 17 sty 2019, 11:17

MaGorzatka pisze:
17 sty 2019, 11:14
Czy jecie kiełki?

Przyznam się, że ja nigdy kiełków nie produkowałam i chyba kupnych tez nie jadłam, no w każdym razie nie przypominam sobie.
Aż wreszcie mnie zebrało i tak mi się zachciało pochrupać coś takiego, choć szczerze mówiąc, nie wiem nawet, czy to jest chrupiące :)
Na początek, po obejrzeniu kilku filmików, nastawiłam nasiona brokułów i lucerny w słoikach przykrytych gazą. W żadne kiełkownice nie mam na razie zamiaru się pakować, bo nie wiem nawet, czy mi to będzie smakowało.
A to kup sobie próbne opakowanie w biedrze i sprawdź. Ja jadam w ramach rzutów zdrowego odżywiania się - generalnie smaczne są zwłaszcza bezpośrednio na kanapki czy do surówek, ale smak zależy od rośliny wyjściowej - smakują tak jak ona, ale trochę słabiej, czyli np. rzodkiewkowe mają posmak rzodkiewki.

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10387
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Kiełki

Post autor: Maliola » 17 sty 2019, 11:37

Małgosiu, ja regularnie kupuję, głównie w biedronce, albo sama robię. Bardzo lubię do kanapek. W słoiku najpierw namaczam parę godzin, a później trzymam w ciemnym (szafce) ten słoik przykryty gazą i tak min. 2x dziennie przepłukuję wodą. Po paru dniach jak już słoik jest pełny przepłukuję, obieram ewentualnie odpadające łuski i daję do pojemnikczka do lodówki. Jak mamy ochotę na coś zielonego to też teraz jak już dzień trochę dłuższy jest siejemy na wacie rzeżuchę, i wystawiam teżw podstawkach od doniczek cebulki, które wykazują zamiar kiełkowania i mam szczypior.,

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Kiełki

Post autor: MaGorzatka » 17 sty 2019, 12:48

Pat - teraz to już spróbuje własnych, mam nadzieję! Zresztą te gotowe jakoś nigdy nie wzbudziły mojej żądzy.
Ola - wczoraj moczyłam od rana do wieczora i też mam zamiar przepłukiwać 2 razy dziennie. Lucerna już puszcza kiełki.

paputowy dom

Re: Kiełki

Post autor: paputowy dom » 17 sty 2019, 14:15

Małgosiu przywołałaś mnie. Właśnie dziś nastawiłam kiełkownik. Bardzo sobie chwalę. Mam trzy półeczki. Na górę lejesz wodę, która przecieka przez każdą półeczkę i zbiera się na dnie. Przelewam raz lub dwa razy dziennie. Zebraną wodą podlewam kwiaty w doniczkach. Tym razem nastawiłam kiełki rzeżuchy, rzodkiewki i sezamu. Używam do kanapek, naleśników na wytrawnie, jajek, past rybnych.
kiełkownik.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Kiełki

Post autor: MaGorzatka » 17 sty 2019, 16:21

Justynko - ale produkcja!

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15388
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Kiełki

Post autor: Barabella » 18 sty 2019, 11:30

Też mam, ale odkąd mam kota, to nie nastawiam..... Tyćka wszystko wybiera :2glowawmur:
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
urazka
Zadomowiony
Posty: 6461
Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49

Re: Kiełki

Post autor: urazka » 18 sty 2019, 15:38

Basiu żałujesz Tyci zieleninki? Brzydka Pańcia.
Małgosiu też mam kiełkownik ale trochę zapomniany. W tym roku jeszcze nie produkowałam kiełek. Najbardziej lubię rzodkiewkę i rzeżuchę.
Pozdrawiam, Janina

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Kiełki

Post autor: MaGorzatka » 18 sty 2019, 16:42

Rosną sobie rosną, ale jak poznać, że już?

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10387
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Kiełki

Post autor: Maliola » 18 sty 2019, 21:09

Małgosiu ja najczęściej robię z rzodkiewki i jak już ta cała łuska tak jakby odpada to są Ok.
Wczoraj jadłam w restauracji takie czerwone chyba z buraczków - pyszne były takie delikatne.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Kiełki

Post autor: MaGorzatka » 06 lut 2019, 11:07

Wykryłam tanie źródło do produkcji kiełków, a mianowicie:
-ciecierzyca z Biedronki (taka jak się kupuje do gotowania, suche ziarno)
-zielona soczewica (tamże)
Wykonałam próbę, obydwie ładnie puszczają kiełki.
Zawsze to taniej, niż te jednorazowe porcyjki w papierowych torebkach.

Dziś nastawiam też pszenicę z worka, którą mamy dla kur. Będę testować różne suche ziarna ze sklepów warzywniczych.
Czuwaj!

aniamania

Re: Kiełki

Post autor: aniamania » 08 lut 2019, 20:49

Ja z córcią od jesieni do wiosny jadamy kiełki z rzodkiewki, te nam najlepiej smakują. Nastawiamy w kiełkownicy 3 pojemniki z jednej paczki. Są takie ostre w smaku, nawet bardziej niż niektóre rzodkiewki. Nasiona kupuję w Bie.....

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Kiełki

Post autor: MaGorzatka » 10 lut 2019, 16:10

Jeszcze z rzodkiewki nie nastawiałam.
Tymczasem to, o czym pisałam w poprzednim poście, już jemy.
52253078_813864718964687_8144677067590467584_n.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

aniamania

Re: Kiełki

Post autor: aniamania » 14 lut 2019, 20:04

MaGorzatka pisze:
06 lut 2019, 11:07
Dziś nastawiam też pszenicę z worka, którą mamy dla kur. Będę testować różne suche ziarna ze sklepów warzywniczych.
Małgosiu, nie pamiętam gdzie, ale czytałam, że nie powinno się nastawiać na kiełki nasion przeznaczonych na siew.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Kiełki

Post autor: MaGorzatka » 14 lut 2019, 20:12

Tak, Aniu, wiem, ale tu chodzi o nasiona kupowane w sklepach jako materiał do wysiewu warzyw, bo czasem są one chemicznie zabezpieczone np. p/chorobom grzybowym.
Moje ziarno to pszenica zebrana z pola przez sąsiada i nie poddawana żadnym zabiegom - oni też karmią nią kury.

Nastawiłam pierwszy raz mak, ciekawe co z tego będzie :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”