Paprykarz szczeciński

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Beatrice
Zadomowiony
Posty: 905
Rejestracja: 21 mar 2017, 13:28
Lokalizacja: Szczecin

Paprykarz szczeciński

Post autor: Beatrice » 10 mar 2017, 15:46

Moje dziecię będące na wygnaniu, wczoraj zadzwoniło i mówi : Mamo pamiętasz jak kiedyś z Tatą zrobiliście prawdziwy paprykarz ?
Ja: a kiedy to było, bo nie pamiętam?
Synuś: no w poprzednim mieszkaniu.
Ja: synek ja nie pamiętam co robiłam sto lat temu !!!!
Ale czego się nie robi dla dziecka na wygnaniu :)
No to mamunia podjechała dzisiaj po pracy do Kauflanda i zakupiła trochę produktów

Przepis wzorowany z tego bloga
http://www.szczecinblog.pl/2013/domowa- ... cinskiego/
ale u mnie takie składniki:

0,246 makreli wędzonej
0,386 dorsza atlantyckiego świeżego ( promocja)
0,342 łososia norweckiego świeżego ( promocja)
puszka pomidorów krojonych Pudliszki
szklanka ryzu do risotto
1 cebula
3 duże garście włoszczyzny krojonej w paski, mrożonej
2 łyżki papryki słodkiej
2 łyżeczki papryki ostrej
0,5 łyżeczki pieprzu mielonego
2 płaskie łyżeczki soli
4 łyżki natki pietruszki( dałam mrożoną)

Na niewielkiej ilości oleju podsmażyłam pokrojone na mniejsze kawałki filety z dorsza i łososia. Smażyłam skórką do dołu, po obróceniu dwoma widelcami bez problemu zdjęłam skórę, dodałam rozdrobnioną makrelę. Widelcem posiekałam na ile się da, dodałam posiekaną cebulę, trochę czosnku granulowanego....posiekałam a następnie puszkę krojonych pomidorów i włoszczyznę, trochę doprawiłam samym pieprzem, jeszcze soli nie dałam bo nie wiedziałam jak słona jest makrela. Dodałam szklankę ryżu i dwie szklanki wody. Wymieszałam i dusiłam na małym ogniu pod przykryciem jakieś 40 minut. Następnie dodałam obie papryki w proszku i pieprz. Dusiłam znowu jakieś 10 minut, dodałam natkę....wymieszałam i dodałam znowu dwie łyżeczki soli...płaskie, z solą trzeba uważać bo makrela wędzona może być bardzo słona. Gaz wyłączyłam i jak przestygło załadowałam do słoiczków, pasteryzowałam 35 minut
Wyszło 5 słoiczków 330 ml byłoby 6 ale na świeżo poczęstowałam sąsiadów. :)

Wyszło mi pikantnie i rybnie.

Polecam, smacznego

ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrawy z ryb”