Makijaż

Jak dbać i pielęgnować - porady
Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Makijaż

Post autor: MaGorzatka » 16 mar 2017, 11:59

zuzanna2418 pisze:Ja nie mam talentu do upiększania się kosmetykami kolorowymi, ale rodzaj pracy wymusza pewne podstawowe zabiegi.
Najwięcej problemu miałam zawsze z podkładem, który używam od jesieni do wiosny, a latem na wieczorne wyjścia czy inne ekstra okazje.

Na mojej cerze mieszanej ze skłonnością do przetłuszczania każdy podkład warzył się, wyglądał sztucznie mimo starannego dobierania odcienia i w ogóle nie pełnił swojej roli dłużej niż 3 godziny.

Ale ostatni zakup uważam za bardzo udany i pomimo wysokiej ceny jestem zadowolona, że po tygodniach dumania czy warto, stwierdzam - warto!


TENUE DE PERFECTION
elakuznicom pisze:Zuziu a ja lubiłam się podmalować , no teraz to nie ma gdzie i dla kogo , chociaż samej sobie też powinno się podobać choćby dla lepszego samopoczucia ;) lepiej zapłacić drożej i być zadowoloną niż kupić tanio i po pierwszym zastosowaniu wywalić .
zuzanna2418 pisze:Elu ja uważam, że czasem bez tapety ani rusz, bo rano jak widzę moje oblicze w lustrze, to błogosławię zestaw podstawowy czyli podkład, eye-liner i tusz do rzęs oraz pomadka/błyszczyk.
elakuznicom pisze:teraz miałam trochę wydatków ale muszę odłożyć sobie pieniążki na zakup tego podkładu, sporo dobrych opinii , nienawidzę takiej "maski". Nie wiem czy w łódzkiej sephorze mają próbki tej marki, tak najlepiej sprawdzić.
mariaewa pisze:Ja nie mogę!
Toż ja Cię Zuziu widziałam na żywo! No Ty mnie też, niestety.
Leciutki, lekuchny, tylko, tylko. Masz delikatną urodę i właśnie tylko lekki, niewidoczny podkład, ociupinkę dobrego różu [bardzo odświeża wygląd, modeluje twarz] i tusz.
Długo będziesz młodo wyglądać, ten typ tak ma. :mrgreen:
U mnie róż obowiązkowo, mam kilka różnych odcieni w łososiowo-brązowej tonacji.
Mam zmarszczki, więc każdy podkład mieszam we wgłębieniu dłoni z kremem i dopiero nakładam.
Inaczej natychmiast wchodzi w zmary i cudnie je podkreśla. Chyba , że nic nie mówię. :evil:
Kiedyś kupiłam wypas. Najpierw kazali kłaść podkład pod podkład [silikon wypełniający zmary], potem podkład a potem jeszcze jakiś nakład na podkład.
Całość trwała ponad godzinę. Sama świadomość posiadania takiej uszczelki dusiła mnie. Ale wyglądałam super. Ale tylko raz.;)
zuzanna2418 pisze:Elu ja kupiłam w tzw. ciemno i nie żałuję, ale jeśli maja próbki to jasne, że weź!
Mesiu różu nie umiem używać... A pod podkład daję bazę Cashmere firmy DAX.
raz w życiu makijaż robiła mi kosmetyczka w salonie Dermiki. Nie liczyłam tych warstw nakładanych z wielką pieczołowitością, potem jeszcze jakiś utrwalacz... Ale na weselisku makijaż ani drgnął!
elakuznicom pisze:Zuziu w ciemno? ale w sklepie? bo wysyłkowo też można ale kłopot lekki z odcieniem... niby wiem ale wolę sprawdzić.
lora pisze:Każda kobieta niezależnie od wieku powinna delikatnie uwypuklać swoje walory.
Podziwiam Hinduski, w każdym wieku mają makijaż i to jaki.
Podstawą jak dla mnie jest codzienne nawilżanie czy natłuszczanie skórę twarzy zależnie od pory roku.
Od kilku lat stosuję kremy oparte na ziołach Peru oraz na i bazie aleosu... jak dla mnie są rewelacyjne.
Jeżeli nie jest ktoś uczulony na aloes to naprawdę ta roślina bardzo ładnie nawilża oczywiście musi być z dobrej firmy.
Natomiast oczy podkreślam leciutko ołówkiem... no tak chyba nie można robić reklamy firmom ?
zuzanna2418 pisze:Elu odcień też wybrałam na podstawie obrazków w internecie. I kupiłam wysyłkowo. Trochę miałam pietra, że nie przypasuje, ale okazało się, że trafiłam. Ani za ciemny ani za jasny.
Misiu No Twoja buzia mówi wszystko, lepiej niż reklama :) Ale to nie tylko zasługa kremu, ale i osobowości, nastawienia do życia i otoczenia. Ja oczy zdecydowanie muszę podkreślać, bo oprawę mam jasną i takie nijakie są saute.
Poszukuję jeszcze dobrego tuszu do rzęs, bo ten co mam jest taki sobie, a jak trafię na dobry, to przy próbie kupna kolejnego opakowana okazuje się, że już nie robią, bo mają nową linię produktów. I szukanie zaczyna się od początku.
lora pisze:Zuza ostatnio doszłam do wniosku że bardzo jak to mówią "posunęłam się"... nie będę przecież walczyć z czasem :mrgreen:
Tak to prawda nastawienie każdego dnia do życia jest bardzo ważne zwłaszcza jak wszelkie niepowodzenia odbijają się na twarzy[...]
Tusz, mało go używam, ale musi być wodoodporny i trzeba dobrać do twarzy nie musi być czarny tak jak i ołówek.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Makijaż

Post autor: MaGorzatka » 16 mar 2017, 12:02

paputowy_dom pisze:Ze względu na moją pracę muszę być ciut pomalowana. Koleżanka kosmetyczka dobrała mi rewelacyjny i w przystępnej cenie zestaw "podstawowy". Zależało mi na tym żeby zakryć popękane naczynka na twarzy i żeby twarz nie była "przerysowana". Mogę napisać jak ktoś będzie zainteresowany jakie i jakich firm są kosmetyki.
Do nawilżenia twarzy używałam do tej pory oleju arganowego.
mariaewa pisze:Teraz jest dostęp do wszystkich marek. W czasach mojej młodości najbardziej ekskluzywną, dostepną firmą był Yardley. Miałam kremy na noc i na dzień, puder prasowany, jakąś wodę kolońską czy perfumowaną. Tusz do rzęs firmy Arcansil Paris już wtedy brązowy, zielony, fioletowy, niebieski i granatowy.
Potem Max Factor, Bourjois .
Jestem alergiczką i używam aż do znudzenia kosmetyków na które nie reaguję łzawieniem oczu, zaczerwienieniem lub wysypką.
Od lat błyszczyki i róż Bourjois. Tusz już żaden, każdy alergizuje, cienie nie, bo bez tuszu wyglądam jak panda.
Podkład Estee Lauder. Inne , które wypróbowałam niestety uczulały.
Jestem uzależniona od masła kakaowego i olejku arganowego. Od włosów po całą resztę.
I od pilingów naturalnych.
elakuznicom pisze:Paputku ja poproszę bo też mam problem z naczynkami od lat , zjadłam tonę rutinoscorbiny ,ale nie wiele mi pomogła , u mnie to alergiczne jak się w końcu okazało na odczynniki chemiczne .
Zuziu ale trafiłaś z nowym wątkiem hi..hi powodzenie niczym "pogaduszki"
zuzanna2418 pisze: Paputku ja też z tym arganowym eksperymentuję na włosy i kadłub.
Krem to Lirene (ja tam podaję marki, bo i dlaczego nie), a do demakijażu mleczko Biodermy i płyn micelarny Ziaja.
Mesiu no tak, oczopląsu można dostać. Jakiś czas używałam tylko Clinique. Teraz różnie, cienie mam w zestawie podróżnym Diora razem z prasowanym pudrem. Eyelinery i błyszczyki kupuję w Rossmanie.
Na szczęście nie mam uczuleń
Elu no bo niby dziewczyny piszą, że takie dresy i gniazdo to super look, ale ja jestem pewna, że lubią się też i podkolorować :)
grazka2211 pisze:Paputku czy mogę prosić o ten zestaw ?
Szczerze nie maluje sie od wielu lat chyba że na wielkie , bardzo wielkie wyjscia .Może czas na stare lata to zmienić .
Ostatnio corka mnie dorwala aby potrenować .Chyba 4 warstwy czegos tam mi nałożyła , siedziałam na fotelu godzinę .Trafialo mnie ale bylam zadowolona bo to był czas spedzony razem .

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Makijaż

Post autor: MaGorzatka » 16 mar 2017, 12:02

zuzanna2418 pisze:Jakie lakiery do paznokci? Bo ja na razie jadę na bezbarwnym Killys, który jest w zasadzie odżywką.
mariaewa pisze:Nie maluję paznokci. Mam dość stare już ręce i trochę zniszczone przez grzebanie w ziemi. Plus uczulenie na krzem.
Preferowałam i nadal preferuję french manicure. Dyskretny, elegancki, oszczędny i pasuje do wszystkiego.
Lubię zestaw do "polerki" paznokci. Błyszczą pięknie i wtedy tylko odżywka.
Kolor podkreśla "niedoskonałości" skóry dłoni.
elakuznicom pisze:Kiedy pracowałam, z domu nie wyszłam bez umalowanych paznokci, dużą wagę przykładam do dłoni, taki mój "świr"
Bozia mnie obdarzyła ładnymi dłońmi. Teraz maluję rzadziej, ale dbam dalej, też używam polerki; jak chodzi o kolory to od lat delikatne, ciepłe róże, firmy różne ale najbardziej podchodzi mi Astor
lora pisze:Ręce, jak popatrzę na swoje to czasami płakać mi się chce, gdzie te czasy kiedy były one chlubą mą.
Teraz zrozumiałam aktorki w wieku słusznym ukrywające dłonie w rękawiczkach O:) he, he trzeba było dorosnąć do tego wieku.
Ba teraz w pielęgnowaniu ich to jest problem jak w ziemi grzebie się i opalenizna zdradza co robię... ale nikt mi nie zabierze radości że ogrodnikiem stałam się.

Mam zwyczaj ręce smarować kremem tym samym co twarz. A czasami robię im specjalne kapiele.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Makijaż

Post autor: MaGorzatka » 16 mar 2017, 12:15

Daria_Eliza pisze:Zaglądam do nowego wątku i w pełni zgadzam się z Zuzią, osoby o jasnej karnacji, z jasną oprawą oczu (sama zaliczam się do tej grupy) potrzebują do pracy jakiegoś minimalnego chociaż podkreślenia. Podczas pracy w korporacji jakiś czas temu gdybym wyszła z domu bez makijażu, to czułabym się, jak bez bluzki co najmniej.

Ja niestety zaczęłam swoją przygodę z makijażem jako nastolatka, podczas walki z trądzikiem. Bez kamuflażu nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze, podczas gdy moje koleżanki co przerwę latały do łazienki popatrzeć, czy dobrze wyglądają. Tragiczne to było i męczyłam się z tym 20 (!) lat (z powodu hormonów oczywiście).
A zrobić możliwie delikatny ale kryjący i trwały makijaż na skórze trądzikowej, która jest jednocześnie przesuszona, tłusta i jeszcze się wszędzie łuszczy to zadanie niewykonalne.

Obecnie, pracując póki co głównie z domu, i po zastosowaniu drastycznej kuracji, wreszcie mogę sobie odpocząć od makijażu. Stosuję go o wiele rzadziej i na mniejszą skalę. Byłam już naprawdę zmęczona psychicznie godzinami spędzanymi w łazience, bez żadnych rezultatów.

Błogosławione kobiety, które nie muszą się malować, a robią to dla podkreślenia swojej urody.

Misiu, rzeczywiście Twoja buzia mówi więcej niż reklama. Wiem, jak choroba i stres potrafią zmienić człowieka nie do poznania. Widzę to u mojej mamy. Także podziwiam Cię za podejście do życia i rezultat.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Makijaż

Post autor: MaGorzatka » 16 mar 2017, 12:15

paputowy_dom pisze:Dziewczyny przepraszam,że tak długo trwało...
Zestaw wybrany dla mnie przez koleżankę wizażystkę. Priorytetem było ukrycie popękanych naczynek na policzkach.
Obrazek
-Korektor w kremie Inglot AMC 60
-Fluid Skin Balance Pierre Rene (nr 21 porcelain)
- CATRICE KREDKA DO BRWI EYE BROW DON'T LET ME 040
-Tusz do rzęs Eveline Volum Celbebrities kolor deep black
- Cienie do oczu Freedom Makeup Pro Shade & Brighten Paleta 6 Cieni Play Kit
- JOKO Mineralny puder SPIEKANY 01 transparent
- Eveline, Eye Max Precision (Kredka automatyczna z gąbką) kolor czarny

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Makijaż

Post autor: MaGorzatka » 16 mar 2017, 12:19

Keetee pisze:Ostatnio słyszałam wiele dobrego o kosmetykach z dodatkiem rokitnika, ponoć ma rewelacyjne odżywcze i regeneracyjne działanie i lekko zabarwia skórę jakby muśnięciem słońca....muszę się za nimi rozejrzeć ;)
Zuza ja zawsze lubiłam tusze z Avon, używałam przeważnie brązowy
Daria_Eliza pisze:Rokitnik sam w sobie jest super, ze względu na wszystkie fajne substancje czynne. Ale nie każdy kosmetyk z nim jest dobrze zrobiony. Niedawno kupiłam mamie krem z rokitnikiem z polskiej firmy, która uważam raczej za dobrą - Sylveco - ale krem się kompletnie nie sprawdził, niestety spowodował brzydkie łuszczenie się skóry twarzy.
Także pozostaje metodą prób i błędów poszukać tego, który będzie dobrze się sprawdzał.

Awatar użytkownika
mariaewa
Zadomowiony
Posty: 10549
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
Lokalizacja: DK 6

Re: Makijaż

Post autor: mariaewa » 15 lis 2019, 15:33

To ja już chyba głupia jestem. Kupiłam zestaw jesienno-zimowy. Bo latem, gdy twarz opalona, bardziej radosne ;) kolory preferuję ale lżejsze, w formie błyszczyku.
Firmy od zawsze te same, bo uczulenia nie mam. I za nic nie chce się ta pomadka w płynie usunąć. Mimo, że nawet nie nakładam drugiej, błyszczącej i utrwalającej warstwy.
Ni wodą z mydłem, ni kremem, no może tłuszczem. Ale potem te wargi suche jak pieprz.
Sama idea super. Ja mam już te pionowe zmarszczki wokół ust i inna konsystencja odpada. To widać u pani Jandy i pani Staniszkis.
A tu płyn zastyga i nic go nie rusza. No właśnie.
Na te wszystkie płyny micelarne jestem uczulona.
Jak zmywacie te wynalazki.
20191115_151420.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10304
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Makijaż

Post autor: Maliola » 15 lis 2019, 15:38

Marysiu, ja cały makiaż, a raczej jego nędzne resztki usuwam płynem miceralnym i potem żelem do twarzy myję, różnych firm.
Ale też zauważyłam, że po tych bardziej kolorowych czy to pomadkach czy błyszczykach usta bardziej suche są, to fakkt.
Tak jeszcze nie miałam, żeby się nie dało zmyć, może Ty do makijażu permanentnego kupiłaś ;)

Awatar użytkownika
mariaewa
Zadomowiony
Posty: 10549
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
Lokalizacja: DK 6

Re: Makijaż

Post autor: mariaewa » 15 lis 2019, 16:10

Maliola pisze:
15 lis 2019, 15:38
Marysiu, ja cały makiaż, a raczej jego nędzne resztki usuwam płynem miceralnym i potem żelem do twarzy myję, różnych firm.
Ale też zauważyłam, że po tych bardziej kolorowych czy to pomadkach czy błyszczykach usta bardziej suche są, to fakkt.
Tak jeszcze nie miałam, żeby się nie dało zmyć, może Ty do makijażu permanentnego kupiłaś ;)
Makijaż permanentny to raczej taki tatuaż. Wprowadza się pod skórę barwnik. Mam takie śliczne już od rana koleżanki.

I ani preparaty ani żadne mikroostrza nie są dostępne dla każdego chętnego. To zwykła pomadka w płynie. Kupiłam 4 różnych firm.
No nic, widocznie nie dla mnie. Pozostanie konturówka i błyszczyk. I smarowanie ust miodem. :lol2:

Awatar użytkownika
Margolcia_K
Zadomowiony
Posty: 2053
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą

Re: Makijaż

Post autor: Margolcia_K » 15 lis 2019, 16:20

A wiecie dziewczynki, że ja, jak żyję już ponad sześćdziesiąt lat, to nigdy się nie malowałam. Nawet na własny ślub.
Jestem alergikiem i wszystko w zasadzie mnie uczula.
A twarz myję wodą i mydłem. Starannie dobranym. Jak najmniej fikuśnym. Najlepiej glicerynowym. A żele pod prysznic i szampony mam dopasowane ze trzy, cztery rodzaje i przy nich nic się nie dzieje.
Kremów nawilżających, owszem używam, ale sporadycznie i też określonych.
Taki ze mnie nieudany egzemplarz. :evil: Ale nie boleję nad tym wcale. :lol:
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22117
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Makijaż

Post autor: survivor26 » 15 lis 2019, 16:24

Mesiu, skoro caly czas te same marki kupujesz, to może im się skład zmienił? Ja co prawda od lat się nie maluję, ale kiedyś robiłam to codziennie i takich perypetii że szminkami w płynie nigdy nie miałam. Inną opcja , jaką przychodzi mi do głowy, to ze pigment wnika w usta, dlatego, że są suche, po czym jeszcze je wysusza i kółko się zamyka.

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22117
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Makijaż

Post autor: survivor26 » 15 lis 2019, 16:40

A jeszcze przyszło mi do glowy: A jakbyś spróbowała nasmarowac tłustym kremem, żeby ta warstwa zmiekla i potem spróbować zetrzeć?

Awatar użytkownika
Jolka
Zadomowiony
Posty: 7219
Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Makijaż

Post autor: Jolka » 15 lis 2019, 16:50

Mesiu na tej pierwszej od dołu przeczytałam ColorStay Overtime.
Szukając w necie znalazłam:"Z jednej strony pomadka w płynie wykorzystująca technologię Revlon CorolStayTM, dzięki której kolor utrzymuje się aż do 16 godzin bez potrzeby poprawiania makijażu – nawet po posiłku."
Misiu ja tego nigdy nie używałam, ale na ostatnim weselu zwróciłam uwagę na to, że młode dziewczyny jedzą piją a pomadka jak była tak jest.
Ja co jakiś czas będąc w toalecie usta poprawiałam i na nie wiele to się zdało .
Podpytałam i przy następnej okazji odwiedzenia drogerii poprosiłam o takie cudo.
Pani mi odradziła powiedziała że raz od wielkiego święta mogę jej użyć, do częstego używania u osób 50+ nie nadaje się bo bardzo wysusza usta.
W sumie nie kupiłam bo i tak mam suche i tylko odżywcze stosuje, ta którą teraz używam bardzo mi służy.
Jak będziesz chciała to podeślę nazwę.

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 11985
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Makijaż

Post autor: boryna » 15 lis 2019, 16:58

Ponoć grubą warstwą pomadki ochronnej lub oliwą.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Makijaż

Post autor: Barabella » 15 lis 2019, 18:40

Mesiu coś za coś..... Żeby trwałe było, to musi być agresywniejsza w działaniu.... Mam dwupak Max Factor. W jednym sztyft z pomadką bezbarwną, a w drugim pomadka. Używam od wielkiego dzwonu, bo też nie lubię gdy wysusza. Jednak aż tak trwała nie jest. Wystarcza dokładnie tyle, by iść na imprezę i wrócić, a śladów na kieliszkach nie zostawiać. Zmywa się bez problemów. Po nałożeniu konturówki maluję bezbarwną, później kolorem i jeszcze raz bezbarwną.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uroda i zdrowie”