Róża dla leniwej baby
- Margolcia_K
- Zadomowiony
- Posty: 2079
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
- Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą
Róża dla leniwej baby
Dziewczynki, przepraszam, ale zupełnie nie wiedziałam gdzie moje pytanie umieścić!?
Ewentualnie poproszę o przeniesienie.
Mam prośbę do dziewcząt mających i znających się na różach. Ja się nie znam i z góry przepraszam za ignorancję.
Chciałabym posadzić sobie ze dwie róże. Koniecznie w czerwieniach lub/i intensywnych żółciach. Długo kwitnące i o sporych, pełnych kwiatach.
Jedną pod płotem, nie ekspansywną, powiedzmy taką na maks 1 - 1,5 metra wysokości.
A drugą pnącą, ale też niewielką, nie taką jak ta co u Pat dom opanowała.
Ta mniejsza miałaby słońce przez prawie cały dzień, a ta pnąca z rana przez mniej więcej trzy godziny i po południu.
Podłoże piaszczyste, ale oczywiście mogę wzbogacić, tylko, że to najwyżej na dwa lata wystarczy. Potem tylko nawożenie.
No i teraz najważniejsze. Muszą to być róże "samoobsługowe". Takie przy, których jest jak najmniej zabiegów. Zwłaszcza cięcia, bo zwyczajnie nie umiem.
No i dość odporne na plamistość i inne grzybowe, bo las dookoła generuje sporo zagrożeń.
Wiem, że mam "wyrafinowane" i przesadne wymagania, ale jestem leniwa, jak wyżej napisałam, i nie chciałabym ich zmarnować.
Przeglądałam Wasze opisy róż, szperałam po sieci i ... kompletnie głupia jestem i nic wybrać nie umiem.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia
Margolcia
- edulkot
- Zadomowiony
- Posty: 9119
- Rejestracja: 10 mar 2017, 13:08
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Róża dla leniwej baby
Margolciu na wstępie - na piasku każda róża urośnie i będzie się dobrze miała bo ma tak długie korzenie że w końcu dojdzie do jakiejś podziemnej wody, tylko przez trzy cztery lata będzie wymagała podlewania, potem niech rośnie sobie sama.
Mówię to z autopsji bo sama mam piachy, a w odwiertach wyszło że do 4 m nie ma wód gruntowych.
Dobre są najnowsze róże Kordesa, ale konkrety to dopiero na kompie bo z fonu to ja potrafię tylko klikać.
I jeszcze dokładniej w jakim rejonie mieszkasz?
Mówię to z autopsji bo sama mam piachy, a w odwiertach wyszło że do 4 m nie ma wód gruntowych.
Dobre są najnowsze róże Kordesa, ale konkrety to dopiero na kompie bo z fonu to ja potrafię tylko klikać.
I jeszcze dokładniej w jakim rejonie mieszkasz?
"Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście,
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta
Majka
Zmiany wokół domku
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta
Majka
Zmiany wokół domku
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Róża dla leniwej baby
Zółta to tylko Inka. Bezobsługowa, ciąć możesz wiosną do 30-40 cm nad ziemią a i tak za 3 miesiące jest krzaczor wysoki.
Kwitnie nieprzerwanie do mrozów. Nie choruje, nie przemarza. Zasilam wiosną nawozem do róż i podlewam Astvitem. A pnąca czerwona? Ja mam That`s Jazz i nie narzekam.
Czasami pod koniec lata łapie czarną plamistość.
Kwitnie nieprzerwanie do mrozów. Nie choruje, nie przemarza. Zasilam wiosną nawozem do róż i podlewam Astvitem. A pnąca czerwona? Ja mam That`s Jazz i nie narzekam.
Czasami pod koniec lata łapie czarną plamistość.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Margolcia_K
- Zadomowiony
- Posty: 2079
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
- Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą
Re: Róża dla leniwej baby
Marysiu, bardzo mi się ta żółta podoba. Muszę sobie o niej poczytać i zobaczyć gdzie można kupić.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia
Margolcia
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6522
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Róża dla leniwej baby
Moja pnąca czerwona jest NN-ką. Podejrzewam, że to Sympathie. Obficie kwitnie, kwiaty odporne na deszcz i słońce ale niestety pierwsza łapie czarną plamistość. No i trzeba ją rozpinać poziomo, żeby kwitła na całej długości pędów. Trzeba także skracać boczne pędy po kwitnieniu, żeby nie sterczały długie baty. Raczej nie polecam jej jako bezobsługowej. Pokazywałam ją u siebie w wątku. Nadal kwitnie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Janina
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: Róża dla leniwej baby
Pozwól Janeczko, że pokażę moją NN napłotową. Cos podobne? kwitnie cudnie.urazka pisze: ↑12 lip 2020, 10:53Moja pnąca czerwona jest NN-ką. Podejrzewam, że to Sympathie. Obficie kwitnie, kwiaty odporne na deszcz i słońce ale niestety pierwsza łapie czarną plamistość. No i trzeba ją rozpinać poziomo, żeby kwitła na całej długości pędów. Trzeba także skracać boczne pędy po kwitnieniu, żeby nie sterczały długie baty. Raczej nie polecam jej jako bezobsługowej. Pokazywałam ją u siebie w wątku. Nadal kwitnie.
IMG_6451.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Róża dla leniwej baby
Margolciu - przeniosłam Twój wątek do działu różanego.
Marioewo - wydaje mi się, że ta Twoja ostatnia to Flamentanz.
Janeczko - co gorsza, wydaje mi się, że Twoja róża to nie Sympathie tylko również Flamentanz.
Marioewo - wydaje mi się, że ta Twoja ostatnia to Flamentanz.
Janeczko - co gorsza, wydaje mi się, że Twoja róża to nie Sympathie tylko również Flamentanz.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- Maliola
- Zadomowiony
- Posty: 10469
- Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53
Re: Róża dla leniwej baby
Ze mnie znawca róż żaden, a czytając od początku wytyczne Margolci wytypowałem dokładnie te dwie, które Wy podajecie - mam je i jestem zadowolona.
Pozdrawiam, Ola
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
Ogrodowe marzenia Malioli c.d.
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 2
Aktualna
Ogrodowe marzenia Malioli cz. 3
- Keetee
- Zadomowiony
- Posty: 3859
- Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50
Re: Róża dla leniwej baby
Czerwonej róży nie mam... ale mogę polecić pnąca żółtą , a raczej herbacianą, to moja ulubiona Pepi Delbard, jest wspaniała i nieziemsko pięknie pachnie
Z niskich mogłabyś się skusić na okrywową Yellow Fairy, ona mała nie jest a ciągle kwitnie
Z niskich mogłabyś się skusić na okrywową Yellow Fairy, ona mała nie jest a ciągle kwitnie
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6522
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Róża dla leniwej baby
Małgosiu Flamentanz posiada certyfikat ADR i jest niby bardzo odporna na choroby grzybowe. Ponieważ moja zawsze łapie bardzo wcześnie czarną plamistość to dlatego doszłam do wniosku, że to nie może być Flamentanz. Obie są dla mnie bardzo podobne na zdjęciach i przypisałam nazwę mojemu egzemplarzowi tylko na zasadzie gdybania. Dzięki Ci za podpowiedź.
Pozdrawiam, Janina
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: Róża dla leniwej baby
Nie sądzę.
A ona Ci powtarza, czy nie?
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Re: Róża dla leniwej baby
Tak, powtarza.
- Keetee
- Zadomowiony
- Posty: 3859
- Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50
- urazka
- Zadomowiony
- Posty: 6522
- Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49
Re: Róża dla leniwej baby
Małgosiu Sympathie powtarza kwitnienie a Flamentanz nie. Nie pamiętałam na 100% czy moja NN-ka kwitnie powtórnie czy nie. Teraz mam pewność, że powtarza. To chyba jest jednak Sympathie.MaGorzatka pisze: ↑12 lip 2020, 15:09Margolciu - przeniosłam Twój wątek do działu różanego.
Marioewo - wydaje mi się, że ta Twoja ostatnia to Flamentanz.
Janeczko - co gorsza, wydaje mi się, że Twoja róża to nie Sympathie tylko również Flamentanz.
Dzisiejsze zdjęcie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam, Janina