Nasze pytania i prośby o poradę

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Keetee
Zadomowiony
Posty: 3859
Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Keetee » 12 sty 2018, 15:15

Jak masz dużo róż do zamówienia to polecam Ci szkółkę Lottum :okok: Jakby co mozna zrobić grupowe zamówienie, bo tam róż moc i w świetnym gatunku
Bądź dobrej myśli, bo po co być złej 😉 Dorota
bieżący wątek
poprzedni wątek

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Barabella » 12 sty 2018, 15:59

Dzięki, wiedziałam, że mi coś uciekło, a to Hyży.... Ja to początkująca różanka jestem i tylko od Ewy brałam :02icon_mryellow:
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: MaGorzatka » 14 sty 2018, 9:48

Keetee pisze:Jak masz dużo róż do zamówienia to polecam Ci szkółkę Lottum :okok: Jakby co mozna zrobić grupowe zamówienie, bo tam róż moc i w świetnym gatunku
Ale to bezpośrednio w Holandii zamawiacie? A jak z kosztami przesyłki?

Ja też od pewnego czasu przerzuciłam się na Floribundę - taniej i ładniejsze sadzonki.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: MaGorzatka » 14 sty 2018, 9:57

Barabella pisze: Gdzie jeszcze kupujesz?
Basiu - jest też szkółka Rosaplant (Kamili Szlązkiewicz, którą być może znasz z poprzednich forów). Tam ceny są wysokie, ale i odmiany niespotykane, jeśli ktoś szuka rarytasów.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Barabella » 14 sty 2018, 11:07

Małgosiu tak, też ją mam w zakładkach, a Kamilę to z I Zlotu znam :D Tak mi się coś wydaje, ale niech Dorotka potwierdzi, bo też na nim była....
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Keetee
Zadomowiony
Posty: 3859
Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Keetee » 14 sty 2018, 18:40

Małgosiu w zależności od ilości róż jak wejdziesz na stronę Lottum to w zakładce verzendkosten są koszty wysyłki. Robiliśmy wspólne zamówienia na różnym forum i dzieliłyśmy się kosztami. Janusz chyba miał ochotę tam kupować.
Basiu tak pamiętam Kamilę że I zlotu :okok:
Bądź dobrej myśli, bo po co być złej 😉 Dorota
bieżący wątek
poprzedni wątek

Awatar użytkownika
mariaewa
Zadomowiony
Posty: 10549
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
Lokalizacja: DK 6

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: mariaewa » 15 sty 2018, 13:00

Nie widzę, nie widzę, nie widzę. Nie słyszę, nie słyszę, nie słyszę. I nie czytam. :2glowawmur:
Mam tyle na liście, że musiałabym zostać utrzymanką jakiegoś szacha, żeby to zrealizować. :evil:

To zaczątek różanki. :2glowawmur:
Niskie, tak 60 cm, kłębienie ma być. I morze róż. I ma dojść aż do tych małych wypierdków i je wchłonąć.
I teraz muszę zbierać na. :zawstydzony:

ambrozja06

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: ambrozja06 » 15 sty 2018, 16:02

Dziewczyny :buziak:
Opamiętajcie się :2glowawmur:
Nie kupujcie tyle róż....To miłość nie odwzajemniona. Porzucą Was i będziecie płakać.
To wprawdzie Królowe, ale zaborcze i wymagające.
Chyba że chcecie być uniżonymi sługami :lol2:

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22120
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: survivor26 » 15 sty 2018, 16:18

eeee...bez przesady, u Basi będą mieć bosko, Basia im każdy centymetr gałązki poza pokrój wystający wytnie, dopiesci, jak się pojawią choroby czy szkodniki, to pół miasta anihiluje, a wytrzebi :lol2: I właśnie dlatego (sprawdziłam, Basiu), nie mam jednak żadnych angielek, bo to delikatne dziewczyny są - te co myślałam, że to angielki to historyczne, które wichrom dziejów się oparły, więc i u mnie wytrzymają :-)

A przy okazji wstępnie podepnę się pod porady - czy myślicie, że dzikie i damasceńskie mogę posadzić w pełnym słońcu? Marzy mi się solidny szpaler i dobrze by mi wyglądał na coraz bardziej zmniejszającym się trawniku, ale tam jest wściekłe słońce większość lata i dość sucho mimo podlewania.

Awatar użytkownika
Keetee
Zadomowiony
Posty: 3859
Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Keetee » 15 sty 2018, 16:41

mariaewa pisze:Nie widzę, nie widzę, nie widzę. Nie słyszę, nie słyszę, nie słyszę. I nie czytam. :2glowawmur:
Mam tyle na liście, że musiałabym zostać utrzymanką jakiegoś szacha, żeby to zrealizować. :evil:

Widać kamień i małe okrywowe w odległości ?
44.jpg
To zaczątek różanki. :2glowawmur:
Niskie, tak 60 cm, kłębienie ma być. I morze róż. I ma dojść aż do tych małych wypierdków i je wchłonąć.
I teraz muszę zbierać na. :zawstydzony:
Morze róż zrobisz z Heidetraum Mesiu.To wspaniała róża :serducho:
Ambrozjo.... Tak Ci dały się we znaki slicznotki :hmmm: Mnie chyba nic nie zniechęci, z resztą ja jakoś nie mam z nimi problemu :okok:
Bądź dobrej myśli, bo po co być złej 😉 Dorota
bieżący wątek
poprzedni wątek

ambrozja06

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: ambrozja06 » 15 sty 2018, 17:11

Ale naprawdę chcecie się tak narobić?
Aby róże były ładne i zdrowe (bo inaczej to nie ma sensu), to należy;
Jesienią okryć,
Wiosną odkryć,
Opryskać miedzianem przed rozwojem liści,
Przyciąć
Dać nawóz z azotem na start
Od kwietnia obserwować czy nie ma mszyc,
Zwykle ta inwazja nastąpi, więc pryskać,
Jak zaczną kwitnąć, obcinać suchelce,
W sezonie (od maja do początku sierpnia nawozić nawozem z potasem,
Zwykle wraz z kwitnieniem zaczynają się zarazy i choroby grzybowe, Należy pryskać, czasem nawet co 2 tyg.
Chore i porażone liście powinno się usuwać(to tak już do zimy, aby nie okryć róż razem z opadłymi, chorymi liśćmi, bo zafundujemy sobie jeszcze większą zarazę w przyszłym roku).
Po pierwszym kwitnieniu należy zastosować cięcie letnie,
Przed okryciem należy usunąć liście z tej części która będzie przykryta.

Nawet wykonanie wszystkich tych zabiegów, nie gwarantuje że róże będą piękne. U mnie nawet róże z ADR chorowały.
Dużo zależy od pogody. Jak się trafi mokre lato to nic nie pomoże.

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22120
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: survivor26 » 15 sty 2018, 17:14

Danusiu, pozaglądaj sobie do naszych wątków, średnio każda ma setkę albo więcej krzaczków i nie narzekamy :-) Jeśli chodzi o zabiegi, to ja daję wiosną nawóz, wycinam, to co wyciąć trzeba i czasem pryskam - koniec zabiegów :lol2:

Awatar użytkownika
Keetee
Zadomowiony
Posty: 3859
Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Keetee » 15 sty 2018, 17:36

No Danusiu jak miałabym to o wszystko robić to chyba by mi się odechciało róż... Nie mam zwyczajnie tyle czasu, a ogród zdecydowanie dla przyjemności. Powiem Ci, że ja się z nimi za bardzo nie cackam.... Wiosną mocno tnę nawożę obornikiem nie używam chemii, nie zawsze zrobię kopczyki . Od mszyc mam sikorki, biedrony i paluchy. I dają radę i cieszą oczy i serce :kwiatek:
Bądź dobrej myśli, bo po co być złej 😉 Dorota
bieżący wątek
poprzedni wątek

Awatar użytkownika
mariaewa
Zadomowiony
Posty: 10549
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
Lokalizacja: DK 6

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: mariaewa » 15 sty 2018, 18:16

No jak bez róż. Nie da się.
Dorotko poszukaj w główce białych okrywowych. Ja różowych nie lubię i już mam 100 różowych rugos. Małgosia ma Sea Foam ale chyba za wysokie. Chciałabym, żeby choć jeden kamień był widoczny bo reszta już zarośnięta.
Mogą być jeszcze bladożółte lub brązowe. Czerwone i różowe nie. :buziak:

Awatar użytkownika
Keetee
Zadomowiony
Posty: 3859
Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Keetee » 15 sty 2018, 18:35

Mesiu jeśli chodzi o białe na 100% będziesz zadowolona z Alba Meidiland, Swany i White Fairy te znam. Widziałam też piżmówkę Waterloo cudeňko.
U Hyżego są jakieś nowe obsypane księciem odmiany Innocencia i Scheekonigin.
Mam taką fajną żółto- kremową, wyleciała mi nazwa... Mogę Ci ją ukorzenić :okok:
Bądź dobrej myśli, bo po co być złej 😉 Dorota
bieżący wątek
poprzedni wątek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawa róż”