Choroby i szkodniki

ahina

Re: Choroby i szkodniki

Post autor: ahina » 28 sty 2018, 12:39

Ot ze mnie gapa :zawstydzony: nie tu miała znaleźć się ta fotka.
A Lucię dopada czarna plamistość, chociaż po przeprowadzce właśnie tu długo utrzymała się "w zdrowiu"

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 24352
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Choroby i szkodniki

Post autor: survivor26 » 28 sty 2018, 12:46

ahina pisze:Ot ze mnie gapa :zawstydzony: nie tu miała znaleźć się ta fotka.
A Lucię dopada czarna plamistość, chociaż po przeprowadzce właśnie tu długo utrzymała się "w zdrowiu"
Halinko, to ja przeniosłam - info zamieściłam w wątku Lucii, gdzie zamieściłaś oryginalnie post.

ahina

Re: Choroby i szkodniki

Post autor: ahina » 28 sty 2018, 14:44

Dziękuję Pat :D
Moje próby wstawiania zdjęć taki efekt przynosi, że Wy admini macie więcej pracy :zawstydzony:

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15969
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Choroby i szkodniki

Post autor: Barabella » 28 sty 2018, 14:49

Halinko post został przekopiowany, by porozmawiać - rozwinąć temat choroby, o której wspomniałaś. Ja na CzP nie zwracam uwagi, jest to jest. Obrywam listki i na tym koniec. Nie zauważyłam by obie Lucie miały ten problem. Ja pryskam Astvitem od wiosny aż po zimę raz w tygodniu.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Sweety

Szypszyniec różany

Post autor: Sweety » 12 sie 2018, 15:19

Podejrzewam, że rzadko mamy z nim do czynienia. Ja mam róże od dobrych już kilku lat i po raz pierwszy znalazłam jego "dzieło" i to na pędzie, który odbił od podkładki.
Szypszyniec różany (Rhodites rosarum syn. Diplolepis rosae) to 3-4 mm błonkówka z rodziny galasówkowatych. Posiada czarne ubarwienie ciała i czerwone odnóża, a samice dodatkowo mają czerwoną nasadę odwłoka oraz dolną część tułowia. W cyklu rozwojowym występują pokolenia partenogenetyczne (same samice) i płciowe (samice i samce). (seksmisja xd) Samice składają jaja w pąkach szczytowych dzikiej róży, które w ludowej gwarze zwanej szypszyną. Larwy dorastają do aż 5 mm, a w czasie rozwoju wydzielają hormony roślinne powodujące zniekształcenie oraz przerost tkanek (taki roślinny rak). Zamiast kwiatów i liści pojawiają się duże, włochate zielonożółte lub zielonoczerwone narośla z kilkoma larwami wewnątrz.



Larwy zimują wewnątrz, a wiosną, wygryzają się z owych narośli. Dzieje się to w czasie, gdy zaczynają się rozwijać młode pąki róż :evil:
Zwalczanie jest proste - zaatakowane pędy należy wycinać i niszczyć.

O szypszyńcu pisała Małgosia na poprzedniej stronie i tam też są jego zdjęcia, zapraszam.

Awatar użytkownika
edulkot
Zadomowiony
Posty: 9964
Rejestracja: 10 mar 2017, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Choroby i szkodniki

Post autor: edulkot » 11 lip 2021, 13:03

Uwaga, uwaga, uwaga, zaczęła grasować bruzdownica pędówka, proszę sprawdzać młode i grube pędy przeważnie wielkich róż, na cienkopędowych jeszcze jej nie spotkała.
Piszę z komórki więc zdjęć nie mam pod ręką, wstawię wieczorem, teraz opis.
Na grubym pędzie dostrzec można otworki, przeważnie pod kolcem lub liściem. Czasami widać w rych otworkach odchody larwy żerującej w środku pędu, im starsza larwa tym otworki i odchody większe. Trzeba sprawdzić dokładnie pęd bo czasami bywa po kilka otworków w górę.
Ścinamy poniżej najniższego otworu i odciętą całość niszczymy. Można się pobawić i ciąć po malutkim kawałeczku i znajdzie się larwę groźnego szkodnika róż.
Tak że okulary na nos, dobry sekator do ręki, pojemnik na odpady i w głąb różanego buszu.
"Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście,
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta

Majka
Zmiany wokół domku

Awatar użytkownika
edulkot
Zadomowiony
Posty: 9964
Rejestracja: 10 mar 2017, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Choroby i szkodniki

Post autor: edulkot » 23 cze 2024, 23:27

Susza na pewno osłabiła róże, nie mówiąc o złej kondycji po zimo-wiośnie.
Ja już od dawna nie podlewam róż, dostaną tylko te są na mieszanych rabatach a kroplòwka i tak jest dalej niż rośnie róża.
Chorobami róż się nie przejmuję, mogą nawet gołe być, przytnę niżej a ona za miesiąc będzie pięknie kwitła. Bardziej tropię szkodniki i właśnie teraz grasuje bruzdownica różana. Dzisiaj ścinałam młode pędy niektóre grubości palca z lokatorami, niekiedy nawet ucinałam 3/4 długiego na 1,5 m pędu.
Zdjęcia stare ale pokazują co trzeba.
Pod kolcem widać odchody robaczka który żeruje wewnątrz pędu
_home_zielono_public_html_media_kunena_attachments_189_P1810015.JPG
A to korytarz który ten robak wygryzł


Najbardziej narażone są róże pnące i krzaczaste bo mają grube i długie pędy. Taki pęd pusty w środku jest słabszy, źle przewodzi soki, a przy silniejszym wietrze łatwo się łamie. O tym że hodujemy następne pokolenie szkodników nie wspomnę.
_home_zielono_public_html_media_kunena_attachments_189_P1810019.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście,
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta

Majka
Zmiany wokół domku

Awatar użytkownika
urazka
Zadomowiony
Posty: 7001
Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49

Re: Choroby i szkodniki

Post autor: urazka » 24 cze 2024, 11:14

Maju dzięki za cenne ostrzeżenie. Wpis o północy świadczy o tym, że nie mogłaś spać. Szkoda.
Pozdrawiam, Janina

Awatar użytkownika
edulkot
Zadomowiony
Posty: 9964
Rejestracja: 10 mar 2017, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Choroby i szkodniki

Post autor: edulkot » 24 cze 2024, 12:44

urazka pisze:
24 cze 2024, 11:14
Maju dzięki za cenne ostrzeżenie. Wpis o północy świadczy o tym, że nie mogłaś spać. Szkoda.
Janeczko ja tak zawsze chodzę spać, co prawda przysypiam na fotelu ale po kąpieli sen odchodzi.
Chciałam od razu wstawić bo dzisiaj jak zawsze dużo się dzieje :serducho:
"Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście,
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta

Majka
Zmiany wokół domku

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawa róż”