Nasze pytania i prośby o poradę

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
urazka
Zadomowiony
Posty: 6499
Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: urazka » 08 kwie 2024, 15:59

Ja nie stosowałam drożdzy.

Jolu w mojej okolicy nie ma wrotyczu. Dawno temu z jakiejś wycieczki przywieźliśmy dwie skrzynki tego ziela. Ususzyłam i podlewałam nim rododendrona przeciwko opuchlakom. Dobrze działał. Niestety na ten rok nic mi już nie zostało.
Pozdrawiam, Janina

Awatar użytkownika
Jolka
Zadomowiony
Posty: 7404
Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Jolka » 08 kwie 2024, 16:33

Janeczko u mnie też raczej mało , narwałam u córki , puki deweloper nie zajmie nieużytków to w koło rosły różne zioła i mnóstwo czeremchy .

Awatar użytkownika
zielonajagoda
Zadomowiony
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
Lokalizacja: Opolszczyzna
Kontakt:

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: zielonajagoda » 08 kwie 2024, 19:28

Jolu, nigdy na ciemiernikach nie miałam mszycy, nawet nie przypuszczałam że może żerować na nich :shock:
Polny za uchem masz kwiatek, duszy rogatej lżej. Pozdrawiam.
Dni zwyczajne...

Awatar użytkownika
Jolka
Zadomowiony
Posty: 7404
Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Jolka » 08 kwie 2024, 21:01

Iwonko ja mam ciemierniki od dwudziestu pięciu lat, dopiero od trzech jest problem z mszycą na nich .

Awatar użytkownika
christinek
Zadomowiony
Posty: 3386
Rejestracja: 17 mar 2017, 10:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: christinek » 10 kwie 2024, 10:40

Dziewczyny wrotycz kupiłam w zeszłym roku w szkółce :035:
Pozdrawiam
Krysia

Jedno słowo, jeden miły uśmiech wystarczają często, aby rozweselić jakąś smutną duszę.
Św. Teresa z Lisieux

Awatar użytkownika
Jo37
Zadomowiony
Posty: 4553
Rejestracja: 11 mar 2017, 16:10
Lokalizacja: Warszawa i pow. łosicki

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Jo37 » 10 kwie 2024, 13:06

Krysiu - ten żółty, botaniczny?
Pozdrawiam,
Joanna

Awatar użytkownika
christinek
Zadomowiony
Posty: 3386
Rejestracja: 17 mar 2017, 10:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: christinek » 11 kwie 2024, 6:41

Tak, ten zwykły botaniczny. Nie przyjmował się wykopany z nieużytków, to sobie kupiłam. Blisko Gdyni jest szkółka droga jak diabli, ale mają ciekawostki.
Pozdrawiam
Krysia

Jedno słowo, jeden miły uśmiech wystarczają często, aby rozweselić jakąś smutną duszę.
Św. Teresa z Lisieux

Awatar użytkownika
zielonajagoda
Zadomowiony
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
Lokalizacja: Opolszczyzna
Kontakt:

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: zielonajagoda » 11 kwie 2024, 7:45

Jolka pisze:
08 kwie 2024, 21:01
Iwonko ja mam ciemierniki od dwudziestu pięciu lat, dopiero od trzech jest problem z mszycą na nich .
Czyli, być może, te atrakcje jeszcze przede mną ;)

U nas wrotyczu sporo po ugorach rośnie, zasiał mi się na rabacie (chyba ptaki) nie plewię, co rok odrasta, muszę podejść i się przyjrzeć jak w tym roku. Jaskółcze ziele też zawsze zostawiam kilka sztuk, resztę plewię.
Polny za uchem masz kwiatek, duszy rogatej lżej. Pozdrawiam.
Dni zwyczajne...

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 12201
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: boryna » 11 kwie 2024, 8:06

Dzisiaj zauważyłam mszycę na jednym ze swoich ciemierników. Po raz pierwszy w życiu.

Awatar użytkownika
zielonajagoda
Zadomowiony
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
Lokalizacja: Opolszczyzna
Kontakt:

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: zielonajagoda » 11 kwie 2024, 10:08

Bożenko, to jak mszyca nawiedziła Twoje ciemierniki, to niebawem mogę się i u siebie spodziewać.
Polny za uchem masz kwiatek, duszy rogatej lżej. Pozdrawiam.
Dni zwyczajne...

Awatar użytkownika
Jolka
Zadomowiony
Posty: 7404
Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Jolka » 11 kwie 2024, 11:05

U mnie na razie są na tych na suchych miejscówkach, na razie monitoring opryskiwacz woda z octem 1:10 plus kilka kropli Ludwika .
Jednak włażą z powrotem, chyba wrotycz pójdzie w ruch .
Dziewczyny sprawdzajcie hortensje i kaliny, w ogrodniczym pani powiedziała że czerwce które prawie zniszczyły mi hortensje piłkowane pojawiły się w ubiegłym roku masowo
Włażą na hortensje, kaliny japońskie i nawet na ostrokrzewy .
IMG_20210609_180812_lMCjGG2M0K.jpeg
IMG_20210609_180842_boznlk5u3O.jpeg
IMG_20210609_180854_YwbiDSTi3F.jpeg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
zielonajagoda
Zadomowiony
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lip 2020, 9:48
Lokalizacja: Opolszczyzna
Kontakt:

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: zielonajagoda » 11 kwie 2024, 12:12

O fuj, jakie obrzydliwe robale.
Plaga za plagą.
Polny za uchem masz kwiatek, duszy rogatej lżej. Pozdrawiam.
Dni zwyczajne...

Awatar użytkownika
Jo37
Zadomowiony
Posty: 4553
Rejestracja: 11 mar 2017, 16:10
Lokalizacja: Warszawa i pow. łosicki

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Jo37 » 11 kwie 2024, 15:54

Przecież takiego obrzydlistwa żaden ptak do dzioba nie weźmie.
Pozdrawiam,
Joanna

Awatar użytkownika
urazka
Zadomowiony
Posty: 6499
Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: urazka » 11 kwie 2024, 16:01

Jolu jak zwalczałaś to obrzydlistwo? U mnie póki co czysto ale dziękuję za ostrzeżenie.
Pozdrawiam, Janina

Awatar użytkownika
Jolka
Zadomowiony
Posty: 7404
Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nasze pytania i prośby o poradę

Post autor: Jolka » 11 kwie 2024, 16:19

Janeczko wcale, z zasady chemii nie używam .
Załatwiły mi dwie ogromne hortensje piłkowane tak że po zimie zaczynały od zera .
Jednak jak w następnym roku weszły na kaliny japońskie, to nie wytrzymałam i zastosowałam środek systemiczny, który pani z ogrodniczego poleciła, poskutkowało .
Od tego czasu monitoruję te rośliny, najgorsze jest to, że z góry nie było widać , na kalinach ulokowały się na najniższych gałązkach na spodniej stronie liści .

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawa róż”