kompostownik.net

Wczesne wpisy są drętwe, bo to dzieło firmy obsługującej stronę www. która otworzyła także profil na Fb. Ponieważ W. nie miał o tym pojęcia, sami zaczęli wstawiać posty, żeby cokolwiek się działo. W tym roku będzie trochę żwawiej i różnorodnie, gdyż ja mam hasło i login
Małgoś nie odpowiedziałam na Twój wpis o samodzielnym tworzeniu programów ogrodniczych, bo długo na ten temat rozmawialiśmy. Podpowiedziałam nawet W., że skoro są tacy co kręcą wesela, pogrzeby, chrzciny i inne uroczystości to może udałoby się znaleźć takiego, co nakręciłby półgodzinny program i ładnie zmontował. Potem to wrzucamy do sieci, dajemy linki na stronę i FB i może zaskoczy.
W. chyba nie ma przekonania, tzn. i chciałby i boi się. Jasne jest także, że go łechce po próżności występ w ogólnopolskiej TV i chciałby tę przygodę kontynuować, jeśli się uda. Rzeczywiście ku mojemu zaskoczeniu staje się dzięki temu rozpoznawalny :)
Zobaczymy czy i jak się to rozwinie, póki co niech przyjdzie wiosna, bo ja oszaleję z Ogrodnikiem Na Skraju Załamania Nerwowego.

I nowu wykupią wizerunek i opierunek i będziemy musieli się na Zlocie po kryjomu z W. fotografować :)

Witaj W odrodzony w uszatce na kształtnej czaszce.
Tworzący ten program traktują Cię jak niektórzy marihuanę leczniczą. Przecież wiedzą, że pomaga, leczy, koi, bywa niezastąpiona - a blokują lub dawkują jak cykutę jakąś.
Więcej W !!
Dziękuję za odważne podejście do kwestii cięcia. Nie przypominam sobie by ktoś stwierdził, że tniemy bardziej dla siebie niż dla roślin.
I za naukę pozostawiania bez gmerania miejsc ciętych u iglaków.
Nie wiem czy ktoś myśli nad formułą tego programu. Rok w ogrodzie. No to ogród . A nie doniczki, kwiatki, układanie bukietów. Ja rozumiem dlaczego.
Ale mało ogrodu w tym ogrodzie. Program poszatkowany jak młoda kapusta na surówkę. Jakiś nierówny, przeskoki, za mało czasu na poszczególne tematy dlatego po łebkach. Coś się zepsuło. Za dużo dań chcą serwować i człowiek ni najedzony ni głodny a i zgaga dokucza.
To zarzuty pod adresem tworzących a nie występującego.
A personalnie, dla mnie bomba.
Czekam na następne wystąpienie. I bardzo się cieszę, że poszli po rozum do głowy. W uszatce.

Dzisiejszy program obejrzały nawet moje chłopaki wielcy fani pana Wojtka i uszatek i widok pana Wojtka w takiej bardzo ich ucieszył.
Jak dla mnie za mało W. w programie i tak jak Marysia pisze strasznie poszatkowane.

Zamiast tej pani z łapanki, bo nawet włosów nie zdążyła do tv umyć, powinni pokazać choć efekt końcowy cięcia..... Mimo to cieszy widok znajomej twarzy, a i wiedza po ludzku przekazana. Jestem pod wrażeniem zmiany Natalii.... dużo na plus

No...właśnie. 2/3 materiału poszło do śmieci. Może pokażą przy innej okazji, bo szkoda by było, że się tam wymarzli na darmo (i za darmo).
Dziękuję kochane, Olu usciskaj prawice chłopakom od Wojtka :)

Odłamek W. tam pokazali :( nie warto było oglądać dalej, ale oglądałam, bo myślałam, że jeszcze W. będzie...
I nie lubię tego pana, co tak skacze, macha łapami i wyszczerza zęby; strasznie dużo energii człowiek marnuje.

Oglądałam, oglądałam i jestem zła, tak mało było o cięciach, dlaczego nie pokazali końcowego efektu? A tak fajnie W. tłumaczył.
To prawda p. Natalia mniej spięta.

Małgoś było jeszcze naprawdę sporo ciekawego materiału, ale chyba pan machający i szczerzący nie dopuszcza do dłuższych epizodów z udziałem W.
Misiu jeszcze było sporo nakręconego materiału przy tulipanowcu, o cięciu drzew liściastych. Niestety trzeba wciskać też o doniczkach i bukiecikach. I program poszatkowany jak Teleexpress.

Bierta się za tego jutuba, bo nie trawię "Roku w Ogrodzie". Takie "tu liznął, tam liznął", a człowiekowi przed oczyma miga.

Ewciu, w najbliższą sobotę W. będzie całe 6 minut!

EwaM pisze: ↑

12 mar 2018, 18:38

Bierta się za tego jutuba, bo nie trawię "Roku w Ogrodzie". Takie "tu liznął, tam liznął", a człowiekowi przed oczyma miga.

Ewka, no chodź, jakiś protest społeczny zrobimy! Ja już na ulice w różnych sprawach wychodziłam, to mam wprawę :)

MaGorzatka pisze: ↑

18 kwie 2018, 13:10

Ja już na ulice w różnych sprawach wychodziłam, to mam wprawę :)

Małgosiu! :buziak:

Ha, Ha, ja też różnych sprawach wychodziłam to dołączę do Ciebie Malgoś

Jakby co, umiem robić pikietowki i wymyślac chwytliwe hasła