Kolekcja Róż w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie

[edulkot]

Zdjęcia wybranych odmian.

zuzanna2418 pisze:
W Ogrodzie Botanicznym byliśmy w niedzielę 14 czerwca, a więc w sezonie różanym :) Oczywiście nie wszystkie już zaprezentowały kwiaty, ale było ich całkiem sporo.
O kolekcji można przeczytać tu: http://www.ogrod-powsin.pl/kolekcje/roze.html
Starałam się zrobić zdjęcia większości róż, zwracając uwagę na oznaczenie odmiany. Nie wszystkie niestety miały znaczniki, te nn pokażę w moim wątku miejskim.
Pozostałe zweryfikowałam w necie w dostępnych bazach odmian róż, aby nie popełnić pomyłki (zdarzały się znaczniki niewłaściwie umieszczone). Jeśli na zdjęciu nie ma nazwy, oznacza to, że jest to ta sama odmiana co na zdjęciu wyżej.
Pogoda była zmienna, niektóre zdjęcia są może niezbyt udane. Szkoda, że nie mogę wstawić tu próbki zapachu, jaki roztaczał się nad rabatami:D
Z uwagi na całkiem spory zbiór fotek, będę je zamieszczać stopniowo, bo inaczej musiałabym spędzić cały dzień na wstawianiu obrazków



Może zacznę od czerwonych:























Jak to u mnie c.d.n.:)

[edulkot]

survivor26 pisze:
Toż to gotowy katalog do zamawiania i wybierania róż O:) nie przypłaciłaś wizyty tam zawałem i żądzą natychmiastowego zamówienia wszystkich oglądanych róż? Czerwona Eden bardzo mi się podoba - u Ciebie na zdjęciach rzeczywiście jest czerwona (bo w internecie dominują jej zdjęcia bardziej wpadające w róż).

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
Pat opętała mnie żądza przy Kardynale Richelieu, który był dosłownie obsypany ciemnofioletowymi kwiatami.Nawet W., który stale powtarza, że róż nie cierpi i zezwala mi łaskawie na ich posiadanie tylko i wyłącznie z miłości do mnie, uznał, że taką to by chciał mieć :)

Eden w pąku była zdecydowanie czerwona. Rozwiniętych kwiatów nie było, może potem jakoś się przebarwia. A np. Guinee była nieco ciemniejsza w rzeczywistości w porównaniu do zdjęcia. Przepiękna róża, nigdy wcześniej o niej nie słyszałam!

[edulkot]

MaGorzatka pisze:
Oj, Zuziu - koniecznie by trzeba poznać ze sobą tych naszych chłopów, mój też róż nie lubi...bo mają kolce!!! Lubi więc dwie w naszym ogrodzie, te dwie bez kolców: Marthę i Lykkefund :)
Dzięki za inspirację z czerwonymi różami na murku, bo murek-ruinka powstaje jednak z czerwonej cegły!

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
No to jeszcze kilka czerwonych

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
Zmiana koloru

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
Znów powrót do ciemniejszych barw

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
Trochę bladości

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
Przechodzimy powoli w żółcie

[edulkot]

Urazka pisze:
Jak miło, że poświęciłaś swój czas na przygotowanie tego pięknego sprawozdania/katalogu. Zdjęcia fenomenalne a róże? Kto jeszcze ich nie kocha to powinien pokochać po obejrzeniu galerii. Nie wszystkie róże lubię jednakowo. Najbardziej przemawiają do mnie rabatowe wielkokwiatowe i pnące ale muszą długo utrzymywać kwiat i ładnie się go pozbywać. Denerwują mnie "zaśmiecone" krzewy z resztkami przekwitłych kwiatów i o nieregularnym pokroju. Mam np. Lavender Lassie, która rośnie w sposób niekontrolowany, pokłada się miejscami i ma brzydkie starsze kwiaty. Cóż z tego, że ma ładny kolor, masę kwiatów i piękny zapach - nie zachwycam się patrząc na nią. W Twojej relacji Ritausma nie wzbudziła mojego zachwytu bo bardzo ją szpecą te bure szmatki przekwitłych kwiatów. Ale za to bardzo podoba mi się F.J. Grootendorst dla jej przepięknych goździkowych kwiatów.

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
Janeczko miło mi, że podoba Ci się ten zbiór, nieco chaotyczny, ale starałam się pokazać choć niektóre róże z kolekcji. Ja ostatnio zwróciłam się ku różom damasceńskim, a od dłuższego czasu mam słabość do róż pomarszczonych, których kilkanaście odmian mamy w wiejskim.

Jeszcze kilka portretów

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
I na koniec biel :)



























Na deser taka ciekawostka:

[edulkot]

Ryszan pisze:
Zuziu dzięki za piekny "Różany Katalog".Gdybym miała wybrać jedna a nawet dwie miała bym problem.Wrócę tu nie raz.... A ostatnia fotka zjawiskowa,ona miała taki kolor :?:

[edulkot]

zuzanna2418 pisze:
Aniu mam nadzieje, że ten wątek będzie choć trochę przydatny dla zdeklarowanych wielbicieli róż ale i dla tych, co dopiero przygodę z różami zaczynają.
Na ostatniej fotce to dziwoląg, który może nie zachwyca urodą, ale niewątpliwie jest ciekawostką. Kwiaty w kolorze zielonym, płatki lekko brunatniejące na brzegach. Podobno na mróz nieodporna, więc do ogródków nie nadaje się.

[edulkot]

Syringa pisze:
Ojojojoj... !! Zapodałaś dawkę niezłą

No, fakt, tak w życiu, to też nie każda róża mi się do końca podoba, ale gdy sie patrzy na same kwiaty, to każda piękna :) Niestety jeszcze trzeba patrzeć na mrozoodporność dlatego ja też najwyżej cenię rugosy i te różne ich mieszańce, trzeba powiedzieć, że jest ich naprawdę dużo, jest z czego wybierać :) Kiedyś nie miałam pojęcia, że jest tyle odmian rugosy