Acropolis

zuzanna2418

Róże w naszych ogrodach

Post autor: zuzanna2418 » 20 mar 2017, 17:06

Tu chwalimy się naszymi różami :)

Awatar użytkownika
Jo37
Zadomowiony
Posty: 4541
Rejestracja: 11 mar 2017, 16:10
Lokalizacja: Warszawa i pow. łosicki

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: Jo37 » 21 mar 2017, 10:58

Róża China Girl - pachnąca, odporna na choroby
Rośnie na wschodzie Polski w wiejskim ogrodzie. Zimuje różnie ale do tej pory ładnie odbijała.
DSC00299.JPG
DSC00650.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Joanna

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: MaGorzatka » 21 kwie 2017, 20:06

Moja Rosa gallica, to róża tubylcza, która rośnie u mnie w dwóch dużych skupiskach i kilku mniejszych. Daje liczne odrosty od korzeni, wyłazi przez ogrodzenie i pomiędzy kamieniami, rośnie w rowie, na drodze, wszędzie.
Korzystając z dostępnej w domu literatury i sieci próbowaliśmy z R. ją zidentyfikować. Stwierdziliśmy wtedy, że chyba najbliżej jej do 'Conditorum', ale teraz już nie jestem tego taka pewna.

Kwiaty ma pełne i bardzo gęsto upakowane, ale znalazłam też odrosty z kwiatami pustaczkami, które pokazują żółte pręciki. Wykopałam je w tym roku i przesadziłam wszystkie w jedno miejsce.
Kwitnienie jest cudownym spektaklem, trwa około miesiąca, pędy wyginają się pod ciężarem kwiatów i te najdłuższe przywiązuję do bambusowych patyków. Zapach cudny!

Płatki ucieram z cukrem na surowo na konfiturę do wypieków; jest tak aromatyczna, że można dodać 1 łyżeczkę do innej konfitury i całkiem zdominuje jej zapach. Suszę płatki w dużych ilościach i przez cały rok piję zieloną herbatę z płatkami róży.
Nie tylko ja ja lubię - mszyce podzielają moje uwielbienie :)
2012
PICT0044 (2).jpg
PICT0011 (2).jpg
PICT0074.jpg
PICT0068.jpg
PICT0088.jpg
PICT0041.jpg
2013
DSCF3714.jpg
DSCF4060.jpg
2014
DSCF1721.jpg
2015
SAM_5763.jpg
SAM_5988.jpg
SAM_5989.jpg
SAM_5990.jpg
2016
SAM_2478.jpg
SAM_2494.jpg
SAM_2498.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Keetee
Zadomowiony
Posty: 3859
Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: Keetee » 22 kwie 2017, 21:43

Małgosiu czy mogłabym Cię prosić o taki odrościk :prosi: Posadziłabym mamie na wsi
Dosyć blisko mnie przed pewnym domem obsadzony jest cały teren do chodnika podobną w budowie różą, tylko jaśniejsza i niską bo max ma 0,50 m, widzę, że rozrasta się piorunem właśnie odrostami, piękna jest i bardzo pachnąca...przypomina Twoją. Ale Twoja wysoka jest nie :?:
Tak...wybiorę się ją zdobyć ..może jutro zagadam :okok:
Bądź dobrej myśli, bo po co być złej 😉 Dorota
bieżący wątek
poprzedni wątek

Awatar użytkownika
elakuznicom
Zadomowiony
Posty: 1088
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
Lokalizacja: Łódź

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: elakuznicom » 03 mar 2018, 18:30

Małgoś jaka cudna ta róża, też bym poprosiła o "odrost" :oops:

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: MaGorzatka » 05 mar 2018, 18:34

Eluniu - nie ma problemu :)
Dorotko - a ja Ci w końcu dałam ten odrost latem? Bo już mam zaniki pamięci :)

Awatar użytkownika
elakuznicom
Zadomowiony
Posty: 1088
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
Lokalizacja: Łódź

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: elakuznicom » 06 mar 2018, 8:54

Małgoniu :serducho: dziękuję :buziak: będę przypominała, w wolnym czasie przeglądam wątki na Oazie, konkretnie Majutka (edulkot) - wypatrzyłam u Niej różyczkę dr van der Fleet, doczytałam, że Ty też ją masz. Przejrzałam szkółki, ale nie mogłam tej odmiany znaleźć, może ja źle szukam? :oops: jak nie znajdę, też będę o nią żebrać, a może Ty wiesz, gdzie kupić?

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22412
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: survivor26 » 06 mar 2018, 8:57

elakuznicom pisze:Małgoniu :serducho: dziękuję :buziak: będę przypominała, w wolnym czasie przeglądam wątki na Oazie, konkretnie Majutka (edulkot) - wypatrzyłam u Niej różyczkę dr van der Fleet, doczytałam, że Ty też ją masz. Przejrzałam szkółki, ale nie mogłam tej odmiany znaleźć, może ja źle szukam? :oops: jak nie znajdę, też będę o nią żebrać, a może Ty wiesz, gdzie kupić?
Elu, ja ją mam od Majki właśnie - planuję przesadzać w tym sezonie - o ile uda mi się ją wykopać. Jeśli się uda i będą odrosty, to Ci wyślę, jeśli nie - to będę próbować ukorzeniać.

Awatar użytkownika
elakuznicom
Zadomowiony
Posty: 1088
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
Lokalizacja: Łódź

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: elakuznicom » 06 mar 2018, 10:09

Patku :buziak: super, już się cieszę, z tego co czytam ona "wściekle" rośnie i nie wymarza, w sam raz na działkę.
Zastanawiam się dlaczego nie ma jej w szkółkach ?

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: MaGorzatka » 06 mar 2018, 18:37

elakuznicom pisze:wypatrzyłam u Niej różyczkę dr van der Fleet
Raczej Dr W. Van Fleet :)

Może dlatego trudno ją dostać, że jest bardzo podobna do New Dawn, a kwitnie tylko raz. Genetycznie jest jej "tatusiem" i tamta zyskała większa popularność, bo powtarza kwitnienie.
(nawiasem mówiąc, Doktorek też u mnie powtarza, choć słabo)

Popatrzę czy moja ma jakieś odrosty, może coś wygrzebię, jak R. będzie montował trejaż do róż, bo teraz trudno mi się tam dostać. Choć wygląda mi to na oko, jak jeden wielki pęk.

Awatar użytkownika
Keetee
Zadomowiony
Posty: 3859
Rejestracja: 21 mar 2017, 5:50

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: Keetee » 06 mar 2018, 22:00

MaGorzatka pisze: Dorotko - a ja Ci w końcu dałam ten odrost latem? Bo już mam zaniki pamięci :)
Małgosiu...z tą różą to była niezła akcja...Ponieważ mój brat mnie bezpośrednio po spotkaniu u Misi zawiózł na dworzec PKP, miał za zadanie dostarczyć mamuśce różę.....Ale z niego taka gapa jest... :olaboga:
Woził ją w aucie i woził, aż bratowa ją na szczęście znalazla .Posadziła ją u siebie, mam nadzieję, że dobrze się ma. W razie co, jakbyś ujarzmiała kolejne odrosty chętnie wezmę dla mamy :okok:
Bądź dobrej myśli, bo po co być złej 😉 Dorota
bieżący wątek
poprzedni wątek

Awatar użytkownika
elakuznicom
Zadomowiony
Posty: 1088
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:34
Lokalizacja: Łódź

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: elakuznicom » 08 mar 2018, 8:40

Małgoś no pewnie, że Dr W. Van Fleet, nie wiem skąd mi się to "der" wzięło.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: Barabella » 11 mar 2018, 20:45

Zrobiłam dziś przegląd róż.... Padły: Compassion i Gruss an Aachen. Mam nadzieje, że obie odbiją..... Jak na niezabezpieczone róże i 18 stopniowe mrozy to nieźle :041:
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: MaGorzatka » 12 mar 2018, 9:10

Basiu - te co Ci się wydaje, że padły, to Cię jeszcze mogą zadziwić - na razie daj im szansę.
U mnie zima nie wyrządza takich szkód jak wiosenne przymrozki. Do zimowych mrozów róże się w większości zdążą przygotować.
Ale jak wiosną ruszą, to nagle ciach! i minus 7 - to nawet trudno nazwać przymrozkiem! Tak to u mnie jest.
Chciałoby się już ciąć, łapki świerzbią, ale nie ma mowy!

zuzanna2418

Re: Róże w naszych ogrodach

Post autor: zuzanna2418 » 12 mar 2018, 9:53

Basiu popieram Małgosię. Ja już niejednokrotnie spisywałam na straty niektóre róże we wsiowym, a one jednak odbiły. Tylko Mozart póki co poległ którejś zimy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Różanki, ogrody różane etc.”