Listopad

Kalendarium
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Listopad

Post autor: Barabella » 13 mar 2017, 18:53

Nie wierzę, że nic w ogrodzie nie robicie w tym miesiącu....... ;)
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Listopad

Post autor: Barabella » 14 mar 2017, 13:00

survivor26 pisze:Ja nie robię :) Na dniach żarcie dla ptaków będę szykować i to wsio :)
user1 pisze:Wczoraj właśnie nakarmiłam ptaszki, a dzieci odgarniały śnieg z podjazdu. Chyba tylko to robimy w tym miesiącu. Może okrywamy jeszcze niektóre rośliny, jeszcze nie okryte, w razie dużego mrozu.
Barabella pisze:Anito Ty to jesteś usprawiedliwiona, bo jako jedyna masz śnieg i ptactwo nie ma dostępu do nasionek :)
Ryszan pisze:Już nic nie robimy, na razie. Jeszcze tylko okopczykować róże i zabezpieczyć niektóre rośliny przed mrozem, ale to jeszcze trochę. Chyba, że zima nas zaskoczy. :shock:
elakuznicom pisze:W listopadzie sporo narobiłam na działce, mniej w przydomowym. Posadziłam na działce od 10.11 do 13.11
240 krokusów i jakieś resztki szafirków, zgrabiłam trochę liści i zaziębiłam się, teraz aż się boję co będzie jak się mocniej ochłodzi. Nie mam nic, no może poza liliowcami pookrywane. Czeka mnie okopczykowanie róż i lilii, a eM też chory. Jutro odbieram wynik z prześwietlenia płuc, lekarz podejrzewa zapalenie, ale zmienił mi antybiotyk i nie czuję się najgorzej, może się pomylił.. Dzisiaj pogoda ładna, a mnie już nosi, żeby coś porobić w przydomowym, ale mam zakaz wychodzenia :twisted:
alphax pisze:U nas podobnie, nie wiem kiedy może to tak naprawdę w naszym regionie nastąpić. Coraz częściej myślę że w związku z ociepleniem klimatu niedługo nie będą konieczne te zabezpieczenia.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Listopad

Post autor: Barabella » 14 mar 2017, 13:06

zuzanna2418 pisze:My ściółkujemy rabaty kompostem. Róż na razie nie kopczykujemy, poczekamy do zmarznięcia ziemi.
Barabella pisze:I widzicie kochani, jak uderzyć w stół, to nożyce się odezwą :mrgreen: Ja też chętnie nawet popielić bym poszła choćby pod cienistą rabatę, ale zdrowie usilnie trzyma mnie w miejscu.....
EwkaEs pisze:Figę rosnąca w gruncie przycinamy, obsypujemy liśćmi wokół, a doniczkową znosimy do piwnicy by spędziła zimę w chłodzie. Moją właśnie czeka transport w dół do plus 10 stopni,chciałam to zrobić kilka dni później, bo miała jeszcze 3 liście i dojrzewającą owoc-figę nr 2, ale Kocio podczas gdy myłam, przed nadejściem zimy okno, zerwał owoc.
Krzysztofkhn pisze:Przygotowałem kompost z ziemią na kopczyki dla młodych drzewek.
Zakręciłem wodę. Spuściłem ją z całej instalacji.
Zabrałem prawie wszystkie produkty spożywcze i nasiona z działki do domu.
Pozostało jeszcze raz pograbić liście.
lora pisze:Ja zabezpieczyłam krany dostały czapeczki przed mrozem, liści nie grabiłam pierwszy raz, część różyczek
dostała kołderkę, a druga czeka.
Urazka pisze:Basiu przecież ktoś musi nas mobilizować i dobrze, że nas upomniałaś bo mam dla Was ważne przypomnienie. Otóż posiadam spryskiwacz marki Gardena i w instrukcji było zawarte ostrzeżenie, że należy go przechowywać w temperaturze powyżej zera stopni, żeby nie przemarzły uszczelki.
Zatem opryskiwacz został przeniesiony z nieogrzewanego wolnostojącego garażu do domu. Sprawdźcie, proszę czy Wasze opryskiwacze będą przechowywane w odpowiednich warunkach. O zabezpieczeniu przed mrozem nasion, środków ochrony roślin i niektórych nawozów pewnie wszyscy pamiętają ale cóż mi szkodzi przypomnieć.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Listopad

Post autor: Barabella » 14 mar 2017, 13:14

EwkaEs pisze:O ile dotąd fuksja w zasadzie mogła jeszcze być na zewnątrz,to bezwzględnie należy ją mocno przyciąć i przenieść w miejsce chłodne.
Barabella pisze:Przy jakim mrozie kopczykujecie róże?
EwkaEs pisze:Po kilku dniach/nocach na minusie(-5?)
Barabella pisze:Eeee to jeszcze takiego nie było u nas.....
Zrobiłam dziś katorżniczą pracę, odkładaną kilkakrotnie z różnych powodów:

posegregowałam mieczyki, popakowałam w siatki
karpy dalii włożyłam skrzynki, zasypałam ziemią.
Po obiadku otworzymy piwnicę, po przecięciu foli żółtej (po remoncie) i schowamy, razem z pelargoniami w skrzynkach, które nie chciały w tym roku zakwitnąć......
asia3368 pisze:Janko dobrze,że przypomiałaś o schowaniu środków ochrony roślin. Muszę zabrać je z domu ogrodnika do piwnicy.
Wytopiłam tłuszcz i zatopiłam w nim ryż, płatki owsiane i różne kasze. Ptaki jedzą tą ja szalone, ale czy taka strawa im nie szkodzi?. Tłuszcz z wiejskich tłustych kurczaków :)
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Listopad

Post autor: Barabella » 14 mar 2017, 13:17

Barabella pisze:U nas ziemia już zmarznięta na kość....więc

okopczykowałam róże, jeżówki i powojniki tez okryłam korą.
pościnałam wszystko co suche z astrów, chryzantem i otuliłam nimi to, co w ziemi.
EwaM pisze:Gdzieś czytałam, że naszym ptakom nie należy podawać ryżu, bo zbyt mocno pęcznieje. Ja daję jeszcze posiekane orzechy włoskie i słonecznik.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15384
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Listopad

Post autor: Barabella » 14 mar 2017, 13:19

2016
Barabella pisze:Każdy po cichutku coś tam robi i nic nie pisze :) Pogoda iście wiosenna, więc trzeba wykorzystać.
Wsadziłam dziś 2 kg cebuli dymki i 1 kg czosnku. Ziemia piękna, nasączona.
Zwiezione kolejne dwie taczki liści na kompost.
Obcięłam kwiatostany wszystkim chryzantemom, a pod nimi jeszcze pączki :)
Po zmianie sekatora na 'różany' poszalałam i róże też straciły kwiaty.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rok w ogrodzie”