Strona 2 z 6

Re: Luty

: 02 lut 2018, 10:59
autor: Mila
Właśnie zwróciłam uwagę na napis na lutowej kartce kalendarza:
"Luty miesiąc bardzo zmienny, pół zimowy, pół wiosenny."
Zawsze myślałam, że to dotyczy marca, ale klimat się zmienił :lol2:

Re: Luty

: 02 lut 2018, 11:07
autor: survivor26
No u nas jednak z chwastami nie bardzo, bo przyszło ochłodzenie i ziemię zmroziło...jednak bez względu na zawirowania pogodowe, wydaje się, że luty pozostaje najzimniejszym miesiącem roku.

Re: Luty

: 02 lut 2018, 11:52
autor: Barabella
Mila pisze:Właśnie zwróciłam uwagę na napis na lutowej kartce kalendarza:
"Luty miesiąc bardzo zmienny, pół zimowy, pół wiosenny."
Zawsze myślałam, że to dotyczy marca, ale klimat się zmienił :lol2:
To masz dobry kalendarz.... ja w tym roku mam bardzo 'świety', bo mąż nie zwrócił uwagi co bierze. Żadnych przepisów, horoskopów tylko święci.....

Na jutrzejszy dzień w imieniny Błażeja (3/02) za to jest w EkoPoradniku:
'Drobny deszczyk w Błażeja - na wiosnę duża nadzieja'

Dodatkowa prognoza na luty:
Wiosna nadchodzi, gdy w lutym często w parku lub w lesie można zobaczyć zięby i wiewiórki.

Re: Luty

: 03 lut 2018, 10:13
autor: survivor26
Teraz powinno się ciąć maliny jesienne, nigdy tego nie robiłam i owocowaly mi zarówno na starych, jak i nowych pedach. W tym roku chciałam ciąć, ale nie wiem, czy wycinać wszystko, czy cześć zostawić? Na starych pedach są już związki liści.

Re: Luty

: 03 lut 2018, 10:37
autor: Barabella
Pati o malinach nie wiem nic...... Mam zastane dwie odmiany i nie mam bladego pojęcia, jakie one są. Podzieliliśmy je na 'swoje'... Moje niskie o dużych owocach i jasnych łodygach i liściach. Kiepsko owocują, więc idą na wywalenie. 'Bogusiowe' są na 2 metry o bordowych łodygach, ciemnozielonych liściach i drobnych owocach. Cięłam w tamtym roku obie odmiany i zero efektów.

Re: Luty

: 03 lut 2018, 10:56
autor: survivor26
No ja właśnie poczytalam i to nie jest jednoznaczne, tzn letnie tnie się po owocowaniu, jesienne wcale albo wczesną wiosną. Jesienne słabiej owocuja na zeszłorocznych pedach, lepiej na nowych. A Twoje kiedy owocuja? Z opisu wychodzi mi, że masz raczej letnie, one zasadniczo są gorsze, mają mniejsze i mniej aromatyczne owoce.

Re: Luty

: 03 lut 2018, 20:48
autor: EwaM
Ja zostawiam i przycinam do połowy część starych pędów malin jesiennych, nie mam wtedy przerwy między letnimi a jesiennymi.

Re: Luty

: 03 lut 2018, 22:23
autor: Barabella
Moje to prawie nie owocują, więc wylecą :2smiech: Bogusiowe dziś oczyściłam i maja ostatnią szansę :02icon_mryellow:

Re: Luty

: 04 lut 2018, 11:10
autor: pegawe
Posiadam maliny odmiany Polana. Owocują dwukrotnie, latem, w lipcu na skróconych pędach i jesienią do przymrozków. Przycinam wiosną o ok. połowę (do widocznych pąków) lub mniej. Te pędy po owocowaniu całkowicie wycinam. Zostają te, które wyrosły nowe. Będą bardzo obficie owocowały do przymrozków i w kolejnym roku, po skróceniu wiosną - latem.

Re: Luty

: 04 lut 2018, 11:12
autor: survivor26
No i tak zrobię - moje właśnie tak owocują, w środku lata lekko na starych pędach, a potem na całego na nowych - dziękuję za wyjaśnienia!

Re: Luty

: 12 lut 2018, 10:02
autor: kania
Ja Polanę tnę całą jesienią nisko, bo nie lubię tych starych chabazi, które owoców dawały bardzo mało albo wcale.

Re: Luty

: 12 lut 2018, 17:48
autor: Jadwiga_2014
Prace w lutym :
Ogławiamy wierzby.
Z witek będą płotki. My tniemy co 3 lata wtedy są akurat na małe płotki.


Trzy lata jeden płot,
trzy płoty jeden kot,
trzy koty jeden koń,
trzy konie jeden człek
to zwykły wiek.


płotki.jpg
Wierzby 01.jpg

Re: Luty

: 12 lut 2018, 17:53
autor: survivor26
Ja zrezygnowałam z oglawiania, ale co drugi rok wycinamy najgrubsze gałęzie, żeby za bardzo się nie rozrosly i w tym roku planuje z wyciętych gałęzi zrobić rosnący plotek dzielący trawnik.

Wasze plotki przecudne!

Re: Luty

: 13 lut 2018, 20:09
autor: Jadwiga_2014
Nasze już zastane przed kupnem działki.
Rosną przy drodze, nie możemy dopuścić żeby się rozrosły ze względu na duże wyłomy w naszej okolicy w ostatnich latach.
Pierwsze cięcie to było około 30 gałęzi na jednym drzewie o obwodzie około 60 cm. To była straszna praca. Dbamy żeby nie skracać za krótko.
W tym roku też nowe płotki, już patrzyłam w internecie jak inni plotą.

Re: Luty

: 13 lut 2018, 20:23
autor: survivor26
Danko, no u nas podobnie, jak tu nastalismy, to wierzby były wyższe od domu, obcielismy do pnia, ale potem okazało się, że straciliśmy fajny cienisty zakątek i teraz tak trochę tniemy, trochę nie ;) mi się marzy taki tunel /namiot rosnący z patykow wierzbowych, ale nie wiem, czy w tym roku dam radę.