Którą wypatrzyłaś... rozmówki

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mila
Zadomowiony
Posty: 14378
Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Mila » 31 paź 2019, 9:14

Obrazek

W ogóle to nie wiem, jak odróżnić chryzantemy zimujące w gruncie od takich nie nadających się do ogrodu. Kilka razy nabrałam się, mimo zapewnień sprzedawców, że to ogrodowe.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Barabella » 31 paź 2019, 9:37

Milu w sumie z wyglądu to chyba nie są do odróżnienia. Jak się powtarzasz to każdą przezimujesz w chłodnym pomieszczeniu. Ważne, gdzie kupujesz.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Mila
Zadomowiony
Posty: 14378
Rejestracja: 05 wrz 2017, 14:42
Lokalizacja: Mazowsze , Warszawa

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Mila » 31 paź 2019, 9:44

Basiu, liczyłam na Twoją odpowiedź :D Potrzymam je teraz w chłodnym pomieszczeniu, a potem razem z pelargoniami.
Dzięki! Moze coś się uchowa.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Barabella » 31 paź 2019, 10:04

Okryj dobrze nóżki, bo pewnie to są formy kuliste, a te to nawet w zimujących trudno utrzymać. Ją ich unikam jak mogę, bo nie lubię cmentarnego wyglądu rabat. Niestety, czasami kwiat serce skradnie.... Donna, Red i kilka innych.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: MaGorzatka » 27 lis 2019, 8:00

MaGorzatka pisze:
02 lis 2018, 15:03
dziś przesadziłam całą obsypaną pąkami Clarę Curtis - tę od Ciebie z sierpnia i do niej dołożyłam moja "starą", ale wyglądająca bardzo źle, bo tam gdzie rosła znienacka zrobiło się zbyt cieniście i nie miała dobrych warunków. Teraz powinno jej być lepiej no i mam docelowy clarocurtisowy zakątek :)
No i guzik z pętelką!
W tym dobrym i słonecznym miejscu Clara Curtis zakwitła nielicznymi kwiatkami i tylko z kilku sadzonek. Reszta wygląda tak.
20191107_132901.jpg
20191107_132905.jpg
Wyrosły krzepkie, grube i twarde grzmoty i nie zawiązały pąków kwiatowych. R. wymyślił, że one mają nadmiar azotu i niedobór potasu i to jest przyczyna, z tym że ja się nie do końca z tym zgadzam, bo tam gdzie rosły poprzednio wyglądały tak samo, a dookoła nich było kilka innych odmian bujnie kwitnących. Ale nasypałam im popiołu drzewnianego, niech mają.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Barabella » 23 maja 2020, 21:16

Niektóre chryzantemy już nadają się do uszczykiwania, zwłaszcza te wysokie :02icon_mryellow: Jeśli mają 10-15cm to zostawiamy ostatnia parę liści, a resztę ucinamy i po oskubaniu dolnych liści, możemy ukorzenić. Jeśli nie, to na kompost.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Jolka
Zadomowiony
Posty: 7370
Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Jolka » 23 maja 2020, 22:11

Basiu jaki jest cel uszczykiwania chryzantem, poza tym że można pozyskać materiał na sadzonki.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Barabella » 23 maja 2020, 22:17

Jolka pisze:
23 maja 2020, 22:11
Basiu jaki jest cel uszczykiwania chryzantem, poza tym że można pozyskać materiał na sadzonki.
Zagęszczenie na pierwszym miejscu. Są 'trudne' chryzantemy i 'niepokorne', znaczy rosną jak chcą i poprzez uszczykiwanie można je troszkę okiełzać :02icon_mryellow: .
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Jolka
Zadomowiony
Posty: 7370
Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Jolka » 24 maja 2020, 8:29

Basiu nie wiem czy dobrze zrozumiałam, uszczykuję cały pęd, te 15 cm, zostawiam 2 liście przy ziemi ?

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: MaGorzatka » 24 maja 2020, 8:33

Basiu - no właśnie, też się zdziwiłam, bo ja nie uszczykuję aż tak dużo! A w ogóle, to bardzo Ci dziękuję za przypomnienie. Ja mam dobrze z tym moim opóźnieniem wegetacyjnym, bo jak Wy tam coś robicie już, to ja mogę i za tydzień i też zdążę.
Jolu - zagęszczają się i mają więcej kwiatów, a te wyższe są trochę poskromione i nie pokładają się tak. U mnie najbardziej to cenię przy odmianach Duchesse of Edinburgh i White Green. No i przede wszystkim u Skandynawskiej.

Awatar użytkownika
edulkot
Zadomowiony
Posty: 9057
Rejestracja: 10 mar 2017, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: edulkot » 24 maja 2020, 8:57

Ja uszczykuję tylko kawałeczek, właście to tym uszczykiwaniem wyrównuję wzrost wszystkich pędów w kępie, wyższe więcej, niższe samą końcówkę. I robię to paznokciem, właśnie od tego wzięła się nazwa uszczykiwanie a nie obcinanie.
"Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście,
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta

Majka
Zmiany wokół domku

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: MaGorzatka » 24 maja 2020, 10:38

Ja też paznokciem, Majeczko.
Uszczykuję tak ze 3 "przęsła" licząc w dół od listka szczytowego. W ubiegłym roku wsadzałam to od razu do doniczek i potem miałam na obdarowywanie koleżanek.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Barabella » 24 maja 2020, 10:50

To uszczykiwanie zależy co chcemy. Ja tnę nisko te, które grzeczne nie są. Mam taką Golden Gate.... no jest tak okropna, jak piękna. Idzie w jeden pęd na 100cm i koniec. Więc już teraz tnę nisko, by od dołu rozkrzewić. W rozłogowych to tylko czubki tnę u wywalam, bo je łatwo rozmnożyć.
Ja tnę, bo i palce i paznokcie mam chore i muszę oszczędzać. Nożyczki od Janeczki bardzo się przydają :buzki:
Dziś przy niedzieli będę to robić. Korytka po rukoli i pieczarkach wypełnione już piaskiem z ziemią, znaczniki porobione i tylko spacerować ciachając.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Jolka
Zadomowiony
Posty: 7370
Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Jolka » 24 maja 2020, 14:49

To ja też swoje ciachnę, czy ona dzięki temu niższa docelowo będzie, bo moje obie wysokie, lubią się wykładać.
Mam jeszcze dwie które z cmentarza zabrałam i do wiosny w doniczkach przy drzwiach stały, te też skrócę.

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15389
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Którą wypatrzyłaś... rozmówki

Post autor: Barabella » 24 maja 2020, 14:58

Jolu a jaką ma nazwę ta pokładająca? Moje to Maya i Arctic Yellow, prawie płożące są. Ciacham mocno, a startują wcześnie na słonku.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chryzantemy (Dendranthema) zimujące w gruncie”