Burgundy Iceberg

ODPOWIEDZ
zuzanna2418

Burgundy Iceberg

Post autor: zuzanna2418 » 11 mar 2017, 12:49

Burgundy Iceberg

Siewka róży "Brilliant Pink Iceberg"
Pochodzenie: Edgar Norman Swane 1998 r.
Mrozoodporność: strefa 6b

Róża wielokwiatowa w kolorze ciemnej purpury z odcieniem fioletu wewnątrz kwiatu, zewnętrzne części płatków bardziej różowe. Płatki robią wrażenie aksamitnych. Pręciki prawie czarne. Wybarwia się ciemniej przy niższych temperaturach. Zaletą jest odporność na choroby i powtarzanie kwitnienia do chłodów. Wysokość krzewu u mnie to ok 1 m. Prawie bezkolcowa. Preferuje stanowiska słoneczne z ziemią wilgotną. Przy usuwaniu przekwitłych kwiatów, ponowne kwitnienie jest obfitsze. Ładnie pachnie, choć raczej delikatnie. Widać ją z daleka na rabacie, gdy kwitnie.
Rabatowa, floribunda. Nic a nic nie blaknie :)
U mnie rośnie na stanowisku takim: rano cień gdzieś do 10.00 potem słońce, słońce, słońce, słońce gdzieś do 16.00-17.00. Potem słonce chowa się za budynek, więc już cień. Bladości nie zaobserwowałam.

zuzanna2418

Re: Burgundy Iceberg

Post autor: zuzanna2418 » 12 mar 2017, 18:29

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze fotka ilustrująca kwitnienie październikowe

Obrazek

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Burgundy Iceberg

Post autor: MaGorzatka » 26 mar 2017, 20:33

Mam dwie i uwielbiam je - te kwiaty są jak motylki
SAM_2726.jpg
SAM_5008.jpg
SAM_5009.jpg
SAM_5010.jpg
SAM_5012.jpg
SAM_9416.jpg
SAM_9418.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
MaGorzatka
Zadomowiony
Posty: 4908
Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
Lokalizacja: Pomorze Środkowe

Re: Burgundy Iceberg

Post autor: MaGorzatka » 14 lip 2017, 22:44

2017
20170710_164022.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
edulkot
Zadomowiony
Posty: 9032
Rejestracja: 10 mar 2017, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Burgundy Iceberg

Post autor: edulkot » 06 lut 2018, 15:54

2017 był dla niej kiepski.
P1880935-001.JPG
P1890345-001.JPG
P1910732-001.JPG
P1910859-001.JPG
P1910954-001.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście,
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta

Majka
Zmiany wokół domku

Awatar użytkownika
edulkot
Zadomowiony
Posty: 9032
Rejestracja: 10 mar 2017, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Burgundy Iceberg

Post autor: edulkot » 10 sty 2021, 19:14

Z roku na rok kwitła coraz słabiej
2018
P1970145-001.JPG
P1980812-001.JPG
P2000402-001.JPG
Z 2019 nie mam wcale zdjęć, a w 2020 kwitła tak
P2110074-001.JPG
a potem zaczęła zamierać, jeszcze jej nie wykopywałam, może coś wiosną odbije.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście,
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta

Majka
Zmiany wokół domku

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 12147
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Burgundy Iceberg

Post autor: boryna » 10 sty 2021, 19:41

Co jej się odmieniło, że tak na jasno? Twoja tak sztywno główki trzyma, a moja zwiesza. Tak jakby ta część łodyżki, która jest zaraz pod kwiatem, była zbyt wiotka.

Awatar użytkownika
edulkot
Zadomowiony
Posty: 9032
Rejestracja: 10 mar 2017, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Burgundy Iceberg

Post autor: edulkot » 10 sty 2021, 19:54

Bożenko bo ona jest bardzo niestała.
"Jest to potomek słynnej róży Iceberg poprzez wielokrotne mutacje i czasami zdarza się jej wracać do korzeni, czyli wydawać kwiatki w kolorze daleko odbiegającym od poprawności. Jej matka ma kolor różowe z jaśniejszymi rewersami, jej babka Pink Iceberg miewa kwiaty w kolorach bladoróżowym i ciemnoróżowym, a prababka Iceberg ma kwiaty czysto białe."
Tak napisałam o niej na ZZ i zdjęcie takiego kwiatka z 2013 roku.
P1440310-001.JPG
Podobno jest zdrowa, moja zdecydowanie w drugiej połowie sezonu łapie czarną plamistość i stoi goła.
Do tego właśnie jest taka zwisająca tak jak pisze Bożenka. Moja dostała obręcz i dlatego nie zwisa za bardzo, obręczy nie było widać dopóki obficie kwitła, w 2017 jak zaczynała zamierać tak ją utrwaliłam.
P1910859-001.JPG
Jak ta nie odbije to drugiej nie będę kupować bo staram się nie dublować tego co mi padło.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście,
W żar epoki użyczą wam chłodu, tylko drzewa, tylko liście." - J. Kofta

Majka
Zmiany wokół domku

ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże rabatowe (wielokwiatowe, floribundy)”